Rolą każdego państwa jest aby uchwalać takie przepisy do których każdy powinien się stosować w ściśle określonej sytuacji. W przypadku braku takich przepisów może dojść do chaosu. Nie wiem co złego jest w tym, że ustawa wprowadza udogodnienia dla pracownika w postaci pracy zdalnej czy też przewiduje "prawo otrzymania dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla rodziców zwolnionych od wykonywania pracy z powodu konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem, za okres nie dłuższy niż 14 dni, w przypadku zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, do których uczęszcza dziecko". Zakaz opuszczania miejsca kwarantanny, zakaz opuszczania strefy zero przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie – niestety żeby powstrzymać epidemię trzeba coś zrobić ze swojej strony. Prawda jest taka, że prędzej czy później i Polska zmierzy się z tym konkretnym wirusem. A społeczeństwo powinno dla dobra wspólnego dostosować się do - nie zawsze wygodnych - zaostrzeń.

"kolormarchewki" masz rację, lepiej powoli a dokładnie. Na podstawie tego co widać to niestety jest wiele "niedoróbek". Miejmy nadzieję, ze efekt końcowy będzie lepszy, niż to co na dzień dzisiejszy da się zauważyć. Toaleta też potrzeba ze względów higienicznych. Nawet jakby miała kosztować symboliczną złotówkę - zawsze za standard trzeba zapłacić ciut więcej.

Trzymam kciuki na dalszym etapie i jednocześnie GRATULACJE, bo już osiągnęliście sukces. Tak trzymać!

I bardzo dobrze, że Kuratorium nie zgadza się na likwidację szkoły. Najgorsze co może zrobić samorząd to szukać oszczędności "na dzieciach". A może są inne dziedziny, w których można trochę zaoszczędzić.

P. Pogwizd posługuje się zamiennie pojęciem „wpływy” więc tak naprawdę nie wiemy co autor wypowiedzi miał na myśli. Najprawdopodobniej chodziło o wpływy z przychodu a nie dochodu. Na zasadzie: gmina daje pieniążki na marchewki, pietruszkę itp. a ze stołówki za zakupione obiady jest wpływ do budżetu, który nie stanowi czystego dochodu. Radni też nie poprosili o sprecyzowanie, więc nadal wielka niewiadoma. fredy39 ma rację, że chodzi o przejęzyczenie. Ale tak czy inaczej (to o czym wcześniej pisałem) to nie stanowi czystego dochodu stołówki, bo jej działanie jest finansowane z budżetu gminy. Dopóki nie zacznie sama na siebie zarabiać, nie będzie dochodu.

„żaden nie przyznaje się do kierowania pojazdem” – no pewnie, samochód sam się kierował. Prosta zasada: „PIŁEŚ – NIE JEDŹ!” Całe szczęście, że nikt postronny nie ucierpiał przez głupotę pijanych kierowców. Rząd powinien zaostrzyć kary dla nietrzeźwych kierowców.

Dan07 przejrzyj wreszcie na oczy, ślepo ufasz wójtowi. I co by nie zrobił to i tak według Ciebie będzie rewelacyjne. Aż podejrzana ta Twoja „obrona” wójta. Zobacz, że w całym tym programie spora część pieniędzy zostanie wydana, na cele, z których większość mieszkańców nigdy nie skorzysta.

Bigi18, Dan07 obydwaj mylicie pojęcia ekonomiczne. Czym innym jest przychód a czym innym jest dochód. Piszesz, że stołówka przynosi przychód. Gdyby nie osiągała przychodu to oznaczałoby, że nikt z niej nie korzysta. O ekonomicznej opłacalności można pisać, dopiero gdy: PRZYCHÓD – KOSZTY = DOCHÓD. Czytaj: PIENIĄDZE Z ZAKUPIONYCH OBIADÓW(przychód) – PRĄD, ZUS PRACOWNIKÓW itp.(koszty) = czysty DOCHÓD. Przy czym pieniądze z przychodu powinny pochodzić z zakupionych obiadów, a nie z pieniędzy gminnych. Ot tak, okiem przedsiębiorcy.

To już jest przegięcie, że Wójt chce kredyt na ławeczki ładujące telefony, konkursy, szkolenia, stronę internetową czy lampy hybrydowe (gdzie wszyscy już zauważyli, że te lampy nie działają jak należą). A drugim przegięciem, jest okres spłaty kredytu do 2030 roku. Jak Wójt chce kredyt, to niech sobie go spłaci w swojej kadencji.

Nie chcemy w Kamienicy brudnej wody z Dunajca - niby oczyszczonej chemicznie. To jakiś żart. Trzeba zebrań wiejskich. Niech mieszkańcy się wypowiedzą. Nie decydujcie za nas. Kamienica ma swoje źródła. Tylko trzeba chcieć je rozpoznać.

Więcej wstydu przynosi radny Sułkowski. Nie słyszałem, żeby w ten sposób można było odwołać radnego.

Peres i zabawny macie rację. Piesi na drodze zachowują się tak jakby byli panami życia i śmierci. Tylko szkoda, że przy takim zachowaniu, brak im świadomości, że w razie zderzenia z samochodem pieszy w najlepszym wypadku traci zdrowie, a w najgorszym życie. Zauważyłem, że szczególnie dotyczy to osób, które nie posiadają prawa jazdy i nie mają bladego pojęcia, że po zmroku, bez żadnego odblasku/latarki w ogóle ich nie widać. Czasem kierowca nie ma szans, żeby odpowiednio szybko zareagować.

Drogi Kierowco - noga z gazu i włącz myślenie! Drogi "Drogowco" - czas na wypełnianie zobowiązań, wynikających z umów. Przecież pogoda tej zimy okazała się łaskawa, zatem drogowcy pieniędzy nie zdążali jeszcze wydać, czyli na pewno nie mają powodów do narzekań w tej kwestii.

Prawda jest taka, że jakość powietrza jest zatrważająca. Co raz więcej chorób wynika ze złej jakości powietrza. Wiadomo, nie od razu widać efekty, tylko po latach. Potrzebna jest edukacja ale też i kary. Trudno. Tyle się wszędzie mówi: nie pal śmieci, plastiku. A ludzie nadal uporczywie palą śmieciami. Dobrze, że te tematy są poruszane na najniższym szczeblu samorządu. Może w ten sposób dotrze to do większej liczy mieszkańców.

Wiadomo, że policjanci też muszą mieć sprawne pojazdy, ale nich dokładają samorządy, które dysponują wolnymi środkami.

"West" masz rację. Przecież każda jednostka ma swój budżet i to oni są za ten budżet odpowiedzialni. Jak można wyprowadzać pieniądze poza gminę, kiedy w budżecie gminy brakuje pieniędzy i trzeba brać kredyty i pożyczki? Jak już koniecznie chcą się dokładać, to niech kupią karetkę do ratowania ludzkiego życia.

„Ladny” dobrze piszesz, ale zobacz w artykule jest napisane, że dotacja to kwota TYLKO 150 tys. zł. A co z pozostałą kwotą? Czy warto dla garstki ludzi wydawać pieniądze, które mogłaby służyć wszystkim mieszkańcom – np. budowa wodociągów czy na inne inwestycje wskazane przez „Antykaczyste”. A czy wójt pomyślał o tym, co w sytuacji gdy za jakiś czas nie będzie chętnych i trzeba będzie zamknąć klub? Marnotrawstwo pieniędzy. Nie mam nic przeciwko tego typu inicjatywom, tylko one bardziej są potrzebne do ludzi mieszkających w miastach w blokowiskach, gdzie osoby będące na emeryturze nie mają możliwości uprawiania warzywniaka czy chowu kurek. Na wsi ludzie w ten sposób sobie organizują czas dzięki czemu mają zdrową żywność i to są dla nich prawdziwe korzyści.

Prawda jest taka, że ten parking był w opłakanym stanie. Zawieszenie aut źle znosiło jazdę po nim. A jeżdżenie jak po torze przeszkód, tak żeby ominąć największe dziury, nie zawsze wchodziło w grę, np. przy dużej liczbie zaparkowanych samochodów. Dobrze, że będzie nowy. Miejmy nadzieję, że opłata parkingowa nie będzie kosmiczna.

Bardzo dobra inicjatywa. Oby takich więcej. Trzeba aktywizować dzieci oraz młodzież i pokazywać im, że cały świat to nie tylko komputery, internet oraz inne wirtualne zabawki. Pani Danuto dziękujemy za trud włożony w przygotowanie dzieciaków.

Póki co, jest gorzej niż było. Cóż. Miejmy nadzieję, że ten"efekt końcowy" zaskoczy wszystkich pozytywnie. Dajmy im jeszcze czas. Chociaż... no właśnie ten czas też jest długi.