Krwawy festyn na Pasierbcu
Magazynek od automatu jest pusty. Amunicja została wystrzelana. Wymienionych zabrałem do Komendy Powiatowej w Limanowej. Zwłoki zabezpieczyłem do dyspozycji prokuratury – raportował Baranowski Stanisław z posterunku MO w Limanowej w związku z festynem, który odbył się 4 września 1949 r. obok szkoły w Pasierbcu. O tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce tego dnia o godzinie 19, do 2023 r. wszyscy co wiedzieli, milczeli. Bali się konsekwencji. To ten sam strach, który towarzyszył w odkrywaniu pamięci o limanowskiej katowni UB, która została opisana w książce TWIERDZA, opublikowanej kilka dni temu. Historia tu przedstawiona, została odnaleziona w archiwach IPN, już w momencie oddania książki do druku. Jest to jedna z najbardziej dramatycznych i wstrząsających historii odnalezionych w dziesiątkach tysięcy akt, które zostały poddane kwerendzie w IPN również w związku z ORMO Limanowa, jak i odkrywaniem limanowskiej tożsamości komunistycznej. Ta opowieść spina klamrą ORMO LIMANOWA i TWIERDZĘ. Jedna książka ukazywała oprawców, druga ofiary. Ukazana tu historia Ewy i Szczepana ożywia zakurzone akta. Swą tożsamością uzasadnia sens wolności.