Rozumiem regulamin konkursu dotyczący palm tylko chcę podkreślić, że w zeszłym roku nikomu z jury nie przeszkadzało, jak syn pani doktor miał koniec palmy obwinięty bibułą i zdobył wysokie miejsce i cenne nagrody.Odnosząc się w dalszym ciągu do regulaminu konkursu zastanawiam się dla czego w jury była szanowna P. Zoń, a jej córka równocześnie brała udział w konkursie oczywiście zdobywając wysokie miejsce. Nie rozumiem dlaczego jury przyznając 2 miejsce w nagrodę dała rodzinie, która miała 2 palmy taką samą nagrodę co rodzinie z 1 palmą w danej kategorii.