Rozmowa z zakażonym na koronawirusa mieszkańcem Limanowej. Jakie ma obawy i jak ocenia procedury?
O charakterystycznych objawach, wdrożonych procedurach i podjętych decyzjach, a także o tym, jak znosić kwarantannę w czterech ścianach z dodatnim wynikiem na SARS-CoV-2 -rozmawiamy z panem Mateuszem z Limanowej. Nasz rozmówca i jego żona zarazili się od innego domownika, który był pacjentem limanowskiego szpitala i został wypisany z oddziału chorób wewnętrznych.
Zachęcamy do obejrzenia rozmowy z panem Mateuszem z Limanowej, który przeszło tydzień temu dowiedział się, że jest zarażony koronawirusem i przebywa w kwarantannie domowej wraz ze swoją rodziną. W piątek potwierdzono zakażenie u jego żony, której wcześniejszy wynik uznawano za nierozstrzygający. Wyniki testów u trójki dzieci jak dotąd nie potwierdziły SARS-CoV-2.
Osoby, które mają pytania do naszego rozmówcy, mogą skontaktować się z nim poprzez wiadomość na mateusz@rusinek.int.pl.
Przypominamy relację pana Mateusza, którą opublikowaliśmy w artykule: „Jeżeli tak to będzie wyglądało, to w Limanowej będzie gorzej, niż we Włoszech”.
Zobacz również:Teść 17 marca z migotaniem przedsionków trafił na SOR, na oddział wewnętrzny został przyjęty w środę, gdzie przebywał do 23 marca. Gdy dowiedzieliśmy się, że potwierdzono koronawirusa u kobiety, byliśmy święcie przekonani, że wszyscy pacjenci tam pozostaną. Ale teścia bez wykonania badań wypisano, jedynie na dokumentacji ze szpitala, w zaleceniach od lekarza, zalecono 14 dni kwarantanny.
Postanowiłem zadzwonić do sanepidu, udało mi się połączyć po jakichś 45 minutach. Chciałem zapytać co z nami, pozostałymi 5 domownikami. Ale w sanepidzie powiedziano nam że, na 99% teść się nie zakaził, bo nie miał kontaktu z pacjentką. Dlatego my, ani nawet on, nie podlegamy kwarantannie. Ponadto sanepid był zdziwiony zaleceniami lekarza, bo jak usłyszeliśmy, „to oni mogą wydawać decyzję o kwarantannie, a nie szpital”.
Sami z siebie, na ile się dało, odizolowaliśmy teścia. Ale on, ja z żoną i trójką małych dzieci, mieszkamy w niewielkim mieszkaniu.
27 marca teść źle się poczuł. Skontaktował się z SOR-em i powiedział że miał zaleconą kwarantannę, kazali mu się stawić. Nie było karetki, żadnego specjalistycznego transportu. Teść stawił się w szpitalu. Trafił do izolatki, zlecono mu badania, dopiero wtedy został pobrany wymaz, a po dwóch godzinach został wypuszczony do domu.
Jak mówił, w szpitalu tylko jedna osoba była w kombinezonie. Cała reszta chodziła po oddziale jak gdyby nic. Opowiadał, że krew pobierała mu kobieta wyłącznie w rękawiczkach i maseczce.
Około 21:00 otrzymaliśmy telefon z sanepidu z informacją, że test teścia dał wynik pozytywny. Sanepid interesowały tylko nasze numery PESEL i fakt, że od teraz jesteśmy w kwarantannie. Sanepid stwierdził, że stan pacjenta to nie ich problem i mamy sobie zadzwonić po pogotowie, znaleźć dla teścia miejsce w szpitalu.
Zadzwoniłem na pogotowie. Co ciekawe, dzwoniąc z Limanowej, dodzwoniłem się do dyspozytora w Opolu. Opowiedzieliśmy o koronawirusie u teścia i o naszej kwarantannie. Gdybym zadzwonił później, to nie wiem jak mogłoby się to skończyć.
Zostaliśmy w domu z żoną i trójką małych dzieci. Nie wiadomo, kiedy zostaniemy zbadani. Szczerzę, to wątpię, byśmy się jeszcze nie zarazili. W sanepidzie chciałem się dowiedzieć co z opieką medyczną dla nas, konsultacjami z lekarzami czy receptami na lekarstwa, gdyby okazały się potrzebne. Usłyszałem, że mam dzwonić do swojego ośrodka zdrowia. Dziś sobota? No tak, zamknięte, więc w poniedziałek. A gdyby coś się działo, to na opiekę całodobową. Później pani z sanepidu dzwoniła z pytaniem, czy teść jest dalej w domu był już w szpitalu zakaźnym – przyp. red.). Oni nic nie wiedzieli.
Jestem porażony całą tą sytuacją. To my wszyscy jako mieszkańcy wykazujemy się w tej sytuacją większą odpowiedzialnością, niż służby sanitarne i medyczne. Opowiadamy tą historię właśnie po to, by uświadomić ludzi.
Może Cię zaciekawić
Ostatni czat z burmistrzem Władysławem Biedą
Internetowe spotkania z władzami miasta Limanowa zapoczątkowano wiosną 2021 roku - jeszcze w czasie pandemii Covid-19. Była to wówczas forma kont...
Czytaj więcejSenior z Limanowszczyzny staranował 5 aut i uderzył w sklep
Do zdarzenia doszło dzisiaj (4 maja) kilkanaście minut po godzinie 8:00 na parkingu jednego z supermarketów w miejscowości Żegocina w powiecie bo...
Czytaj więcejBon energetyczny - znany termin składania wniosków
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL) opublikowano najnowszy projekt ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw. ...
Czytaj więcejWłaścicielka terenu oskarża miasto o kradzież
Właścicielka gruntu, na którym zlokalizowany jest przystanek przy drodze wojewódzkiej nr 965 w Limanowej, złożyła w Komendzie Powiatowej Policj...
Czytaj więcejSport
Wyrównany mecz Zalesianki z rezerwami Sandecji
Gospodarze po meczu mieli sporo zastrzeżeń do pracy sędziów. Zalesianka zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i była bliska wywalczenia pun...
Czytaj więcejSokół Słopnice upokorzył Orkana na jego terenie
Bramki dla Sokoła zdobyli: Camara – 5 minuta, Patryk Nowak – 60 minuta, Artur Matras – 70 minuta, Artur Matras – 82 minuta, Szczepan Golińsk...
Czytaj więcejSandecja spadła do III ligi
Przed rokiem sądeczanie spadli z I ligi. Po kolejnym sezonie muszą pogodzić się z kolejną degradacją. Sandecja do III ligi wraca po 18 lata. Prz...
Czytaj więcejPiłkarski weekend: od IV ligi do Klasy B
IV LIGA MAŁOPOLSKA: Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Niwa Nowa Wieś, 4 maja, 17:00 Glinik Gorlice - Unia Oświęcim, 4 maja, 17:00 ...
Czytaj więcejPozostałe
Śledztwo w sprawie strzelnicy. Prokuratura czeka na opinię
Dochodzenie w sprawie działalności strzelnicy Shooting Zone, zlokalizowanej na miejskim gruncie w rejonie ul. Michała Dudka w Limanowej, Prokuratur...
Czytaj więcejWybrano projekty, wkrótce głosowanie
Zbliża się finał 7. edycji Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego. O tym, które z projektów zostaną zrealizowane, zdecydują sami m...
Czytaj więcejŚwiętowano dzień flagi - białe i czerwone balony na niebie
Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 10:00 na rynku, gdzie uczestnicy wspólnie wypuścili w niebo białe i czerwone balony, tworząc efektowną fl...
Czytaj więcejWystawa malarstwa Józefy Rozalii Piszczek
Artystka, związana zawodowo z PKP Cargo w Katowicach, na emeryturze poświęciła się pasji malarskiej. Mimo zamieszkania w Katowicach, Józefa Roza...
Czytaj więcej
Komentarze (15)
Ja już dawno przekonałem się w prawdziwość powiedzenia : UMIESZ LICZYĆ , TO LICZ TYLKO NA SIEBIE.
Gdy krzywa zachorowań zbliży się do zera, to wspomniani w artykule otrzymają rządowe pochwały za wzorowe wykonywanie zleconych im zadań i każdy dostanie wspaniały proporczyk .
https://kobieta.onet.pl/krononawirus-polska-zakazeni-pacjenci-szpitale-brak-testow-jeden-trefny-pacjent/ey9ezxg