saddam, spierpaper.
O bosh, jakie to straszne. Znieważył funkcjonariusza.
W Polsce jak cię ktoś uderzy, to musisz sam biegać po policjach, sądach, płacić za sprawę, a i tak finalnie powiedzą, że niska szkodliwość społeczna czynu i generalnie wcześniej niekarany albo jeśli już karany, to dawno i umorzenie.
Ale jak nazwiesz policjanta głupkiem, co akurat często jest prawdą, to już listem gończym ścigają. Beka na całego.
Pamiętam kiedyś jak jakiś komendant radził jednej stronie na temat drugiej strony:
A to Pan nie wie, jak się robi? Wór na głowę i do lasu - coś takiego mówił.
On odpowiedział - yyy... ale ja tak nie umiem.
Drugi pan siedział pod tym pokojem i nagrał wszystko komórką. Zaniósł do mediów, była afera na całą Polskę.
Jaka kara spotkała rzeczonego komendanta? Wcześniejsza emerytura.
To się dopiero ktoś zatruje jogurcikiem saddama.
Nie zdziwiłbym się, jakby akcja była ustawiona.
Ale komik. Normalnie jak Górski.
Zaloguj się na wartownika, frajerze.
Twojego pozdrawiać nie będę.
Jak ci upał doskwiera, znaczy że w piekarni wiatraków nie macie.
O, lesbijka znowu poszczekała. Z łańcucha spuszczona?
Przecież pytałem ciebie, jak byk. To nawet już czytać nie umiesz? Jak się z tobą w takim razie komunikować, skoro nie dość, że upośledzony, to jeszcze stracił umiejętność czytania. Przecież to ty w nieskończoność napieprzasz o jakimś wujciu, więc widać że trafiłem w 10tkę.
Marny prowokator.
lesbijko, na więcej cię nie było stać? Zwarło zwoje?
Włączył ci się filozof.
No właśnie jak tam grill u wujka Miecia? Dobierał się do ciebie jak zwykle?
Czekam aż odpiszesz w temacie na forum. Cykasz wora, frajerzynko?
Wróciłeś z babińskiego? Czy dopiero poszedłeś?
Przypomina mi się kiedyś, jak był zlot tych różnych kierowców, robili kółeczka wokół rynku albo coś się tam ścigali. Nie pamiętam już dobrze. Padał ten sam argument - nie ma toru, gdzie nie mają jeździć?
Ich problem, niech zainwestują we własną pasję, co mnie to obchodzi.
Cienkim to cię robił twój frajerzyna.
Oho, głupota wasilesbijki na horyzoncie.