Radny z PiS po wyrzuceniu z listy wystartuje z... Trzecią Drogą

Stara Wieś. Wyrzucony z list Prawa i Sprawiedliwości radny Stefan Hutek jako członek PiS wystartuje w wyborach do Rady Powiatu Limanowskiego jako kandydat komitetu… Trzecia Droga.

Zostałem już oficjalnie zarejestrowany jako kandydat, mogę więc potwierdzić swój start - powiedział nam w rozmowie telefonicznej Stefan Hutek. 

Radny ze Starej Wsi żartuje, że jest prawdopodobnie ewenementem na skalę kraju. 

Jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości startującym z Trzecią Drogą. Nie wyrzucili mnie z partii, tylko z listy. Co więcej, jestem członkiem-założycielem PiS w powiecie limanowskim w 2003 roku. Myślę więc, że jestem wyjątkiem w całej Polsce - przyznaje Hutek.  

Prawo i Sprawiedliwość w ostatnich latach “zwalczało” Polskie Stronnictwo Ludowe, przejmując wiejski elektorat i obsadzając swoimi ludźmi instytucje i urzędy w całej Polsce, którymi wcześniej władali ludowcy. Był to jeden z powodów, przez które próby przekonania przez PiS niektórych posłów PSL do poparcia rządu Mateusza Morawieckiego po październikowych wyborach parlamentarnych spełzły na niczym. 

Jak w ogóle możliwy jest taki “polityczny fikołek”? - pytamy radnego wprost. W odpowiedzi słyszymy, że Stefan Hutek “nie chce mieć funkcji dla własnej ambicji”. 

Biskupi: wymagania związane z tzw. ustawą Kamilka wpisują się w kościelne standardy Uczniowie Mechanika w Grecji (ZDJĘCIA)

Nie potrzebuję jej, ale kandyduję w wyborach, by dokończyć wprowadzanie zmian, które muszą być zrobione. W powiecie leży wykorzystanie środków finansowych. My wydajemy miliony złotych na balneologię, gdy inne samorządy inwestują w nowoczesną edukację. Więc gdzie my jesteśmy? Przy takim zarządzaniu powiat toczy się w nicość, wcale nie dziwię się, że nasz samorząd zajmuje ostatnie miejsca w rankingach - odpowiedział. 

Stefan Hutek postuluje, że na Limanowszczyźnie przede wszystkim oświata musi być na innym poziomie. 

Weźmy szkolnictwo zawodowe: w warsztatach naszej szkoły uczniowie, żeby móc coś zrobić na tokarkach, muszą szukać łomu po szafkach. Konieczne jest też powołanie górskiej szkoły rolniczej. Organizuję kursy w tym zakresie i widzę, jakie jest zainteresowanie. Ekologiczne rolnictwo, obok turystyki, to jedyna przyszłość powiatu, my tu nigdy nie będziemy mieć przemysłu. Te dwie gałęzie muszą być priorytetem. Sam byłem w Szwajcarii, widziałem jak to wszystko tak działa, u nas ekonomia jest podobna, ale osłabia ją “karuzela absurdu” - opowiada radny. 

W kontrze do wypowiedzi radnego przypominamy, że jako członek Prawa i Sprawiedliwości bierze aktywny udział w rządzeniu powiatem limanowskim od dwóch kadencji, czyli niemal dekady. Pytamy zatem, jakie zmiany jako radny zamierza kontynuować, skoro de facto nie rozpoczęto jeszcze ich wprowadzania. 

Byłem przewodniczącym komisji edukacji, ale wszystkie moje wnioski na doposażenie pracowni kończyły się negatywnie, a protokoły z posiedzeń są dowodem na to, że dostawałem za to nawet reprymendy - twierdzi. 

Mam wizję, wiem jak to zrobić, ale widzę że dyrektorzy nie robią nic, a nauczyciele są wręcz wrogo nastawieni, bo najlepiej gdy “jest jak jest”. Oświatę w powiecie trzeba diametralnie zmienić - dodaje. 

W samorządowej przeszłości Stefanowi Hutkowi wyjątkowo nie po drodze było z poprzednim liderem PSL w naszym regionie, byłym posłem Bronisławem Dutką. 

Ale nigdy nie byłem nastawiony “nie bo nie” wobec Bronisława Dutki, wskazywałem jedynie na sprawy, które świadczyły o niegospodarności, nasz spór zawsze był o to właśnie. Ale to sprawy archiwalne, nie było między nami żadnych procesów sądowych. Nie ukrywam natomiast, że mam przyjazne stosunki z Urszulą Nowogórską. Żaden samorządowiec na szczeblu wojewódzkim tak nie pomagał moim inicjatywom, jak ona. Od zawsze była między nami dobra współpraca - zaznacza. 

Podkreśla też, że w samorządzie właśnie współpraca się liczy, a nie światopogląd. 

Wiedział o tym już Wincenty Witos. Trzeba skończyć z partyjniactwem w samorządach, bo to powoduje bałagan. Po 30 latach pracy w samorządzie widzę, że idzie nowe. Do głosu dochodzi młode pokolenie, w którym nie ma już podziału na “Solidarność” i postkomunę, wszyscy chcą się skupić na właściwym działaniu samorządu, bez spoglądania na poglądy - dodaje. 

Jednym z głównych powodów wyrzucenia Stefana Hutka z wyborczej listy Prawa i Sprawiedliwości miała być krytyka działalności wójta gminy Limanowa Jana Skrzekuta. 

Teraz chcę naprawić swój błąd wypromowania Jana Skrzekuta na wójta gminy Limanowa, który odsunął sołtysów i rady sołeckie, autokratycznie podejmuje decyzje i zniechęca ludzi do tworzenia wspólnoty samorządowej. Mówię o tym głośno i za to zostałem skreślony z listy PiS - mówi nasz rozmówca. 

Stefan Hutek ma wystartować w swoim dotychczasowym okręgu, który obejmuje teren gmin Laskowa i Limanowa. 

Wierzę, że moje dołączenie do komitetu Trzeciej Drogi pozwoli w przyszłości skończyć z partyjniactwem w samorządach, które potrzebują ludzi kompetentnych i mających wizję - dodaje na koniec radny. 

Przypomnijmy, że decyzja o wykluczeniu radnego to pokłosie spotkania, które miało miejsce w piątek (16 lutego) w godzinach wieczornych w Starej Wsi. W zebraniu uczestniczyli wysoko postawieni parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości: posłowie Ryszard Terlecki i Arkadiusz Mularczyk oraz senatorowie Jan Hamerski i Wiktor Durlak. Obecni byli również starosta Mieczysław Uryga i wójt Jan Skrzekut z niektórymi radnymi PiS z gminy Limanowa. 

W trakcie spotkania do zebranych dołączył bez zaproszenia radny powiatu limanowskiego ze Starej Wsi Stefan Hutek. Działacz PiS i rolniczej “Solidarności” jest skonfliktowany ze starostą Mieczysławem Urygą (sprawa teczki “ORMO”) i wójtem gminy Limanowa Janem Skrzekutem, którego działania niekiedy dość krytycznie recenzował. 

Gdy przyszedłem, zarzucono mi, że jestem członkiem konkurencyjnego komitetu działającego na terenie gminy Limanowa, co nie jest prawdą. Odpowiedziałem, że jeżeli ktoś rozbija PiS w powiecie limanowskim, to w pierwszej kolejności powinna być z tego rozliczona Agata Zięba, która założyła konkurencyjny komitet “PiS-BIS” z ludźmi, którzy ideologicznie nijak nie pasują do PiS, a jest to np. członek Platformy Obywatelskiej lub były sekretarz PZPR - mówił o kulisach zebrania Stefan Hutek. 

Wspomnianym konkurencyjnym komitetem ma być KWW Gmina Nasz Dom, zarejestrowany w Starej Wsi. Jego pełnomocnikiem wyborczym jest Damian Król, natomiast pełnomocnikiem finansowym Janina Hutek - prywatnie siostra radnego Stefana Hutka.