Dzikie zwierzęta na drodze
Tymbark. W czwartek vw polo potrącił sarnę. Policja przypomina, iż w przypadku gdy do takiego zdarzenia dojdzie na terenie obowiązywania znaku A-18b kierowca praktycznie nie ma szans na odszkodowanie od zarządcy drogi.
W czwartek około godziny 20:00 w Tymbarku 23-latek kierując vw polo potrącił sarnę, która wbiegła z pobocza na jezdnię. - Wskutek uderzenia zwierzę zginęło, kierowcy na szczęście nic się nie stało, uszkodzeniu uległ pojazd - informuje Stanisław Piegza, rzecznik KPP w Limanowej.
Do zdarzenia tego doszło w obrębie strefy oznaczonej znakiem pionowym A-18b „dzikie zwierzęta”. - Pamiętajmy, że taki znak powinien wzmóc naszą czujność, szczególnie gdy podróżujemy w porze nocnej, gdyż w każdej chwili nagle przed nasz pojazd może wbiec zwierzę, a my nie będziemy mieli czasu na właściwą reakcję - mówi rzecznik. - Gdyby nasz samochód uderzył w dorosłego jelenia czy dzika, to konsekwencje tego mogły by być tragiczne. Spore zniszczenia w samochodzie może spowodować uderzony zając, a co dopiero zwierzę, które waży kilkaset kilogramów.
Stanisław Piegza dodaje, by przejeżdżając obok pasących się na poboczu zwierząt również zachować szczególną ostrożność, gdyż ich zachowanie nie jest przewidywalne i wystraszone czasami mogą wtargnąć nagle na jezdnię, chociaż nam wydawać by się mogło, że ich ucieczka nastąpi w zupełnie innym kierunku.
Zobacz również:- W komentarzach do ustawy prawo o ruchu drogowym dotyczącym omawianego znaku A-18b przeważają opinie praktyków, że w sytuacji gdy do potrącenia zwierzęcia dojdzie na obszarze obowiązywania tegoż znaku nie mamy praktycznie szans na roszczenia odszkodowawcze od zarządcy drogi, gdyż nie stosowaliśmy się do znaku ostrzegającego nas o niebezpieczeństwie - mówi Stanisław Piegza. - Możemy zgłosić roszczenie odszkodowawcze do zakładu ubezpieczeń w sytuacji, gdy mamy zawartą umowę dobrowolnego ubezpieczenia autocasco. Jego brak skutkuje tym, że szkodę musimy zlikwidować we własnym zakresie, a bywa to kosztowne. W każdej sytuacji na drodze starajmy się skupiać na prowadzeniu samochodu i miejmy świadomość, że prędkość z jaką się poruszamy ma decydujące znaczenie na wszelkie zdarzenia z którymi mamy wtedy do czynienia.
Może Cię zaciekawić
Matura o buncie i relacjach międzyludzkich
Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała na swojej stronie internetowej arkusze egzaminacyjne rozwiązywane we wtorek przez maturzystów na egzam...
Czytaj więcejBon energetyczny - rząd przyjął nowy projekt
„Rozmawialiśmy o wsparciu energetycznym dla Polek i Polaków. Jest dobra decyzja rządu, bo będzie to wsparcie” – powiedział Gawkowski dzienn...
Czytaj więcejZnane nowe władze gminy Mszana Dolna
Uroczystość rozpoczęła się modlitwą w kościele św. Michała Archanioła. Następnie, w sali narad Urzędu Gminy Mszana Dolna, obrady prow...
Czytaj więcejW tragicznym wypadku zginął 65-latek
Zdarzenie miało miejsce około godziny 15:00, gdy 65-letni kierowca ciągnika, jadąc stromym spadkiem terenu poza drogą publiczną, stracił kontro...
Czytaj więcejSport
Karol Pietrzak powołany na UEFA Region’s Cup
- Trenerzy reprezentacji Małopolski w UEFA Regions’ Cup – Jacek Matyja, Łukasz Szewczyk (II trener) i Tomasz Woźniak (trener bramkarzy) – pow...
Czytaj więcejHarnaś po raz pierwszy bez zwycięstwa. Mecz na szczycie na remis
KLASA „A”, LIMANOWA: LKS MORDARKA – HARNAŚ TYMBARK 0:0 ZENIT KASINKA MAŁA – ZALESIANKA II ZALESIE 8:2 (2:1) Haras...
Czytaj więcejKrokus zapanował nad Babią Górą
Krokus Przyszowa - Babia Góra Lipnica Wielka 2 : 1 (2 : 1) Bramki: B. Trela, W. Zieliński. KROKUS: Hebda - A. Sosnowski, D. Zieliński, Wo...
Czytaj więcej„Darmowe” punkty Limanovii, grali rywale
Wyniki pozostałych spotkań: Pauza: Bocheński KS. Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Niwa Nowa Wieś 0:1 Wierchy Rabka Zdrój - Lima...
Czytaj więcejPozostałe
Wacław Zoń odwołany ze stanowiska zastępcy burmistrza
Wacław Zoń został powołany na stanowisko zastępcy burmistrza miasta Limanowa przez Władysława Biedę w 2011 roku i od tamtej pory nieprzerwanie...
Czytaj więcejWolta w małopolskim PiS. Kandydat prezesa przepadł w głosowaniu
Zarówno przed, jak i podczas sesji (wczorajszej), trwającej ponad 9 godzin, radni PiS próbowali utrzymać fasadę jedności, jednak kuluarowe rozmo...
Czytaj więcejKandydatura do zarządu odrzucona! Wybór w ponownym głosowaniu
Relacja z sali obrad: ...
Czytaj więcejLeszek Mordarski przewodniczącym Rady Miasta Limanowa
Po odebraniu zaświadczeń i złożeniu ślubowania przez radnych, ślubowanie złożyła również Burmistrz Miasta Jolanta Juszkiewicz. W swoi...
Czytaj więcej
Komentarze (4)
co za łoś to napisał,nasze jelenie ważą góra 150 kg a o kilkuset kilogramowych to trzeba pomarzyć.
druga sprawa, jeśli koła łowieckie dzierżawią tereny to powinny odpowiadać za swoją gadzinę,bo czy rolnik nie poniesie odpowiedzialności za szkodę którą spowoduje krowa która wyrwie się z np.dzierżawionego pastwiska?na dzień dobry dostanie mandat za nie dopilnowania swojego stada i spowodowania zagrożenia w ruchu i dlatego sprawę trzeba skierować do sądu przeciw kołu łowieckiemu,bo nie tylko koło ma dbać o przyjemność polowania ale musi dbać również o bezpieczeństwo kierowców,a oni uważają że postawią znak i sprawa załatwiona
Poza tym, za co mają odpowiadać? Przecież jelenie i sarny chodzą gdzie chcą. Już lepiej zabrać broń tym bandytom i niech przyroda się sama reguluje. Przyroda nie potrzebuje człowieka z bronią, wbrew opinii jaką ci bandyci szerzą.