Polacy nie chcą obostrzeń w całym kraju. Wirusolog: najwyższy czas na lokalny lockdown
Zaledwie 1,5 proc. Polaków popiera wprowadzenie lockdownu w całym kraju, ale jesteśmy skłonni zgodzić się na obostrzenia w regionach, w których jest najwięcej zakażeń. Takie regulacje popiera 42,1 proc. ankietowanych – wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Tymczasem według wirusolog prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej "najwyższy czas na lokalny lockdown. Symulacje są bardzo niekorzystne dla całej Polski. Pod koniec listopada możliwych jest nawet ponad 40 tys. zakażeń dziennie w Polsce".
Dziennik podkreśla, iż Polacy mają dość ograniczeń związanych z pandemią. "I choć liczba zakażeń mocno idzie w górę, to większość uważa, że obecne obostrzenia są wystarczające. A ewentualne dalsze mogą być wprowadzone wyłącznie regionalnie. Taki wniosek płynie z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie +Rzeczpospolitej+ 5–6 listopada" - czytamy.
Zdaniem szefa IBRiS Marcina Dumy, którego komentarz cytuje "Rz", Polacy najbardziej boją się lockdownu. "Nawet świadomość liczby ponadwymiarowych zgonów nie jest aż takim problemem jak to, że coś może zostać zamknięte" – dodaje Duma.
Ewentualne wprowadzenie lockdownu w całym kraju - jak wynika z sondażu - popiera zaledwie 1,5 proc. ankietowanych. Z drugiej strony - jak zaznacza "Rz" - wysoka jest liczba tych, którzy są zwolennikami regionalnych obostrzeń – 42,1 proc. respondentów.
"Nie ma także akceptacji dla edukacji zdalnej. Ponowne zamknięcie szkół i uczelni popiera 12,3 proc. ankietowanych. (...) Zdecydowana większość – 43 proc. – respondentów uważa natomiast, że obecne obostrzenia są wystarczające" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
32,4 proc. badanych - jak wskazuje sondaż - akceptuje ewentualne wprowadzenie limitów w restauracjach czy obiektach kultury.
38,4 proc. ankietowanych - pisze "Rzeczpospolita - jest przekonanych do obowiązkowych szczepień, a 13 proc. uważa, że powinno to dotyczyć pracowników medycznych, nauczycieli i osób, które mają częsty kontakt z klientem. "35,2 proc. ankietowanych uważa, iż szczepienia zawsze powinny być dobrowolne" - zaznacza dziennik.
Według "Rzeczpospolitej", grupa osób sceptycznych wobec szczepień, które uważają, że się nie sprawdziły, to 12,4 proc. ankietowanych. Zdania w sprawie szczepień nie ma 1 proc. badanych.
***
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie podkreśliła w rozmowie z PAP, że regionalne ograniczenia związane z epidemią powinny być już wcześniej rozważone w celu przeciwdziałania wzrostowi zakażeń SARS-CoV-2.
"Moim zdaniem najwyższy czas na lokalny lockdown. To jest nieuniknione, bo nagle zakażenia nie znikną. Symulacje są bardzo niekorzystne dla całej Polski. Przy współczynniku R, wynoszącym w niektórych rejonach Polski 1,6, to pod koniec listopada możliwych jest nawet ponad 40 tys. zakażeń dziennie w Polsce" – powiedziała wirusolog.
Jej zdaniem, należałoby dmuchać na zimne i wprowadzić przynajmniej lokalnie ograniczenia, na przykład w gminach, gdzie jest najmniejszy poziom wyszczepienia albo gdzie jest duża zakaźność.
"Baza łóżek jednak się kurczy, np. 5 listopada na Lubelszczyźnie zajętych było ok. 82 proc. łózek i 79 proc. respiratorów, a przy takich prognozach rozwoju epidemii, nie będzie gdzie kłaść chorych. Nie mówiąc już o konieczności zapewnienia personelu do leczenia i opieki nad chorymi" – wskazała prof. Szuster-Ciesielska.
Podkreśliła, że z symulacji liczby dziennych infekcji przy założeniu stałości obecnych współczynników R dla województw wynika, że Lubelszczyzna nie będzie znajdować się nadal w czołówce.
"Zakażenia rozleją się po całej Polsce. Najwięcej infekcji ma być w woj. mazowieckim, śląskim, łódzkim. Wirus będzie szukać osób wrażliwych. Niepokojąca jest też nierównomierność szczepień w kraju" – zaznaczyła wirusolog.
Prof. Szuster-Ciesielska odniosła się do doniesień, z których wynika, że obecnie młode osoby zainteresowane są szczepieniem preparatem Moderna. Jak wyjaśniła, spowodowane jest to lepszymi parametrami odpornościowymi tego preparatu.
"Moderna daje wyższy poziom ochrony i mniejszą liczbę powikłań. Ma większą dawkę mRNA – 100 mikrogramów, a w przypadku Pfizera jest to 30 mikrogramów. Stąd po szczepieniu Moderną wytworzy się więcej białka kolca S, co może mieć wpływ na skuteczniejszą odpowiedź odpornościową organizmu" – sprecyzowała wirusolog.
Odniosła się również do skuteczności dawki przypominającej firmy Pfizer w zależności od przyjmowanych wcześniej szczepionek przeciw COVID-19.
"Mieszanie szczepionek – szczególnie w scenariuszu: najpierw wektorowa (np. AstraZeneca, Johnson & Johnson), a potem genetyczna (np. Pfizer) – daje wyższy poziom odporności niż podawanie szczepionki tego samego producenta" – podkreśliła profesor.
Zwróciła również uwagę, że w naszej populacji jest do 5 proc. osób, które w ogóle nie odpowiadają właściwie na szczepienia przeciw COVID-19.
"Są to osoby tzw. non responders, które mimo tego że są w pełni zdrowe, nie odpowiadają skutecznie na szczepionkę. Odsetek ten jest zdecydowanie wyższy – nawet do 46 proc. – u osób z grup ryzyka np. z nowotworami czy po przeszczepach. Niestety, ryzyko zgonu z powodu COVID-19 wzrasta u nich o ponad 30 proc." – wskazała prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.(PAP)
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie drugiego stopnia - burze z gradem
Przebieg zjawisk Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu. Przewiduje się opady do 35 mm, a lokalnie...
Czytaj więcej„Ekonom” nagrodzony w programie Inspirator Kariery 2024
W miniony czwartek (16 maja) w Krakowie odbyła się konferencja zorganizowana przez Instytut Pracy i Kariery oraz gala wręczenia nagród Inspir...
Czytaj więcejKlaps zaprasza na majowy cykl „Kino dla Pań”
Kino Klaps w Limanowej zaprasza wszystkie panie do udziału w cyklu filmowym „Kino dla Pań”. Spotkania odbywają się raz w miesiącu i są okazj...
Czytaj więcejBezpłatne badania dla mężczyzn z całego powiatu
Szpital Powiatowy w Limanowej prowadzi kampanię promocyjno-edukacyjną dotyczącą nowotworu gruczołu krokowego. Kampania jest skierowana do mężcz...
Czytaj więcejSport
Z Sokoła Słopnice do Kadry Małopolski
Wyróżniona została Małgorzata Niezabitowska trenująca w Sokole Słopnice. Szkoleniowcem młodzieżowej reprezentacji Małopolski jest Dawid Hejme...
Czytaj więcejHarnaś z awansem do klasy okręgowej, a Orkan Niedźwiedź z awansem do Klasy A
Harnaś Tymbark po wczorajszej wyjazdowej wygranej z 5:2 Laskovią i przy równoczesnym remisie Mordarki z Dobrzanką Dobra (0:0) na 4 kolejki przed k...
Czytaj więcejPłomień przerwał fatalną passę
LKS PŁOMIEŃ LIMANOWA – AKS UJANOWICE 2:0 (0:0) 1:0 T. Łątka 70, 2:0 Ryś 89. PŁOMIEŃ: P. Golonka – Giza, K. Koza, Michalik, Ryś, ...
Czytaj więcejKlęska Wisły Kraków, dłuższy występ Mariusza Kutwy
W Katowicach swój piąty występ w I lidze zanotował wychowanek MUKS Halny Kamienica, Mariusz Kutwa. 20-letni pomocnik na murawie pojawił się już...
Czytaj więcejPozostałe
Wyciek aluminium przyczyną pożaru. Jeden z pracowników ranny
Dzisiaj (19 maja) około godziny 20:30 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze w hali produkcyjnej zakładu przy ulic...
Czytaj więcejPożar hali produkcyjnej - poszkodowany pracownik
Zgłoszenie dotyczyło budynku jednej z firm mieszczącej się w Limanowej przy ulicy Tarnowskiej i dotarło do służb ratunkowych około g...
Czytaj więcejJubileusz Terytorialsów i przysięga na limanowskim rynku
W dniach 25-26 maja 2024 roku małopolscy Terytorialsi będą obchodzić jubileusz 6-lecia 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej (MBOT). Urocz...
Czytaj więcejMandat dla radnego PiS za agitację wyborczą w szkole
Radny powiatu i etatowy członek zarządu potwierdził w rozmowie z nami, że taka sytuacja miała miejsce. Dotyczyła jego wystąpienia podczas otwar...
Czytaj więcej
Komentarze (9)
Przecież to więcej, niż w ubiegłym roku. A wtedy nie było szczepionek i naturalnej odporności. To są normalne jaja.