Limanowa. Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Limanowa burmistrz Władysław Bieda dokonał podsumowania mijającej kadencji. Mówił głównie o finansach miasta: zadłużeniu, wyprzedaży majątku i pieniądzach przeznaczanych na inwestycje.
Wczoraj w Urzędzie Miasta Limanowa po raz ostatni w mijającej kadencji obradowali miejscy radni. Dla burmistrza Władysława Biedy była to okazja do podsumowania czterech lat, podczas których kierował pracą limanowskiego samorządu.
We wstępie zaznaczył, iż nie chce by radni i mieszkańcy odebrali to jako przechwalanie się, jednak uznał że należy przedstawić dokonania rządzących.
- Myślę, że śmiało można stwierdzić, iż miasto dobrze się rozwija. Czy można było zrobić więcej i szybciej? Jest takie powiedzenie: „tak krawiec kraje, jak mu materiału staje” i myślę że w realiach lat 2011 – 2014 nie było zbyt wielkiego pola manewru, ale wykorzystaliśmy wszystkie, jak sądzę, istniejące możliwości - ocenił Władysław Bieda.
Jego zdaniem, dowodem na to że miasto się rozwija są wzrastające dochody miasta. - W 2010 roku były one na poziomie 47,4 mln złotych, natomiast wzrosły one do 65,2 mln złotych w roku 2014. Czyli widzimy, że w ciągu czterech lat wzrosły one o 17,8 mln złotych – twierdzi burmistrz. - Dochody własne wzrosły bez „skubania” mieszkańców podatkami. Porządkując budżet podjęliśmy szereg krytykowanych wtedy decyzji, jak ograniczenie wydatków bieżących, zmniejszenie zatrudnienia, zmiany organizacyjne czy przekształcenie MZGKiM w spółkę, która nadal pozostaje wyłączną własnością miasta. Te wszystkie działania umożliwiły nam wygospodarowanie nadwyżki operacyjnej, czyli różnicy pomiędzy dochodami a wydatkami bieżącymi. I tak, nadwyżka budżetowa w roku 2010 po zapłaceniu rat kredytów i odsetek była na poziomie około 130 tys. złotych, a w roku bieżącym tą nadwyżkę mamy na poziomie 2 mln 300 tys. złotych. Mamy osiemnastokrotny wzrost nadwyżki budżetowej, którą możemy przeznaczać na zadania inwestycyjne – zauważył Władysław Bieda. - Ponadto, zwiększaliśmy nasz budżet z odzyskanego podatku VAT. Nie wiadomo czemu tak było, że w poprzednich latach miasto w ogóle tego podatku nie odzyskiwało i jego część została bezpowrotnie utracona, bo przepisy mówią w jaki sposób i w jakim terminie można jeszcze podatek odzyskiwać. Sięgnęliśmy po tę możliwość i część podatku z poprzednich lat udało się odzyskać, natomiast od wszystkich tych zadań inwestycyjnych które wykonywaliśmy teraz, podatek VAT odzyskujemy. Do tej pory do budżetu miasta wprowadziliśmy około 4,1 mln złotych z podatku VAT, który udało się odzyskać. Była też prowadzona sprzedaż mienia, z której uzyskaliśmy przychody w wysokości 2,3 mln złotych, które również zasiliły budżet miasta. Chciałbym natomiast uspokoić, że nie wysprzedaliśmy miasta, bo powierzchnia tych sprzedanych terenów to 65 arów, a w tym samym czasie zakupiliśmy 2 hektary i 80 arów, więc tereny miejskie się nie uszczupliły, a powiększyły – zapewniał.
Sporo uwagi burmistrz poświęcił inwestycjom, głównie drogowym które sprowadzają się do remontów całkowitych lub częściowych 42 ulic oraz współfinansowania drogowych inwestycji powiatu limanowskiego lub województwa małopolskiego. W sumie w okresie czterech lat wykonane zostały zadania inwestycyjne na łączną kwotę 58,3 mln złotych. - Gdyby podzielić kwotę przeznaczoną na inwestycję przez ilość miesięcy tej kadencji, to okaże się że co miesiąc zwiększaliśmy majątek miasta o kwotę 1,2 mln złotych – wyliczał burmistrz.
Władysław Bieda odniósł się także do „plotek” na temat zadłużenia samorządu. Na koniec tego roku ma ono osiągnąć wskaźnik 40,3 proc. i będzie ono opiewało na łączną kwotę 26,3 mln złotych.
- Nasza sytuacja wcale nie jest zła, a jeśli weźmiemy pod uwagę obciążenia wynikające ze spłat, to tutaj nie ma żadnego problemu, gdyż mamy sporą nadwyżkę budżetową - przekonywał burmistrz, przytaczając dane o sytuacji najbliższych Limanowej miast powiatowych, które mają równe wyższe zadłużenie: Brzesko (57 proc.), Gorlice (40,26 proc.) i Myślenice (56 proc.).
- Ktoś powie: zadłużenie wzrosło, ale popatrzmy na liczby bezwzględne. Jak zaczynaliśmy kadencję było 13,3 mln złotych, teraz mamy 26,3 mln i można powiedzieć że to wzrost o 13 mln złotych, ale w tym samym czasie spłaciliśmy 12,8 mln złotych kredytów które były wcześniej zaciągnięte. Więc jeżeli to zbilansujemy, to możemy powiedzieć że przy tych inwestycjach na 58,3 mln złotych zwiększyliśmy zadłużenie o 300 tys. złotych. Jeśli ktoś nie wierzy, to zapraszam do pani skarbnik, która wszystko wyjaśni. Ale z liczbami się nie dyskutuje – zaznaczył Bieda.
Na dyskusję zdecydował się randy Mieczysław Sukiennik. -
No trochę pan przesadził z tym chwaleniem się, bo odnośnie długu z poprzedniej kadencji nie powiedział pan prawdy. Nie powiedział pan też o tym, jakie przeszkody były. Sztandarowa inwestycja „mój dołek”, to jest kula u nogi. Uważam, że tę inwestycję powinna skontrolować Najwyższa Izba Kontroli - mówił Sukiennik. Pytał też o powód opóźnień realizacji nowego targowiska i czym zajmował się inspektor nadzoru, który nie zauważył usterek. Te jednak, zdaniem burmistrza, pokazały się dopiero w trakcie robót prowadzonych przez nowego wykonawcę.
Innym negatywnym przykładem działań burmistrza jest zdaniem Mieczysława Sukiennika sprawa mieszkańców ul. Sikorskiego w Limanowej, którzy od siedmiu miesięcy czekają na znak. - Zapomniał pan, że to wyborcy? Myślę że 16 listopada podziękują panu za to szybkie działanie – mówił.
- Panie radny, wszystkie dokumenty finansowe są dostarczane radnym, są też omawiane na komisjach. Wiem również, iż prywatnie korzysta pan z pomocy byłego skarbnika miasta, więc nie rozumiem skąd u pana takie braki informacyjne? Jeśli potrzebuje pan dodatkowych wyjaśnień, to ich udzielimy - odpowiedział na wątpliwości radnego. - Obecnie prowadzona jest standardowa kontrola RIO, która odbywa się co cztery lata. Jeśli będzie taka potrzeba, to i Najwyższa Izba Kontroli może nas kontrolować. Jeśli chciałby pan to przyspieszyć, to wie pan jak się to robi, bo przecież wysyła pan do różnych instytucji kontrolnych pisma, żeby nas kontrolowały, więc proszę wystąpić do NIK – podpowiedział radnemu burmistrz.
- Mam uzasadnioną podstawę - zakończył radny Sukiennik.
Na koniec Władysław Bieda podkreślił, podsumowanie kadencji dotyczyło pracy radnych i współpracowników burmistrza z Urzędu Miasta Limanowa.
Zobacz również:
Komentarze (31)
W mojej ocenie praca milicjanta trochę Panu została w psychice.
http://www.youtube.com/watch?v=nejl6wel1T8
Miłego dnia wszystkim życzę :)
http://www.youtube.com/watch?v=DCE2OWZA82o
Skoro mieszkańcy są zadowoleni to musza go wybrać na kolejną kadencję .
Należy pamiętać ,że opozycja silna też musi być w każdym samorządzie ,żeby nie dochodziło do przekrętów .
Zgadzam się, ale w twoim zachowaniu. I twoich ziomków.
@kpiarz:
Śmiej się dalej ale ze swojej głupoty. Czego można oczekiwać od błazna? :P
@Amstrong:
Natomiast ty POkazujesz 'klasę' swego tatusia, który też jest na garnuszku u wujka Władka, więc nie dziwię się, że musisz szczekać jak oni wszyscy.
Dlaczego od razu atakuje zadającego pytanie?
Po co takie bzdety o byłym skarbniku, przypuszczenia o donosicielstwo?
Czy takie są standardy demokracyjne w waszym Mieście?
cytat: 'Wiem również, iż prywatnie korzysta pan z pomocy byłego skarbnika miasta, więc nie rozumiem skąd u pana takie braki informacyjne? '
Pan jest po to, żeby te braki informacyjne rozwiewać u radnych!!!!
'Jeśli chciałby pan to przyspieszyć, to wie pan jak się to robi, bo przecież wysyła pan do różnych instytucji kontrolnych pisma, żeby nas kontrolowały, więc proszę wystąpić do NIK' – podpowiedział radnemu burmistrz.
Na tę narrację redaktorka jedyne czym można sobie ulżyć to włożyć palec do gardła w wiadomym celu....
Wiecie, że jest rzesza ludzi, którzy czczą S.Niesiołowskiego tylko dlatego, że jest z PO?
Ten kraj do niczego więcej nie dojdzie, bo ma ludzi mądrych inaczej
czyli demokracja po limanowsku
Tą piąteczkę strzel sobie w głowę ;) Jeśli chcesz kontynuacji tej żenady i marazmu, to chyba nie mieszkasz w Limanowej. Jesteś z zewnątrz i musisz bardzo nie lubić naszego miasta, że tak źle mu życzysz :)
@vvv:
Mocne nerwy? Cierpliwość? BIEDAczek :) Może trzeba go poklepać po pleckach albo obetrzeć łezki? :) Skoro zdecydował się kandydować na państwowe stanowisko, to chyba musi liczyć się z tym, że będzie poddawany kontroli. Rozumiem, że Rada Miasta powinna przymykać oko na różne przekręty Biedy i Zonia i być jak gabinet luster, nie przeszkadzać 'by żyło się lepiej' im wszystkim. Takie kolesiowe układy, z którymi Bieda podobno miał walczyć (no właśnie, POdobno, bo to tylko wy tak mówicie - jego wierni fanboye). Naprawdę tego chcesz w Limanowej?
Poza tym twoje bezgraniczne klakierowanie świadczy o tym, że też liczysz na ciepłą POsadkę PO wyborach.
@chorniczus50:
Przecież to ty matole wszystkich obrażasz i jeszcze myślisz, że jesteś fajny. Typowe chłopstwo oderwane od pługa. POziom twoich mentorów ;)
Z mojej strony wszystko, dziękuję i pozdrawiam.
PS. Mam ledwo 21 na karku lat, studiuję, a powiem, że poziom jaki prezentuje 'pan' Wiślak, czy 'pan' Adamsky można nazwać tylko jednym słowem: żenujący.