Wypisani pacjenci nie zostali zbadani ani objęci kwarantanną. Procedury nie działają?
Pacjenci, których wypisano z oddziału wewnętrznego wrócili do domów w poniedziałek i jak dotąd nie zostali przebadani, nie byli również objęci kwarantanną. Sanepid kontaktuje się z nimi dopiero teraz, gdy potwierdzono zakażenie u jednej z tych osób - mężczyzny z Limanowej. Sprawdzamy, jak zadziałały procedury. W założeniach, mają one powstrzymać rozwój pandemii, a w praktyce – nie funkcjonują.
Sprawdziliśmy, jakie procedury wdrożono i jak działał system zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa SARS-CoV-2 w odniesieniu do dwóch zdiagnozowanych przypadków zachorowań na COVID-19 u mieszkańców powiatu limanowskiego.
Wczoraj wyniki badań potwierdziły zakażenie u pacjenta z Limanowej. Tego samego dnia, objęto kwarantanną 9 osób z otoczenia mężczyzny – są to zarówno osoby z nim mieszkające (5 osób), jak i członkowie najbliższej rodziny mieszkający pod innym adresem, którzy jednak mogli mieć z nim kontakt (4 osoby). Osoby te zostały zgłoszone do wykonania badań pod kątem zakażenia SARS-CoV-2.
Mężczyzna, u którego potwierdzono zakażenie, był wcześniej pacjentem oddziału chorób wewnętrznych Szpitala Powiatowego w Limanowej. W poniedziałek, po potwierdzeniu zakażenia u pacjentki z Chyszówek, którą wcześniej leczono w Krakowie, oddział został zamknięty, a spośród przebywających na nim 23 pacjentów, 14 zostało wypisanych do domów, zaś hospitalizowanych pozostało 9 osób, które wymagały kontynuacji leczenia na oddziale. Nowe przyjęcia wstrzymano.
Zobacz również:Dyrekcja szpitala twierdzi, że w tym zakresie postępowano zgodnie z zaleceniami sanepidu i ministerialnymi wytycznymi; limanowska inspekcja sanitarna w rozmowie z nami przekonuje jednak, że nie wydawała takiego polecenia w drodze decyzji administracyjnej.
Szpital zlecił badania u 50 osób z personelu m.in. z oddziału chorób wewnętrznych i szpitalnego oddziału ratunkowego – wśród nich byli lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i pracownicy sekcji higieny. Wyniki okazały się negatywne, jednak nie należy ich uznawać za w pełni wiarygodne, bo testy przeprowadzono zbyt wcześnie. Mają być powtórzone w najbliższy poniedziałek. Żadna z tej grupy osób nie została objęta kwarantanną. Personel oddziału wewnętrznego rotuje się – nie pracują na nim żadni inni pracownicy poza tymi, którzy mieli dyżury od czwartku (19 marca), gdy przyjęto pacjentkę z Chyszówek, do poniedziałku (23 marca), kiedy potwierdzono u niej zakażenie.
W szpitalu dowiedzieliśmy się, że decyzją sanepidu, pacjenci którzy nie mieli bezpośredniego kontaktu z zakażoną kobietą, nie mieli wykonywanych testów – przebadano wyłącznie tych, którzy mieli kontakt bezpośredni.
Wypisani do domów pacjenci mieli być objęci kwarantanną, na mocy decyzji administracyjnej PPIS w Limanowej. Lista tych osób została przekazana przez szpital służbom sanitarnym tego samego dnia. Dodatkowo, jak powiedział nam lek. Andrzej Gwiazdowski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala powiatowego, wszystkim pacjentom którzy opuścili oddział chorób wewnętrznych, w kartach wypisowych umieszczono informację, że mają być oni objęci kwarantanną.
Tymczasem w rozmowie z Renatą Tokarską, powiatowym inspektorem sanitarnym, ustaliliśmy że wobec żadnej z 14 osób, które opuściły oddział chorób wewnętrznych w miniony poniedziałek, nie wydano decyzji o kwarantannie. Pacjenci wrócili do swoich domów; nie kontrolowano, czy mają warunki, przy przebywać w izolacji. Nie sprawdzono tzw. kontaktów tych osób, nie objęto ich domowników kwarantanną czy choćby nadzorem epidemiologicznym.
Po potwierdzeniu zakażenia u mężczyzny z Limanowej, jeszcze wczoraj sanepid skontaktował się z częścią wypisanych pacjentów, informując o objęciu kwarantanną. Z pozostałymi inspekcja sanitarna próbuje skontaktować się dzisiaj. Co istotne, najbliższe otoczenie tych osób – domownicy, rodziny – kwarantannie nie będą podlegać. Nikt nie będzie sprawdzał, czy w ramach domowej kwarantanny pacjenci rzeczywiście będą przebywali w odosobnieniu.
Sanepid zamierza zlecić badania pod kątem koronawirusa u wypisanych z oddziału pacjentów w najbliższy poniedziałek. Jeśli u którejkolwiek z tych osób wynik okaże się dodatni, osoby z jej otoczenia zostaną poddane kwarantannie.
Może Cię zaciekawić
Odeszli w ostatnich dniach...
28 maja 2024 r. śp. Stanisław Ciężadlik, 74 lata (Mszana Dolna) Msza święta żałobna została odprawiona w kościele parafialnym ...
Czytaj więcejPlanowane przerwy - wyłączenia prądu w powiecie limanowskim
...
Czytaj więcejOdbyło się Forum Gmin Beskidu Wyspowego
Podczas forum omówiono program i sprawy organizacyjne dotyczące XV edycji akcji „Odkryj Beskid Wyspowy 2024”. Uczestnicy dyskutowali nad planowa...
Czytaj więcejKonkurs chemiczny dla uczniów gminnych szkół
W konkursie uczestniczyło 30 uczniów reprezentujących 10 szkół z gminy Limanowa. Zmagania zorganizowano dla dwóch grup wiekowych: klas VII oraz ...
Czytaj więcejSport
Drużyna oldbojów Limanovii z drugim podejściem na Mistrzostwach Polski
- W ubiegłym roku zaliczyliśmy można śmiało powiedzieć dziewiczy start w tej imprezie. Niestety braki kadrowe nie pozwoliły nam na odniesienie ...
Czytaj więcejWysokie zwycięstwo w ważnym meczu Zalesianki
ZALESIANKA ZALESIE – GLKS GROMNIK 5:1 (2:1) 1:0 Karabin 31, 2:0 Augustyn 36 , 2:1 Kamiński 41, 3:1 Gancarczyk 50 (rzut karny), 4:1 Augustyn 57...
Czytaj więcejLimanovia w drugiej połowie rozprawiła się z Unią
Limanovia przerwała serię wyjazdowych porażek. Nie licząc zwycięstwa walkowerem nad Wierchami Rabka-Zdrój, podopieczni Pawła Zegarka w pięciu ...
Czytaj więcejMikołaj Wrona podpisał profesjonalny kontrakt z Cracovią
- W podpisaniu umowy z zawodnikiem uczestniczyli dyrektor Akademii Cracovii Jakub Popielarz, dyrektor działu skautingu Jarosław Gambal i dyrek...
Czytaj więcejPozostałe
Od dziś zastrzegając numer PESEL można uniknąć wyłudzenia kredytu
Numer PESEL w aplikacji mObywatel można było zastrzec od 17 listopada 2023 r. Umożliwiała to ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ogranicza...
Czytaj więcejNiewyjaśniona śmierć pacjenta: prokuratura powoła biegłych
Kontrowersyjną sprawę śmierci 44-letniego pacjenta limanowskiego szpitala prowadzi specjalny zespół prokuratorów z Prokuratury Regionalnej w Kra...
Czytaj więcejMieszkańcy regionu w mistrzostwach turystycznych blogerów
Konkurs ma na celu promowanie atrakcji turystycznych Polski i w jego ramach 16 twórców, wyłonionych na podstawie ocen publikowanych materiałów, r...
Czytaj więcejDotacja na konserwację polichromii w kościele
We wtorek (21 maja) wójt fminy Dobra Benedykt Węgrzyn wraz ze skarbnikiem gminy Kamilą Stelmasińską-Kaptur, podpisał umowę na pr...
Czytaj więcej
Komentarze (17)
Zwyczajnie ktoś powinien za to beknąć.
Faktycznie czeka nas scenariusz włoski.
Test trwa przynajmniej do 48 godzin.
A sanepid nie odpiszę na maile z zapytaniami.
Kurtyna
Sami pozamykali urzędy i instytucję przed dostępem mieszkańców, bo boją się zarażenia wirusem.
Zachęcają do pracy online, ale wielu urzędników nie tylko nie potrafi poruszać się swobodnie w na platformach elektronicznych, ale również (pomimo obowiązujących przepisów) nie uznaję dokumentów przesyłanych droga elektroniczną za ważne i wymaga przesłania oryginału pocztą.
Obecna sytuacja obnażyła do cna słabości lokalnych samorządów.
-Kamiński w 2017 rozłożył Rządowe Centrum Bezpieczeństwa,
-urzędy obsadzono z klucza swoimi a Sanepid jest celowo niedoinwestowany bo się czepiał producentów żywności (np tych od mięsa z padłych krów) no i jeszcze niedawno w ramach "zmian"
- rozłożono fachowa kadrę od wirusów w wojsku :" https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/koronawirus-w-polsce-czystki-i-balagan-w-wojskowym-instytucie-higieny/279n51c
dlatego będzie dużo improwizacji ale jak powiadał Komorowski" polski lotnik i na drzwiach od stodoły poleci..."