Proboszcz zdecydowanie nie służy tutejszej społeczności. Jest raczej podobny do najgorszej klasy polityków, którzy za nic mają głos ludzi. Egoistycznie pod płaszczykiem kupieckiej uprzejmości, przepycha bezwzględnie swoje plany. Życie w konsensusie, które przez wiele lat służyło Przyszowej za czasów śp. Proboszcza Koterby przestaje być możliwe. Wystarczy przypomnieć ile razy usiłowano podeptać naszą tradycję i obrzędowość. Rezurekcja w sobotę, świeccy szafarze, plany zburzenia budynku sióstr.... Spytam retorycznie, który z tych punktów był spowodowany naszymi potrzebami, a które są przejawem kolonizacyjnego i przedmiotowego podejścia do parafian? Niestety zamiast służby ludziom teraz rządzi pycha i interesy. Do tego ten zakłamany ciepły głos dobrego ojca z ambony.... Z nostalgią wspominam styl poprzednika; skromność, traktowanie ludzi podmiotowo a nie przedmiotowo. Pięknym byłby dzień, w którym zobaczyłbym tutaj nowego Proboszcza, bo większą zakałę trudno mi sobie wyobrazić. Przyszowianie, jesteśmy wyjątkowi, mamy piękne tradycje, obrzędowość, potrafimy współżyć jako wspólnota. Nie pozwólmy tego popsuć jednemu człowiekowi