Kto zorganizuje 100-lecie bitwy?
Limanowa. Podczas dzisiejszej sesji radnych i burmistrza podzielił temat obchodów 100. rocznicy Bitwy pod Limanową. Władysław Bieda poinformował, że strona limanowska będzie jedynie 'pomagać' stronie węgierskiej w organizacji uroczystości, co nie spodobało się części radnych, zwłaszcza radnemu Sukiennikowi, który Węgrów nazwał zaborcami.
Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta burmistrz Władysław Bieda zrelacjonował radnym przebieg wizyty węgierskiej delegacji, która 16 września gościła w Limanowej w związku z planowanymi w przyszłym roku obchodami 100. rocznicy wybuchu I wojny światowej oraz Bitwy pod Limanową.
Radni mieli żal do burmistrza o to, że na spotkanie z delegacją węgierskiego Ministerstwa Obrony Narodowej nie zostali zaproszeni. - To nie była żadna uroczystość, to była pierwsza wizyta robocza, która miała doprowadzić do nawiązania kontaktów roboczych - tłumaczył radnym Władysław Bieda.
Na spotkaniu z węgierską delegacją podjęte zostały pierwsze ustalenia odnośnie organizacji uroczystych obchodów 100-lecia Bitwy pod Limanową.
- Sytuacja jest tego rodzaju, że Ministerstwo Obrony Węgier ma pewną koncepcję obchodów tej rocznicy - stwierdził burmistrz. - Zostały już przeprowadzone rozmowy, można powiedzieć że na najwyższym szczeblu, ministrów spraw zagranicznych i musimy sobie zdawać sprawę z tego, że strona węgierska chce być aktywna, chce być reżyserem tych obchodów. Dlatego, że to właśnie husarzy węgierscy wykonywali główną rolę w tej bitwie - mówił. - Należy pamiętać, że my zadeklarowaliśmy rolę pomocną w przygotowaniu uroczystości - dodał Władysław Bieda.
Część radnych nie zgadza się jednak z rolą, jaka w organizowaniu uroczystości ma przypaść stronie limanowskiej. Najdosadniej w tej sprawie wypowiedział się Mieczysław Sukiennik, który stwierdził, że obchodów takiego wydarzenia nie mogą organizować Węgrzy, ponieważ byli oni zaborcami Polski. Dodał także, że w mieście rządzi burmistrz. - To my jesteśmy gospodarzami - przekonywał radny.
Następna wizyta Węgrów w Limanowej zaplanowana jest na grudzień. Podczas corocznych uroczystości na Jabłońcu przedstawiciele węgierskiego ministerstwa mają zrobić, jak powiedział burmistrz, rekonesans przed zorganizowaniem obchodów w 2014 roku.
Węgierskiej delegacji przewodniczy pułkownik dr Vilmos Kovac, dyrektor Muzeum Instytutu Wojskowości Ministerstwa Obrony Narodowej w Budapeszcie, który jest także rządowym reprezentantem ds. przygotowania jubileuszowych uroczystości.
W 2014 roku przypada setna rocznica Bitwy pod Limanową. W walkach toczonych na przełomie listopada i grudnia 1914 r. na Limanowszczyźnie brało udział ok. 120 tys. żołnierzy wojsk rosyjskich oraz ok. 90 tys. wojsk austro-węgierskich. Zakończyły się one zwycięstwem wojsk austriackich i zatrzymaniem rosyjskiej ofensywy w kierunku Krakowa i Śląska. Co roku na cmentarzu wojennym na Jabłońcu, na którym pochowano 409 żołnierzy poległych w bitwie, odbywają się uroczystości upamiętniające to wydarzenie.
Na obchody 100. rocznicy bitwy ma z Węgier przyjechać nie tylko oficjalna delegacja państwowa, ale też uczniowie węgierskich szkół oraz około 15 grup rekonstrukcyjnych.
Może Cię zaciekawić
Pościg "ścieżką zdrowia" za pijanym kierowcą
Do nietypowego zdarzenia doszło dzisiaj (1 maja) kilkanaście minut przed godziną 20:00 na terenie miasta Limanowa. Po wyłączonej z ruchu pojazdó...
Czytaj więcejMandat za kolizję trzech pojazdów
Wczoraj (30 kwietnia) około godziny 15:00 na drodze krajowej nr 28 w miejscowości Dobra doszło do kolizji drogowej z udziałem trzech pojazdó...
Czytaj więcejCharytatywny festyn w okolicy. Przyjdź, baw się i pomóż!
Nadchodzące wydarzenie to kontynuacja wcześniejszych imprez charytatywnych organizowanych spontanicznie przez mieszkańców. W czterech dotychczasow...
Czytaj więcejSpecjalista: grillowanie nie jest najzdrowszą formą przygotowania posiłku
"Jedzenie grillowanych, tłustych mięs, jak karkówka czy schab, a także wysokoprzetworzonych kiełbas i popijanie ich alkoholem to bardzo niezdrowy...
Czytaj więcejSport
Sokół Słopnice z kolejnym zwycięstwem.
SOKÓŁ SŁOPNICE – GKS DRWINIA 1:0 (1:0) 1:0 Pach 25 (rzut wolny). W 55 minucie czerwoną kartkę otrzymał zawodnik gości (w konsekwenc...
Czytaj więcejLimanovia dostała lekcję od Glinika
Limanovia wiosną spisuje się poniżej oczekiwań. Osłabiony kadrowo zespół, do tego poważnie odmłodzony przegrał kolejne spotkanie. Do tego cz...
Czytaj więcejJutro finał Pucharu Polski. Będzie historyczny występ?
Nawet bardzo krótki występ wychowanka z naszego regionu, były historycznym wydarzeniem w tak prestiżowym meczu. Mecz pokaże Polsat i Polsat Sport...
Czytaj więcejZawodniczki z powiatu limanowskiego w Kadrze Małopolski
W kadrze U13 znalazł się m.in. Wiktoria Kocoń z Mam Talent Limanowa. A kadrze U-15 Małgorzata Niezabitowska z Sokoła Słopnice. ...
Czytaj więcejPozostałe
Powstanie nowy kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy
Inwestycję przeprowadzi spółka ETNA ze Skawiny. Koszt zadania to 6 mln 650 tys. zł. Zdecydowana większość środków na budowę, bo aż 6 mln z...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski pozostanie w areszcie
Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzył zażalenie na areszt księdza Michała Olszewskiego. Jak można dowiedzieć się z ogólnopolskich mediów, na ...
Czytaj więcejSadownicy szacują straty po przymrozkach
Kwietniowe przymrozki to nic szczególnego, ale w tym roku wegetacja roślin, po ciepłym marcu, zaczęła się bardzo wcześnie – podkreśla jeden ...
Czytaj więcejNa rynku wypuszczą białe i czerwone balony
Uroczystości rozpoczną się o godzinie 10:00 na rynku w Limanowej, gdzie w związku z obchodami Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej zostaną wypusz...
Czytaj więcej
Komentarze (37)
No ale przecież wizyta, nawet ta pierwsza już sama w sobie jest kontaktem.
Odpowiedź jest prosta,a nawet bardzo prosta:
KIBICE vs. POLICJA :P
Były oficer Policji a sieje takie antagonizmy?.
Jak chca niech organizuja.
Dlaczego my zawsze do wszystkiego musimy sie pchac?
Napisałeś że Pan Wojciech Włodarczyk też chce uczestniczyć i robi dobrą robotę możesz coś więcej napisać na ten temat?.
a Węgrów można spytać co robili jako pierwsi zaborcy (w węgierskich mundurach bo nie w austriackich) na terenach Starego Sącza
odpowiedż
Odbierali ziemie które były posagiem (św)Kingi księżniczki węgierskiej(i do których zawsze zgłaszali roszczenia)
Najlepiej by było żeby ktoś im to zrobił za free a oni przyjdą i będą wywiady autografy uściski. Aaaa... i jeszcze... WYBORY będą ...
Beka...limanowska tyle w temacie.
Zresztą połowa z nich ma problem żeby podać kiedy to było, kto z kim, przeciw komu ... :D
Odniosłem się do historycznych faktów ,które są do sprawdzenia.
Polecam wyjazd do Starego Sącza ( w ramach -Poznaj swój Kraj)
Przypomnij wszystkim, że Kinga pochodziła z węgierskiej rodziny królewskiej Arpadów przybyła do Polski mając 5 lat.
Zaczynasz insynuować podobnie jak Pan Mieczysław Sukiennik.
Jesteś dzisiaj w wyjątkowo marnej formie ,napij się piwa i poczekaj na lepsze dni......
@west, Węgrzy też byli i to chyba nawet w dużej liczbie. Przynajmniej tak napisał Molnar, który niedługo po bitwie w Limanowej był.
@Janek, a kto to jest ten pan, o którym wspominasz i czym się trudni?
To dużo tłumaczy prawo Watykanu -które dopiero teraz zniesiono za Franciszka- że seks z osobą od lat 12 jest zupełnie legalny.
Ale niestety ten dekret papieski np. na taką Dominikanę trafił z opóźnieniem.
Prawdopodobnie został wysłany drogą morską w butelce, dlatego tak mocno i długo się bawili .
W poprzednim wątku na ten temat pytałem cię, ignorancie, co to za wojsko węgierskie zajmowało Stary Sącz, gdy nie było państwa węgierskiego. Nie odpowiedziałeś - bo też co mądrego mógłbyś odpowiedzieć, poza przyznaniem się do palnięcia głupoty. Najwyraźniej nie odróżniasz faktów historycznych od własnych majaczeń, złożonych ze strzępków pseudowiedzy i własnych dopowiedzeń.
A pomijając wypociny ignoranta:
Uroczystość organizują Węgrzy, bo to rocznica ich zwycięstwa, z którym Polska ma tyle wspólnego, że miało miejsce akurat na jej ziemiach. Do momentu umiędzynarodowienia sprawy polskiej - co nastąpiło dopiero 'aktem 5 listopada' w 1916 r. - Polacy nie byli, w jakiejkolwiek formie, samodzielną (i uznawaną za taką) stroną wojującą w I wojnie światowej (pomijam komedie w stylu 'Wymarsz Pierwszej Kadrowej'). Zwycięstwa którejkolwiek ze stron nie miały zatem wtedy znaczenia dla Polski (kwestii odzyskania niepodległości). Oczywiście w szeregach armii państw zaborczych walczyły tysiące Polaków, ale wojna była im równie obca, co np. polskim rekrutom w armii pruskiej podczas wojny z Francją w 1870 r.
Stąd też, bitwa limanowska nie może być dla Polaków przedmiotem czci (a raczej jest powodem do wstydu, ze względu na postawę 'polskich' jednostek Landwehry, broniących bądź co bądź własnych terenów). Możemy co najwyżej wspominać zbrodnie wojenne armii rosyjskiej, orientującej artylerię na obiekty sakralne.
Nie mamy natomiast o co obrażać się na Węgrów - podobnie jak np. Włosi, którzy nie obrażają się z powodu polskich uroczystości na Monte Cassino .
Ktoś 'źle dotykał' cię w dzieciństwie? Trudny problem, ale z pomocą specjalistów może uda się go rozwiązać.
Do Starego Sącza Węgry zgłaszały roszczenia od dawna.
Korzystając z nadarzającej się okazji ,skorzystali skwapliwie.
I nie ma znaczenia że nie było państwa węgierskiego(roszczenia przecież zostały) .Do Starego Sącza weszli Węgrzy w -węgierskich mundurach-.
I sedno sprawy;
W owych czasach mundury były zbyt cenne aby je wyrzucać i kupować mundury austriackie.