Felieton PAPA: Przetasowania
Przeczytaj najnowszy felieton PAPA tym razem o zmieniającym się dynamicznie lokalnym krajobrazie politycznym przed wyborami samorządowymi.
W biegach krótkich w lekkoatletyce jest tak, że wyścigi prowadzące do finału rozgrywa się po pierwsze po to, żeby się zakwalifikować, a po drugie, co szczególnie ważne jeśli idzie o faworytów, by zaklepać sobie w nim właściwe miejsce startowe. Bo bieżnia niby taka sama, ale ci najszybsi nie chcą biegać po torach skrajnych. Dlatego starzy wyjadacze mówią, że półfinał ustawia to, kto jakie ma szanse w biegu decydującym o medalach.
W polityce jest tak samo. Nasi lokalni przystąpili już do półfinału, chcąc sobie wywalczyć najlepszą pozycję w kwietniowych finałach. Nie trzeba było być prorokiem, żeby stwierdzić już dawno temu, że Agata Zięba złapała wiatr w żagle i nie zamierza poprzestać na roli sołtysa w Zasadnem i radnej powiatowej. Rozgrywka o fotel wicestarosty była już po temu pierwszym sygnałem. Wieść gminna głosi, że faworyt posła Janczyka na to stanowisko obstalował już restaurację na triumfalną kolację, gdy tymczasem Mieczysław Uryga niczym na rozdaniu Oscarów sprawił wielu niespodziankę. Wynik do Sejmu pewnie Panią Agatę tylko uskrzydlił. Zostawiła liczną konkurencję powiatową daleko z tyłu, przyczyniła się do tego, że Anna Paluch zamiast hołubić w Sejmie Prezesa musi teraz zajmować się wynajmem powierzchni dworców autobusowych pod kebaby i wzmocniła swoją pozycję w PiS. Wydawałoby się, że droga do dalszej kariery po linii partii stoi przed nią otworem. A tu bach. Agata Zięba ogłosiła, że będzie frontmanem (frontwoman) lokalnego komitetu, i, zakładam, naturalną kandydatką tegoż na starostę w przyszłym rozdaniu. Co oczywiście oznacza, iż najbliższa kampania samorządowa do powiatu będzie starciem o to, czy starosta będzie z PiS, czy też właśnie ze Wspólnego Powiatu.
Chyba pole position zdobyte. PiS, po pyrrusowym zwycięstwie, które oznacza, że całe wagony działaczy tracą i będą tracić dobrze płatne fuchy, poukładało się na nowo, a władzę nad okręgiem sądecko-limanowsko-gorlickim objął Arkadiusz Mularczyk. Ten ma na pewno swoje pomysły na wskazywanie „liderów” partii na limanowszczyznie i zapewne Pani Zięba założyła, że niekoniecznie to ona nim zostanie. Wtedy trzeba byłoby skulić uszy po sobie i pokornie ustawić się w szeregu do całowania pierścienia nowosądeckiego monarchy (swoją drogą postawię 5 zł na to, że Pan Arkadiusz ponownie przeforsuje, że kandydatką PiS w wyborach na prezydenta Nowego Sącza będzie jego żona, z czego najbardziej ucieszy się Ludomir Handzel). A tak, stolik przewrócony, wymogu partyjnej lojalności nie ma i to Pan Arkadiusz będzie musiał się prosić o negocjacje. O ile najpierw ktoś opanuje te skaczące sonie do gardeł resztki po PiSie.
Zobacz również:Już w półfinale odpadła Działajmy Wspólnie. Żeby zdać sobie sprawę jakie to wydarzenie trzeba sobie uprzytomnić, że rozdawała ona karty w czterech kadencjach powiatu (a było ich do tej pory sześć). Paradoksalnie upadek tej grupy rozpoczął się w momencie jej największego triumfu. Konieczność tolerowania kolejnych afer wywoływanych przez Jana Puchałę, któremu ewidentnie władza uderzyła do głowy, sprawiła, że ci, co chcieli działać lokalnie bez partyjnych szyldów poszli gdzie indziej albo zostali w domach. Dzisiaj nawet najwierniejsi z wiernych, jak Antoni Róg szukają swojej szansy gdzie indziej. Puchała, pewnie bardzo by chciał, ale dowiedział się, że z nim nikt już raczej nie ma ochoty.
Poprzednie zawody były nudne. Te będą znacznie bardziej ciekawe. Może się ponownie okazać, że w rejonie, gdzie PiS dzierży serca i umysły starostą nie będzie człowiek z tej partii.
Może Cię zaciekawić
Smaki Beskidzkiej Miedzy (12) – „Świąteczny karp z Beskidu Wyspowego”
Dwunasty film kulinarny pn. „Świąteczny karp z Beskidu Wyspowego” został nagrany na terenie obiektu Restauracja Łowisko Wieniec w gminie Gdów...
Czytaj więcejFelieton: Teoria PanaSąsiada
Jaka jest różnica między teoretycznie a praktycznie? W zeszłym tygodniu napisałem, że bez sensu jest kosić w sobotę cholerny trawnik, lepiej p...
Czytaj więcejTauron - planowane wyłączenia prądu
Dzień / godzina / lokalizacja30.04.2024 (pojutrze) - 08:00 - 16:00 - w miejscowości Skrzydlna, osiedle Drągówka w kierunku Porąbki...
Czytaj więcejJolanta Juszkiewicz: cel będzie jeden - zadbać o wszechstronny i równomierny rozwój
W niedawnym wywiadzie dla RDN wspomniała Pani o planach powołania nowego zastępcy burmistrza. Czy może Pani zdradzić, kto zostanie powołany na t...
Czytaj więcejSport
Wrócił do podstawowego składu, w szkockiej Premier League
Franczak występuje w FC Saint Johnstone Perth. Dzisiaj jego zespół przegrał u siebie 1:3 z Hibernian Edynburg. Franciszek Franczak grał do 61 min...
Czytaj więcejZalesianka zapłaciła za zmarnowane okazje
ZALESIANKA ZALESIE – KOLEJARZ STRÓŻE 0:2 (0:1) 0:1 , 0:2 Petryla 90 (+3) Żółte kartki: Papież, Gromala – Gucwa, Jarosz. Czer...
Czytaj więcejLimanovia zmierzyła się z liderem, rezerwami Wisły Kraków
WISŁA II KRAKÓW – LIMANOVIA LIMANOWA 2:0 (1:0) 1:0 Olejarka 23, 2:0 Kaczówka 83. Czerwona kartka: Złoch w 75 minucie, w konsekwencji dwóch ż...
Czytaj więcejPiłka ręczna najlepsza w Starej Wsi
Zawody odbyły się na hali sportowej przy SP 1 Mszana Dolna. Organizatorem zawodów był: ZPO- Międzyszkolny Ośrodek Sportowy Powiatu Limanowskiego...
Czytaj więcejPozostałe
Felieton PAPA: Cisza
Cisza to rzecz pożądana. Szukamy jej chcąc uciec od zgiełku miasta. Od szumu ruchu samochodowego, od jazgotu maszyn w pracy lub zgiełku szkolnych...
Czytaj więcejFelieton PAPA: Kopernik była kobietą!
A jednak. Pamiętam pierwszy mój felieton pisany dla tego portalu. Postawiłem wówczas tezę, że Pani Jolanta Juszkiewicz ma ochotę startować na ...
Czytaj więcejKto rządzi w tym domu?
Ale nie o żonie tu będzie mowa. W moim domu tak naprawdę rządzi całkowicie ktoś inny. Ponieważ z żoną przez lata naszego związku omów...
Czytaj więcejFelieton: Trudna miłość z przeszkodami
Nie, nie będzie o mojej żonie, choć ten tytuł pewnie wielu przypomni czasy młodości, pierwszych miłości, częstochowskich rymów w wierszach, ...
Czytaj więcej
Komentarze (11)
„Niech to będzie wielkim znakiem ostrzeżenia dla wszystkich polityków dzisiejszej Rzeczypospolitej, zwłaszcza dla tych, którzy obecnie rządzą, do czego prowadzi arogancja władzy i poczucie bezkarności, czy też - jak wolę to nazwać - terror praworządności. Bo dzisiaj mamy do czynienia z terrorem tzw. praworządności” - mówił prezydent Andrzej Duda w Wojniczu (woj. małopolskie), przywołując proces brzeski i niezłomność Wincentego Witosa. „Gdzie jest dzisiaj PSL. Uczestniczy w rządzącej koalicji, która zamyka posłów do więzienia” - wskazał prezydent.
Pytanie co dalej bo jak wyborcy wybiorą pis to prędko kasy nie zobaczą
Władzę nad pieniędzmi ma Warszawa centralizacja wprowadzana przez pis obróciła się przciwko nim samym.
To czy będzie na inwestycje jest w rękach wyborców więc trzba się dobrze zastanowić kogo lud ma wybrać w najbliższych wyborach.