15°   dziś 20°   jutro
Niedziela, 28 kwietnia Paweł, Waleria, Ludwik, Piotr, Bogna, Witalis

Cienie przeszłości

Opublikowano 26.11.2023 08:00:00 top
8 3694

Felieton PAPA. W 1976 roku, podczas gdy polscy siatkarze zdobywali złoto na igrzyskach, Polska zmagała się z wewnętrznymi napięciami. Podwyżki cen i protesty robotnicze zdominowały krajobraz społeczny. W tle tych wydarzeń, nastoletni jakiś Mieczysław Uryga dołączył do ORMO, co dzisiaj rodzi dyskusje w lokalnym środowisku politycznym Limanowej.

1976 – to był rok. Złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Montrealu polscy siatkarze wywalczyli po 5 setowym horrorze z Ruskimi, co było tym fajniejsze, że na początku roku do konstytucji PRL wpisano PZPR jako przewodnią siłę narodu oraz przyjaźń z ZSRR. W czerwcu ówczesny premier Piotr Jaroszewicz poinformował o podwyżce: ceny mięsa wzrosnąć miały średnio o 69 proc., masła i serów o 50 proc., a cukru o 100 proc –tak zderzały się z rzeczywistością marzenia Gierka, że za kredyty w dolarach socjalistyczna Polska zbuduje efektywny przemysł zdolny konkurować na rynkach światowych i zdobywać dewizy na spłatę tych kredytów. Robotnicy nie przyjęli ciepło tej informacji i zorganizowali akcję strajków w zakładach pracy. Do największych wystąpień robotniczych doszło w Radomiu, Ursusie i Płocku; społeczne protesty brutalnie stłumiła milicja i Służba Bezpieczeństwa; w całej Polsce aresztowano około 2,5 tys. osób, ale podwyżki odwołano.  W sierpniu wprowadzono kartki na cukier. Posiadacze tzw. biletów towarowych mieli prawo do zakupu określonej ilości cukru po dotychczasowych cenach (10,50 zł za kg), pozostała część cukru była dostępna w sprzedaży po cenach komercyjnych (26 zł za kg). We wrześniu, aby bronić represjonowanych robotników powołany został Komitet Obrony Robotników (KOR), a w październiku oddano do użytku słynną „gierkówkę” (trasę szybkiego ruchu z Warszawy na Śląsk). W listopadzie telewizja wyemitowała pierwszy odcinek serialu „07 zgłoś się”. 

W tymże samym roku człowiek nazwiskiem Mieczysław Uryga w Nowym Sączu zdecydował się zasilić szeregi Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej otrzymując legitymację serii E nr 0310747, nie zdając sobie zapewne sprawy, że po latach, zmianie systemu, jego ówczesna decyzja będzie źródłem poważnego problemu w politycznych szeregach partii Prawo i Sprawiedliwość na limanowszczyźnie. Bo czy dumny przedstawiciel sił porządkowych PRL (które w społeczeństwie cieszyły się taką estymą, że do dzisiaj powiedzenie o kimś „ty ormowcu” jest obelgą najcięższego kalibru) jest tym Mieczysławem Urygą, który dochrapał się stanowiska Starosty Limanowskiego i szefa lokalnego PiSu? Wiadomo, albo tak, albo nie, choć uczciwie powiedzmy, że porównanie daty urodzenia i daty wydania legitymacji świadczy raczej na korzyść starosty Urygi, bo trudno sobie wyobrazić, żeby nastolatek miał wstępować w szeregi tych dziarskich szeryfów PRLu. 

Ale, że legitymacja nie zawiera zdjęcia, a oprócz legitymacji niewiele w archiwach więcej jest, to oczywistym było, że pojawią się niedopowiedzenia. Bo przecież może jednak Pan Starosta tak bardzo chciał wstąpić w szeregi utrwalaczy władzy ludowej, że dla niego złamano zasadę, że ORMOwcem może zostać tylko człowiek pełnoletni? Z lubością taką melodię nucą przeciwnicy Pana Starosty, zwłaszcza, ze do wyborów samorządowych coraz bliżej i jest wielu takich, którzy aż oblizują się aby wskoczyć w garnitur i pomęczyć się na starostowym stołku przyjmując comiesięczne, dość wysokie z punktu widzenia większości lokalnych działaczy, wynagrodzenie. 

Zobacz również:

Inna sprawa, że Pan Starosta, gdy cała sprawa ujrzała światło dzienne w roku 2021 wyjątkowo niemrawo zabrał się za wykazanie, że on nie jest tym Mieczysławem Urygą, ale innym. A przecież musiał zdawać sobie sprawę, że choćby Stefan Hutek, czy największa przeciwniczka Starosty w Radzie Powiatu Ewa Filipiak z nieukrywaną radością wracać będą do tej sprawy. Miękkiej gry nie ma i każda okazja, żeby pogrążyć przeciwnika politycznego jest dobra. A przeciwnikami są dzisiaj ludzie z tej samej listy, z tej samej partii. Wiadomo przy tym, że wyborcami PiSu są obecnie raczej ludzie starsi, pamiętający PRL, którzy członków ORMO raczej dobrze nie wspominają. 

Ta lubość w wyciąganiu tej wątpliwej sprawy z jednej, a nieudolność co do jej wyjaśnienia do spodu z drugiej strony to kolejny dowód, że lokalny PiS jest towarzystwem w rozsypce. Tak zawsze kończą organizacje, w których nie ma rozmowy i dyskusji, a ludzi traktuje się jak ciemny lud, który ma kupować to, co ustalą sobie przy kawce panowie z Sącza i Krakowa. 

Coś czuję, że w najbliższych miesiącach legitymacje, nie tylko ORMO, ale i partyjne, będą w limanowskim PiSie ostro weryfikowane. 

Czy uważasz, że lokalny PiS w powiecie limanowskim jest "towarzystwem w rozsypce"?

TAK NIE
Dziękujemy za oddanie głosu !
TAK: 88 NIE: 30

Komentarze (8)

byle_nie
2023-11-26 08:18:40
0 0
W tle ani to Mietek siatkarz ani starosta, jakiś fejsbukowy powiatowy celebryta.
Odpowiedz
pikaap77
2023-11-26 09:35:32
2 4
Bardzo dobrze że starosta nie próbuje udowadniać swojej niewinności bo o to chodzi tym co chcą zrobić na tym kapitał wyborczy przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
Jedynie co powinien to wytoczyć proces o zniesławienie osobie pomawiającej i niech to ona udowodni że to co podaję do publicznej wiadomości jest prawdą. Jeżeli zaś to są pomówienia to ta osoba powinna ponosić surowe konsekwencje finansowe z przeznaczeniem na działalność charytatywną.
Może wtedy zastanowił by się inny jak ogromną szkodę osobistą i społeczną wyrządza się osobie oczernianej publicznie.
ciekawy
2023-11-26 17:39:20
1 1
pełna racja.
Odpowiedz
Manitou
2023-11-26 09:38:43
0 3
I gdybyśmy w Polsce mieli normalne, niestronnicze, nieprzekupne i nieupolitycznione sądy nie byłoby takiego bezkarnego obrzucania się nawzajem gównem! Z tego felietonu wynika że to pomówiony ma się tłumaczyć a nie pomawiający/a udowodnić ! Z resztą powinno się badać działalność a nie przynależność, sam znałem (już nie żyje) człowieka który wstąpił do ORMO tylko dlatego bo chciał mieć szybciej telefon w domu :)
anilec
2023-11-26 15:34:30
2 2
Też chciałem mieć szybciej telefon w domu a jednak kilkadziesiąt lat czekałem bez legitymacji aż do 2000 roku.
ORMOWcom telefon był bardziej potrzebny by donosić!!!.
Odpowiedz
zabawny
2023-11-26 16:14:07
1 1
Tylko inne kraje werbowały małoletnich do różnych struktur POLSKA NIGDY....... . :)

Ocenia się, że w okresie poprzedzającym upadek NRD, z Ministerstwem Bezpieczeństwa Państwowego (MfS) współpracowało około 10 tysięcy dzieci i młodzieży.

https://www.dw.com/pl/donosiciele-w-kr%C3%B3tkich-spodenkach/a-15808751
Odpowiedz
ciekawy
2023-11-26 17:37:32
2 2
ta sprawa była już badana i stwierdzono ze to fejk więc felietonista niech niech nie stawia niedomówień tylko napisze wprost i poda dowody w sprawie.
Odpowiedz
Yaris
2023-11-27 09:25:19
2 1
Najwięcej dawnych ormowców i partyjnych obecnie zasila szeregi Rodziny Radia Maryja.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Cienie przeszłości"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in