Arkadiusz Mularczyk: to standardy raczej Hunów

W polskim parlamencie rozgorzała debata dotycząca wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa (KRS). Poseł PiS, Arkadiusz Mularczyk, wyraził swoje niezadowolenie z faktu, iż do KRS desygnowano wyłącznie osoby związane z obecną większością parlamentarną, co jego zdaniem odbiega od demokratycznych standardów. Skrytykował tę sytuację, porównując ją do "standardów Hunów".

Arkadiusz Mularczyk (poseł PiS z okręgu nowosądeckiego) zwrócił uwagę na to, że mniejsze kluby parlamentarne, takie jak Lewica czy Polska 2050, otrzymały swoich przedstawicieli w KRS, podczas gdy największa partia opozycyjna, PiS, nie ma swojego reprezentanta w Radzie. Podkreślił, że nowa większość w parlamencie nie uwzględniła parytetów i wybrała wyłącznie swoich przedstawicieli. 

 "Widzimy więc zakłamanie, podwójne standardy i odwracanie pojęć (...). Obawiam się, że opozycja zapomina, że za cztery lata może stracić władzę, a te standardy, które wprowadzają dzisiaj, to są standardy raczej Hunów, a nie demokratycznej opozycji" - powiedział Mularczyk.

Również rzecznik PiS, Rafał Bochenek, wyraził krytykę, oskarżając opozycję o prowadzenie "antydemokratycznego walca" i niezgodność działań z wcześniejszymi obietnicami wyborczymi. Bochenek stwierdził, że działania opozycji są sprzeczne z tym, co zapowiadano przed wyborami oraz kilka dni temu.

Możliwe kolejne przymrozki - ostrzeżenie IMIGW ​GOPR'owcy pompowali, pomogli i nominują kolejnych

Poseł Michał Gramatyka (Polska 2050 - Trzecia Droga) oświadczył, że jego klub "zagłosuje 'za' kandydatami ugrupowań demokratycznych i przeciw tym, którzy przykładali rękę do niszczenia praworządności w Polsce".

Poseł Krzysztof Paszyk (PSL - Trzecia Droga) podkreślił, że zaprezentowanych kandydatów do KRS można podzielić na dwie grupy. "Pierwsza grupa to są ci, którzy wiele zrobili, żeby zniszczyć KRS, a grupa grupa to są ci, którzy chcą ten KRS naprawiać" - powiedział Paszyk.

"Posłowie Kamila Gasiuk-Pihowicz, Robert Kropiwnicki, Tomasz Zimoch, czy posłanka Anna Maria Żukowska, to są posłowie, którzy chcą naprawiać KRS i klub PSL - Trzecia Droga za tą grupą zagłosuje" - podkreślił Paszyk. 

Zgodnie z ustawą o KRS, Sejm wybiera czterech członków Rady spośród posłów na okres czterech lat, a Senat dwóch członków spośród senatorów na taki sam okres. Członkowie wybrani przez Sejm i Senat pełnią swoje funkcje do czasu wyboru nowych członków.

Członkami KRS z ramienia Sejmu zostali Tomasz Zimoch z Polski 2050, Anna Maria Żukowska z Lewicy oraz Kamila Gasiuk-Pihowicz i Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej.

Za kandydaturą Tomasza Zimocha zagłosowało 246 posłów, Anny Marii Żukowskiej — 245, a Kamili Gasiuk-Pihowicz i Roberta Kropiwnickiego odpowiednio 246 i 243 posłów.

Kandydaci PiS Arkadiusz Mularczyk, Kazimierz Smoliński, Marek Ast i Bartosz Kownacki otrzymali odpowiednio 192, 192, 193 i 191, co oznacza, że nie zostali wybrani do Krajowej Rady Sądownictwa.