Baner
17°   dziś 23°   jutro
Piątek, 29 marca Wiktoryn, Wiktoryna, Helmut, Eustachy, Zenon

25-latek z Limanowszczyzny wolontariuszem na misjach

Opublikowano 28.07.2021 00:06:00 pan
0 6688

Kasinka Mała/Ukraina. W Kostoryszewie na Ukrainie w ramach Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego pracuje Szymon Skolarus, 25-latek z Kasinki Małej.

Mieszkaniec Kasinki Małej w gminie Mszana Dolna na misje wyruszył pod koniec czerwca. Jego zadaniem jest pomoc salezjanom w prowadzeniu ośrodka młodzieżowego. 

- Od kiedy myślałem o misjach kojarzyła mi się daleka Afryka. Dlatego gdy usłyszałem – Ukraina – poczułem pewien smutek i niedosyt. Mam jechać tak blisko? Czy to w ogóle zabrzmi misyjne? Uznałem jednak, że misje nie mogą wyglądać jak zakupy w sklepie, że będę przewijał w swych myślach kraje z myślą – Tu nie bo to…, tam nie bo tamto. Pogodziłem się z myślą, że wyjeżdżam na Ukrainę. Nie ukrywam też, że odczuwałem delikatną zazdrość, że inni wyruszają znacznie dalej – przyznaje Szymon. - Kiedy żegnałem się z rodziną i bliskimi byłem zachwycony tym, ile osób okazało mi wsparcie. Przez cały czas czułem spokój, jakby wewnętrzne przekonanie, że tak ma być – dodaje 25-latek. 

Pierwszy tydzień jego wolontariatu był bardzo intensywny w związku ze świętem trzydziestolecia odzyskania kościoła. Odbyła się uroczysta Msza św., po której biskup odsłonił pomnik świętego Jana Bosko, był też poczęstunek i muzyka oraz loteria z nagrodami dla dzieci.

Zobacz również:

- Moje początki są trudne. Pomimo iż uczyłem się trochę języka przed wyjazdem, jest bariera językowa. Kiedy nie znam słów, mówię po polsku, ale powoli i z ukraińskim akcentem i jakoś idzie – opowiada Szymon. - Niektórzy ludzie bardzo dobrze rozumieją polską mowę, ale nie potrafią już nic po polsku powiedzieć. I choć codziennie uczęszczam na lekcje języka, to nie jest to łatwe, gdyż w tych stronach jest surżyk (nie wiem jak się to pisze, ale tak się to wymawia i jest to połączenie mowy ukraińsko-rosyjskiej). Pomimo stresu i już pojawiających się kryzysów staram się nie izolować. Uśmiecham się do parafian, pracowników pizzerii, która jest częścią oratorium, do osób z portierni, ale przede wszystkim do dzieci i młodzieży – opisuje swój wolontariat na blogu.

Więcej można przeczytać TUTAJ.

(Fot.: SWM)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"25-latek z Limanowszczyzny wolontariuszem na misjach"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in