15°   dziś 20°   jutro
Sobota, 27 kwietnia Zyta, Teofil, Felicja, Sergiusz

Koniec mitu

Opublikowano 24.12.2023 09:24:00 Zaktualizowano 24.12.2023 09:33:04 top
8 4801

Zapraszamy do lektury naszego najnowszego felietonu PAPA, który rzuca światło na zmiany w polskiej scenie politycznej w 2023 roku. Według PAPA ten "zimny prysznic" czeka także lokalnych notabli.

Święto Bożego Narodzenia, jako że przypadają pod koniec grudnia, sprzyjają podsumowaniom. Także tym politycznym. A w roku 2023 doszło do trzęsienia ziemi w polskiej polityce, w które mało kto wierzył.

Jeszcze we wrześniu wydawało się, że Jarosław Kaczyński całkowicie panuje nad sytuacją. Ustawił własne szeregi, naoliwił je pieniędzmi ze spółek Skarbu Państwa, ustawił opozycję w narożniku z uwagi na zapowiedź referendum w sprawach wygodnych z punktu widzenia PiS, częściowo przejął antyukraińską retorykę Konfederacji odbierając jej paliwo wyborcze. Telewizja Polska dzień po dniu opisywała zagrożenie niemieckie ze strony opozycji wiernie wzorując się na propagandzie antyzachodniej Jerzego Urbana. Wystarczyło tylko czekać i przymierzać układanie klocków w nowym, trzeciokadencyjnym rządzie PiS (co najwyżej z jakimiś pojedynczymi posłami wyciągniętymi z każdej partii, która wejdzie do Sejmu za konfitury, których przecież rządzący mieli od groma). 
A jednak nie wyszło. Zwycięstwo okazało się porażką, a różnica między wymarzonym wynikiem 231, a rzeczywistą ilością zdobytych mandatów zbyt duża, by pójść na łowy, czy raczej zakupy. A jeszcze Tusk został premierem i nie przeszkodziła temu nawet komisja Sławomira Cenckiewicza, której wcześniej prezydent Andrzej Duda wyrwał wszystkie zęby jadowe. 

Po tym jak bardzo rozdrażniony stał się Prezes Kaczyński, jak żałosny był manewr z Mateuszem Morawieckim, kłamiącym o tym, że już za chwileczkę, już za momencik uzyska większość dla swojego tymczasowego rządu, widać, jak duży to był szok dla PiS. Najpotężniejsza organizacja polityczna w Polsce, rządząca wszystkimi instytucjami centralnymi w Polsce, mająca do dyspozycji całą machinę państwa nie była gotowa na utratę władzy. A teraz będzie już tylko gorzej - odwyk do szampana władzy, limuzyn, poczucia bycia ważnym będzie bolesny. 
Pisałem już w ramach cyklu moich felietonów o przyczynach. O sumie zdarzeń podobnych do sytuacji, w której znalazł się PiS w naszym powiecie. O tym, że lokalne układy i koterie, zasada, że wrogiem jest przede wszystkim osoba kandydująca z tej samej listy, były najważniejsze. Że arogancja, która płynęła od tych coraz grubszych działaczy pasionych publicznymi pieniędzmi biła po oczach, nawet ludzi, którzy naprawdę wierzyli w prawicową rewolucję. 

Władza uzależnia, władza pozbawia trzeźwości spojrzenia. Tym bardziej, że każdy, który ośmielił się skrytykować, od razu trafiał do szuflady tuskowego podnóżka i niemieckiego agenta oraz bezbożnika zasługującego na wieczne potępienie. To dlatego, według mnie, sympatycznemu kiedyś Witoldowi Kozłowskiemu (w czasach gdy był po prostu nauczycielem) przyszło do głowy, żeby w swoim gabinecie marszałka Małopolski ustawić wielką szafę, w której stale czuwali ochroniarze z pałkami i monitoringiem. Nie było nikogo w pobliżu, kto spojrzał się krytycznie, popukał po głowie i rzucił „Witek, czyś ty zgłupiał”? To dlatego Pani Anna Paluch uznała, że mieszkanie za 150 zł miesięcznie z zasobu komunalnego gminy, przy osiąganiu dochodów rzędu kilkunastu tysięcy miesięcy na czysto, się jej należy. Znowu, po prostu zabrakło elementarnego wyczucia, ludzi, którzy by wskazali, że to zwykły obciach. I że trzeba przeprosić, jak najszybciej spakować się i wynająć mieszkanie na wolnym rynku, a nie wspierać się autorytetem Jana Pawła II i uderzać w dziennikarzy. Nie Pani Poseł – ludzie nie uwierzyli, że to mieszkanie się Pani należało, nie przyjęli, że ujawnienie tej sprawy to spisek Tuska, Niemców, Putina i redaktora Kraśki z TVNu.  Ludzie uznali, że ta sytuacja jest po prostu nieprzyzwoita. Podobnie jak notoryczne spóźnianie się na rozmaite wydarzenia. Suma drobnych gestów, sytuacji, zachowań zmieniła się w szeroki strumień arogancji, wspomaganej tonami obrzydliwej i nachalnej do bólu zębów propagandy lejącej się z mediów publicznych. 

Zdaje się, że ten prysznic w przyszłym roku spotka także wielu z naszych lokalnych notabli. Oni też, wykorzystując pandemię, zamknęli się w swoich małych wieżach z kości słoniowej coraz bardziej otaczając się pochlebcami z towarzystwa wzajemnej adoracji. 

Czy zgadzasz się z autorem felietonu?

TAK NIE
Dziękujemy za oddanie głosu !
TAK: 147 NIE: 70

Komentarze (8)

tomasso
2023-12-24 12:59:27
2 6
"Albo Polska będzie katolicka, albo nie będzie jej wcale!" Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia dla Wszystkich i Redakcji!
kubrik
2023-12-24 14:39:26
0 1
Cukier krzepi !
Odpowiedz
karampuk
2023-12-24 13:49:05
0 1
U nas w pierwszym rzędzie powinni się wziąć za tego "Notabla" co to się chwalił że ma wydeptaną ścieżkę do Warszawy i prawo budowlane go nie obowiązuje.
karampuk
2023-12-24 13:53:00
0 1
... że o reszcie Notabli co to się po górach samochodami rozbijają nie wspomnę.
Odpowiedz
saxon
2023-12-24 16:13:03
4 3
Ty nie bój , politycy PiS'u sobie poradzą . Tyle im Tusk naskacze co i oni jemu , albo jeszcze mniej . Zimny prysznic to się dopiero zaczyna , ale dla obywateli . Ciekawe co "naskrobiesz" na tych łamach za rok ;)
Odpowiedz
drewniany
2023-12-24 23:14:01
0 1
Groch, mydło i powiodło....
Odpowiedz
zabawny
2023-12-24 23:30:39
0 3
Zrozumiałem z artykułu , że ci nowi przy/koryt-ni to same pokorne aniołki , dobre jak błogosławiona matka z Kalkuty . :)

DZIĘKUJE za świąteczne życzenia od redakcji .

Ten artykuł pokazuje bezstronny obiektywizm redakcji . :)
Odpowiedz
ciekawy
2023-12-24 23:35:46
0 2
Tylko pod krzyżem tylko pod tym znakiem Polska jest Polską a Polak Polakiem.- znacie to???
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Koniec mitu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in