Kontrola w szpitalu: 350 pacjentów w kolejce, ponad 1000 wizyt

Limanowa. W grudniu w gigantycznej kolejce do rejestracji w Szpitalu Powiatowym w Limanowej zgromadziło się około 350 osób, które umówiły 1095 wizyt do specjalistycznych poradni – to dane zawarte w protokole z kontroli przeprowadzonej w placówce przez małopolski oddział NFZ. Liczby nieco różnią się od tych podawanych wcześniej przez dyrekcję szpitala.

Jak już informowaliśmy, w grudniu ubiegłego roku w Szpitalu Powiatowym w Limanowej utworzyła się gigantyczna kolejka do rejestracji. Tłum pacjentów czekał na możliwość umówienia wizyty do specjalistycznej poradni. Niektórzy na miejscu byli już o 3. w nocy – wszystko dlatego, że placówka właśnie tego dnia uruchomiła rejestrację do poradni na 2015 rok.


Małopolski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia w Krakowie informację o kolejkach przyjął z niepokojem, dlatego jeszcze tego samego dnia do limanowskiego szpitala udali się pracownicy NFZ, przy przeprowadzić kontrolę.


- Ustalono, iż w dniu 15 grudnia do rejestracji zgłosiło się około 350 osób, które się zarejestrowały na 1095 wizyt na rok 2015, w tym 125 zaplanowanych wizyt dla pacjentów pierwszorazowych. Część z tych osób rezerwowało terminy wizyt dla 3-4 osób - brzmi fragment protokołu.


Liczby te trudno porównać z danymi, które wcześniej przedstawiał dyrektor szpitala Marcin Radzięta. Rada Powiatu była informowana, że jeden pacjent rejestrował nawet kilkadziesiąt innych osób, a rano 15 grudnia w ciągu jednej godziny przy okienkach zostało obsłużonych 7 osób, podczas gdy wizyt do lekarzy zostało umówionych...120.


W trakcie kontroli zleconej przez NFZ sprawdzano organizację i sposoby rejestracji pacjentów oraz prawidłowość prowadzenia listy oczekujących.


- Ponieważ kontrolerzy mieli wątpliwości dotyczące sposobu zapisów pacjentów do poradni, w związku ze skargami i dużą liczbą pacjentów oczekujących 15. grudnia na rejestrację, szpital złożył wyjaśnienia, z których wynika, że był na etapie zmiany systemu informatycznego, chcąc dostosować go do konieczności wprowadzenia nowej grupy osób rejestrowanych w osobnej kolejce, czyli pacjentów onkologicznych - mówi Jolanta Pulchna, rzecznik prasowy MOW NFZ w Krakowie. - Szpital potwierdził, że jakiś czas nie funkcjonowała rejestracja pierwszorazowych pacjentów, z uwagi na prace techniczno-informatyczne, pacjenci objęci wcześniej leczeniem byli rejestrowani na bieżąco, a pacjenci pierwszorazowi byli informowani o przerwie i wyjaśniano, że wynika ona wyłącznie z modernizacji systemu informatycznego.


Dyrekcja limanowskiego szpitala tłumaczyła, że wszystkiemu winna „plotka” - gigantyczna kolejka utworzyła się przez niewłaściwe zrozumienie przez pacjentów informacji medialnych na temat sporu Narodowego Funduszu Zdrowia z gabinetami POZ, zrzeszonymi w Porozumieniu Zielonogórskim.


- Prace wdrożeniowe nowego systemu rejestracji trwały około 3 tygodni. W tym czasie nie mogła być prowadzona rejestracja pacjentów. Pacjenci byli informowani o fakcie, iż przerwy w rejestracji związane są wyłącznie z modernizacją systemu komputerowego rejestracji pacjentów. Zamieszanie związane z rejestracją w dniu 15 grudnia 2014 roku powstało przede wszystkim na skutek informacji medialnych co do problemów służby zdrowia mających mieć miejsce od 1 stycznia 2015 r. Pacjenci informowani o możliwości zamknięcia gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej oraz o problemach z wejściem w życie pakietu onkologicznego mylnie odebrali informację o wprowadzeniu nowego systemu rejestracji pacjentów w Szpitalu. Tego rodzaju informacja nakładająca się na medialne doniesienia o problemach służby zdrowia oraz komunikaty lekarzy pierwszego kontaktu dotyczące braku porozumienia z NFZ co do zapewnienia obsługi lekarskiej w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej sprawiła, iż w społeczeństwie lokalnym pojawiła się 'plotka' co do konieczności rejestracji oraz braku możliwości rejestracji w innym terminie - czytamy w wyjaśnieniu szpitala, skierowanym do NFZ. - Sytuacja miała charakter incydentu, sytuacji o charakterze nadzwyczajnym, której nie sposób było przewidzieć. Zbieg różnych, nieraz nieprawdziwych informacji spowodował niepokój pacjentów, który zaowocował skumulowaniem się wielu osób chcących się zarejestrować w tym samym czasie.


Wobec setek pacjentów oczekujących w kolejce, szpital podjął działania mające na celu usprawnienie i skrócenie procedury - przedłużone zostały godziny rejestracji i zaangażowany został dodatkowy personel. Następnego ranka wszystko wróciło już do normy.


- Przy tej okazji warto natomiast podkreślić, że placówka w Limanowej wielokrotnie podkreślała troskę o pacjentów i ubolewanie z powodu utrudnień. Na uwagę zasługuje też fakt, że w momencie gdy rzeczywiście doszło do kryzysu na terenie powiatu limanowskiego, gdy w pierwszych dniach roku znaczna część świadczeniodawców POZ jeszcze nie miała podpisanych umów, szpital w Limanowej zorganizował ambulatorium, dodatkowych lekarzy i zdecydował się uruchomić świadczenia w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej - zaznacza Jolanta Pulchna z małopolskiego NFZ.


Protokół z kontroli został przekazany dyrekcji szpitala, która nie wniosła żadnych zastrzeżeń do jego treści i odesłała do małopolskiego NFZ podpisany dokument. Teraz MOW może opracować zalecenia pokontrolne dla placówki.


Tak wyglądał demontaż 130-tonowej konstrukcji (ZDJĘCIA, WIDEO) Przystanek posprzątany, sprawa w sądzie