"Idealna przekątna ekranu zależy od odległości, z jakiej będziesz oglądać telewizor. Ogólna zasada mówi, że odległość (w centymetrach) podzielona przez 2,5 da Ci odpowiednią przekątną w calach" Bzdura. W/g tej zasady redaktorka chcąc oglądać telewizor z 4 metrów telewizor musiałby mieć 160 cali, a tv 32 calowy należałoby oglądać z 80cm.

Jakiś ty mądry!

Ale piękny TĘCZOWY most. Ciekawe kto wpadł na ten pomysł.

Przestań już, ja mam naprawdę dosyć takich wypowiedzi i nie chodzi mi o to że to ty je piszesz. Przeciwko tobie jako człowiekowi nie mam nic, tylko przeciwko takim wypowiedziom.

oksymoron ty barierkę to możesz sobie u stolarza kupić, a nie do zabytku wstawiac. Jak nie rozumiesz co to jest zabytek i jakie warunki musi renowacja spełniać, to nie wypowiadaj się na ten temat.

Przestań już chrzanić bo się twoimi wypocinami rzygać chce.Idź się leczyć i nie uprawiaj teorii spiskowych. Załóż sobie czapeczkę foliową to nikt ci nie będzie w mózgu grzebał i mącił.

Przestań już chrzanić bo się twoimi wypocinami rzygać chce.Idź się leczyć i nie uprawiaj teorii spiskowych. Załóż sobie czapeczkę foliową to nikt ci nie będzie w mózgu grzebał i mącił.

Może coś nagrał, a to jest wysoko karane.

To teraz wiem skąd te twoje "rewelacje". Jesteś głupsza od tego co to pisał.

Jak je malujesz gównem

Dupku to nie wybory na wójta, a Stawarz nie jest z PiSu. Klepki ci się pomieszały. POpaprańcy to takie same jak ty złodzieje - cały majątek Polski by rozkradły.

Dziwne to. Barierka prawie położona, przejechała po niej prawie 10m, a samochód prawie nie uszkodzony. Chyba że ta barierka wcześniej była potraktowana przez kogoś innego. Od uderzenia straciła przytomność a sam mało co uszkodzony, jakby pancerny. Chyba że stracila przytomność i dlatego uderzyła co mi się wysaje bardziej prawdopodobne patrząc na uszkodzenia samochodu (nie barierki)

Z jakim to impetem jak nawet lampy całe?

Czołowe i koła nie ma, a zderzaki prawie całe. Chyba że się kierowcy zderzyli czołami. Redaktorze, wiesz co to jest zderzenie czołowe?

A kiedy polowanie na wilki?

Znów ci się pogorszyło?

Ja też kożystałem w ubiegłym roku i nie mogę tego samego powiedzieć. Około 22 przywieżło mnie pogotowie bocheńskie (bo na terenie nie było karetki wolnej) po 45 minutach czekania z zawałem. Na dzień dobry ratownicy dostali na segregacji ochrzan po co mnie przywieźli jak mi nic nie jest (bo EKG ok). Pobrali krew do badań i kazali siedzieć 5 godzin na poczekalni (do 3). Wtedy zrobili powtórne badania i dostali sraczki. W 15 min badania były zrobione i uzgodniony przewóz do Sącza na kardiologię. O 3,15 już jechałem karetką na sygnale z diagnozą "ostry zawał" jak Sącz w ramach uzgodnień podkręcił im śrubę.

Na biednego nie trafiło, a że był jeszcze chytry i głupi to ma to ma to co ma. Jakby był biedniejszy to by został z tym co miał bo nie byłby w stanie opłacić "cła" i nie zostałby oszukany - chyba że w inny sposób.

Od dzisiaj zrzucają szczepionki na lisy (do 3.9.2023). Zrzucać będą nie w lasach tylko na polach i łąkach w pobliżu lasów. Przy zabudowaniach będą ręcznie wykładać. Twierdzą że po wyłożeniu szczepionki nie można tam wypuszczać zwierząt przez 2 tygodnie. Więc podsumowując szczepionki będą zrzucane na prywatne pola i łąki a także wykładane ręcznie na posesjach, a nie w lasach. Ja nie potrzebuję na swoim polu czy łące państwowych lisów, zajęcy i saren, ani szczepionek. I gdzie ja mam paść zwierzęta przez te co najmniej 3 tygodnie (bo nie wiadomo kiedy zrzucą). Główny małopolski weterynarz: i co mi zrobicie?

Od dzisiaj zrzucają szczepionki na lisy (do 3.9.2023). Zrzucać będą nie w lasach tylko na polach i łąkach w pobliżu lasów. Przy zabudowaniach będą ręcznie wykładać. Twierdzą że po wyłożeniu szczepionki nie można tam wypuszczać zwierząt przez 2 tygodnie. Więc podsumowując szczepionki będą zrzucane na prywatne pola i łąki a także wykładane ręcznie na posesjach, a nie w lasach. Ja nie potrzebuję na swoim polu czy łące państwowych lisów, zajęcy i saren, ani szczepionek. I gdzie ja mam paść zwierzęta przez te co najmniej 3 tygodnie (bo nie wiadomo kiedy zrzucą). Główny małopolski weterynarz: i co mi zrobicie?