Które to już zdarzenie z udziałem motocyklistów w tym roku na tym krótkim odcinku? Czy na prawdę bandyci drogowi (nie mylić z normalnymi kierowcami) na jednośladach muszą tam dopiero zabić niewinną osobę (sami się już zabijali np. ten tutaj, nie dość, że za szybko to jeszcze bez uprawnień https://limanowa.in/aktualnosci/tragicznie-zmarly-motocyklista-nie-posiadal-uprawnien-na-ten-pojazd/60185), żeby policja zainteresowała się sytuacją? Każdy, kto w letni słoneczny dzień miał okazję przejeżdżać tamtym odcinkiem wie, że stał się on torem wyścigowym dla szaleńców nie tylko z limanowszczyzny, ale też innych części kraju. Może to temat, który powinna nagłośnić redakcja - wszak widać, że limanowska policja niespecjalnie widzi problem.