Najbardziej o przegraną wójta żaby boi się chyba jego zastępca. Sam wójt już kiedyś powiedział, że tak w zasadzie to on na niczym nie musi się znać. I faktycznie się nie zna. Przepraszam jest mistrzem w rebusach i krzyżówkach, nawet podobno jakieś nagrody zdobył. Ale czy takiego wójta potrzebujemy? Odpowiedzmy dobie sami. Ja potrzebuję świeżości. Człowieka który daje nadzieję na te zmiany. Potrzebuję na stanowisku wójta Mirosława Cichorza. I na Niego oddam swój głos w niedzielę. Najwyższy czas pogonić tych zarozumiałych nieudaczników.

Pan Wójt faktycznie zmęczony ale ma do tego prawo bo stanowisko publiczne zaczął piastować tuż po zakończeniu stanu wojennego już w 1984. Premierem wtedy był twórca stanu wojennego generał Wojciech Jaruzelski i trwała jeszcze Polska Rzeczpospolita Ludowa ale jak widać Pan Bolesław Żaba potrafił odnaleźć się w tej jakże haniebnej rzeczywistości na funkcji sołtysa Kasiny Wielkiej. W tym roku roku mija więc 40 lat Pana tzw. pracy w sektorze publicznym bez szczególnych osiągnięć, więc czas najwyższy dać sobie święty spokój i pozwolić także złapać oddech mieszkańcom Gminy Mszana Dolna.