Matka ks. Michała Olszewskiego: „Zobaczyłam człowieka umęczonego i przerażonego” (WIDEO)

Zobaczyłam człowieka umęczonego, zniszczonego i przerażonego - tak matka ks. Michała Olszewskiego skomentowała widzenie ze swoim synem, sercaninem z gminy Laskowa, aresztowanym w śledztwie ws. dotacji z Funduszu Sprawiedliwości.

Było to trudne, dlatego że i Michał się bał, i ja się bałam. Ale z uczuciem lęku cały czas mieszała się wielka radość - mówiła na antenie kanału wPolsce24 Grażyna Olszewska, matka ks. Michała, sercanina z gminy Laskowa. 

Po tych zdjęciach, które widziałam w telewizji: jak wygląda, jak się zmienił; nie wiedziałam czy potrafię to udźwignąć. Ale udało się - przyznała. 

Spotkanie miało trwać około półtorej godziny. Rozmowę prowadzono przez telefon, a aresztowanego i jego matkę dzieliła przezroczysta ściana. 

Czekałam około 20 minut. Michał przyszedł, przywitaliśmy się przykładając ręce przez pleksę. Była chwila milczenia i wzruszenia. Tak pamiętam te pierwsze minuty, emocje były ogromne. Zobaczyłam człowieka umęczonego, zniszczonego i przerażonego. W jego oczach można było wyczytać lęk, bezradność i poczucie wielkiej krzywdy. To straszne - przyznała przed kamerami, goszcząc w informacyjnym programie nadawanym na żywo.  

Miałam świadomość, że ja odejdę, a on będzie cierpiał dalej; samotny, zamknięty w kilku metrach kwadratowych - dodała. 

Przekonywała, że jej syn został “upodlony i zeszmacony”, mimo iż jest przekonana o jego niewinności. Twierdziła też że jak każdej osobie, a zwłaszcza osobie duchownej, należy mu się godne traktowanie

Opowiedział mi o torturach, Michał powtarzał: “Mamuś, nie martw się, to już było, ja to przetrzymałem”. Ale mam wrażenie, że zostało z niego pół człowieka - przyznała. 

Matka ks. Michała Olszewskiego przywoływała historie z dzieciństwa przyszłego kapłana. Przekazała też podziękowania od ks. Michała dla wszystkich, którzy modlą się w jego intencji. 

Kostka brukowa na podjazd – jaką wybrać, aby była trwała? Policjantka skazana za interwencję wobec prokuratora walczy o uniewinnienie

Tych ludzi jest bardzo dużo. Modli się Laskowa, modli się Jaworzna, całe sąsiedztwo. Od dnia aresztowania codziennie o 15:00 odmawiamy koronkę - opowiadała Grażyna Olszewska. 

W trakcie rozmowy nie brakowało emocji i łez. Program można obejrzeć poniżej: