Tak sobie siedzę i obserwuję. W Podobinie nauczyciele chodzą jak w zegarku, widocznie wolą rządy pani B.D. lubią czuć silna rękę, a pani D.G. no cóż jest podwładną, więc robi to co karzą. Nareszcie wszyscy zajęli się robotą to chyba im na złe to nie wyszło. Stare przysłowia mówią - Jak jest dużo roboty- to łba się nie trzymają głupoty.

Z tego co się orientuję to opinia społeczna ani myśli na wójta naciskać, przynajmniej od znajomych słyszałem, iż nikogo u wójta w tej sprawie nie było.

Cisza wszystkich zamurowało. chyba im ktoś zalepił usta, albo się nie chce z pod kilku ników pisać. Nikt nic nie wie, a w rezultacie najprawdopodobniej wyląduje w Podobinie. Bo z Mszaną to chyba ściema , w Sieniawie nie startowała.

http://www.dziennikpolski24.pl/pl/region/region-nowosadecki/1233720-teraz-dyrektora-musi-wybrac-wojt.html

Niech pani Dziwisz wygrywa konkursy tam gdzie ja chcą, bo w przeciwnym razie zabieram dzieci z tej pokręconej szkoły.

A ja myślę, że niewygodne.

Co nikt nie ma odwagi na koment? Czyżby wszyscy grali w drużynie pana M.? :)

Patrzcie co znalazłem http://bip.krakow.rio.gov.pl/?a=2130 Ciekawe co wy na to? Dziwię się Dziwisz.

Napiszcie jak będziecie coś wiedzieć - jak poszło naszej Basi kochanej :)

A ja słyszałem, ze konkurs jest dzisiaj.

Nikt oprócz zainteresowanych bezpośrednio tematem.

No a co z tym konkursem w Podobinie? Bo zdaje mi się, że się motacie. Zesłali was na banicję i piszecie tutaj pierdoły, których nikt nie czyta.

Bardzo prosimy !!!!!!