Arkadiusz Mularczyk zostanie wiceministrem MSZ? „Nie potwierdzam, nie zaprzeczam"

Poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) ma zastąpić Szymona Szynkowskiego vel Sęka na stanowisku wiceministra spraw zagranicznych. W rozmowie z nami nie chciał komentować sprawy, informując krótko, że "nie potwierdzam, nie zaprzeczam".

O stanowisko wiceministra miał się także ubiegać m.in. były ambasador RP w Berlinie prof. Andrzej Przyłębski, jednak na ostateczny wybór kluczowy wpływ miał mieć raport na temat strat wojennych, którego twórcą był poseł Mularczyk.

Szymon Szynkowski vel Sęk zastąpił Konrada Szymańskiego na stanowisku ministra ds. Unii Europejskiej, zwalniając automatycznie zajmowane dotychczas stanowisko wiceministra spraw zagranicznych. Momentalnie ruszyła giełda nazwisk, a wśród potencjalnych kandydatów do przejęcia schedy po Szynkowskim vel Sęku przewijało się m.in. nazwisko prof. Andrzeja Przyłębskiego. Były ambasador RP w Berlinie, a prywatnie mąż Julii Przyłębskiej (prezes Trybunału Konstytucyjnego — red.), miał ubiegać się o stanowisko w MSZ jeszcze przed ogłoszeniem ostatnich zmian w rządzie.

- Wszystko wskazuje jednak na to, że miejsce po byłym wiceministrze przejmie Arkadiusz Mularczyk. O pośle PiS zrobiło się ostatnio głośno za sprawą raportu, który ma być podstawą żądania od Niemiec wypłaty reparacji wojennych. Temat strat wojennych powraca cyklicznie, zwłaszcza przy okazji wyborów. I to właśnie raport dotyczący reparacji wojennych, który przygotował poseł Mularczyk, miał okazać się kluczowy przy wyborze nowego wiceministra spraw zagranicznych — dowiedział się Onet ze źródeł zbliżonych do MSZ.

ZGK szuka prezesa Zainteresowanie modernizacją kolei przerosło wyobrażenia organizatorów

Przed chwilą na ten temat rozmawialiśmy z Arkadiuszem Mularczykiem, który nie chciał komentować doniesień, informując krótko "nie potwierdzam, nie zaprzeczam".