Niestety. Dawniej ja pamiętam że kominiarz miał swoją trasę i raz na pół roku szedł od domu do domu sprawdzając przewody. Opłata pobierana była też na przyzwoitym poziomie. Teraz za każdym razem trzeba zapłacić dodatkowo za przyjazd ekipy i usługę. Nie wiem jak w innych miejscowościach to wygląda ale w gminie Kamienica od czasu przeprowadzki nie było tak żeby kominiarz sam przyszedł na kontrolę. Ja jestem za tym aby to odgórnie było kontrolowane bo wiele osób traktuje tę konieczność ulgowo.

Są 3 rodzaje kłamstwa: małe kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyki....

A operator telefonii robi przekop z kablami??

Myślę że wcale nie musi to być Orange na Ostrej. Ciekawe ile czasu będzie rozważał taką decyzję. Pewnie 5 lat i znów podczas wyborów powróci temat w lokalnym samorządzie. A UKE jeśli podjęło interwencję to niech udowodni to mapą pokrycia terenu zasięgiem na podstawie pomiarów w kilkudziesięciu punktach całej gminy i pokaże z jakich stacji bazowych mogą korzystać mieszkańcy Łukowicy Roztoki czy Młyńczysk i jaka jest siła sygnału w tych miejscach. Najlepiej przejechać przez gminę zrobić kilka zdjęć że ktoś ma taką antenę a to napewno wzmacniacze sygnału i złożyć na to winę. Sam kiedyś miałem w domu taki wzmacniacz na próbę z najwyższej półki i okazało się że jak dałem mocną antenę to nadajniki ze Słowacji i Rytra tylko działały a na słabszej rozmawiać się nie dało bo zrywało połączenia. Teraz mam centralkę z Orange o nazwie Extra Sygnał i rzeczywiście "Extra" bo działa od czasu do czasu ponieważ Orange co chwilę mi naprawia Neostradę :D