Miał 2,5 promila i przyjechał na stację paliw
Limanowa. Dzięki reakcji personelu oraz jednego z klientów policjanci zatrzymali w niedzielę w nocy kierowcę Toyoty, który przyjechał na stację paliw w Limanowej mając 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W niedzielę (31 lipca) około godziny 23:00 w Limanowej policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierującego pojazdem marki Toyota.
- Było to możliwe dzięki reakcji personelu jednej ze stacji paliw oraz jednego z jej klientów, którzy uniemożliwili 46-letniemu mężczyźnie, od którego wyczuwalna była woń alkoholu, odjazd z terenu stacji paliw - mówi komisarz Krzysztof Zapała z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.
Badanie u kierującego samochodem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze ustalili również, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Jego sprawą zajmie się teraz sąd.
Komentarze (0)