18°   dziś 18°   jutro
Sobota, 18 maja Eryk, Feliks, Aleksander, Jan, Alicja, Edwin

Właścicielka terenu oskarża miasto o kradzież

Opublikowano 04.05.2024 06:30:00 Zaktualizowano 05.05.2024 09:11:36 pan
34 16569

Limanowa. Właścicielka terenu, na którym zlokalizowany jest przystanek przy ul. Tarnowskiej, złożyła w Komendzie Powiatowej Policji w Limanowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa związane z kradzieżą przedmiotów, w tym siatki leśnej, którą zainstalowała jako formę protestu.

Właścicielka gruntu, na którym zlokalizowany jest przystanek przy drodze wojewódzkiej nr 965 w Limanowej, złożyła w Komendzie Powiatowej Policji w Limanowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. 

Chodzi o kradzież przedmiotów znajdujących się w rejonie przystanku, m.in. siatki leśnej, którą kobieta zagrodziła przystanek w ramach swojego protestu przeciwko użytkowaniu gruntu przez miasto bez jej zgody. 

Przypomnijmy, że we wtorek 23 kwietnia na polecenie magistratu MZGKiM uprzątnął okolice zatoki przystankowej, gdzie znajdował się m.in. gruz, a także wspomniana siatka i tabliczki informujące o proteście oraz fakcie, że przystanek zlokalizowany jest na terenie prywatnym. 

Zobacz również:

Miasto podjęło te kroki po uzyskaniu decyzji sądu o zabezpieczeniu na czas trwania postępowania, w którym sąd nakazał pozwanej, aby “nie wykonywała żadnych czynności na gruncie, zmierzających do zaprzestania wykorzystywania przez miasto Limanowa na cele ogólnodostępnej komunikacji zbiorowej części tej działki”.

Jak już informowaliśmy, od pewnego czasu pasażerowie komunikacji miejskiej oraz prywatnych przewoźników mieli od miesięcy utrudniony dostęp do wiaty przystankowej przy ul. Tarnowskiej. To pokłosie konfliktu pomiędzy właścicielką terenu, na którym zlokalizowano przystanek, a władzami miasta. 

Najpierw w tym miejscu pojawiła się tabliczka “teren prywatny”, później wiatę zagrodzono ostrzegawczymi taśmami, a kolejno na chodniku tuż przed wiatą ułożono stertę gałęzi i konarów. 

Gałęzie zniknęły, ale pasażerowie musieli borykać się z innymi problematycznymi formami protestu prowadzonego przez właścicielkę gruntu przy ul. Tarnowskiej. Tuż przed zadaszonym obszarem, pozwalającym schronić się pasażerom przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, wysypano m.in. kamienie i betonowy gruz, obok którego znajdowała się sterta obornika. 

Od władz miejskiego samorządu kobieta domagała się odszkodowania. Do magistratu 

przesłała roszczenie, które ma uwzględniać brak dochodów z ewentualnej dzierżawy terenu lub inwestycji na działce, które nie były możliwe do uzyskania z powodu zlokalizowania przystanku. Jak się dowiedzieliśmy, kwota roszczenia to około 9 mln zł. Samorząd z kolei proponował wykup terenu w niezbędnym zakresie oraz przygotowanie zjazdu z drogi wojewódzkiej, ale właścicielka terenu nie była tym zainteresowana. 

Komentarze (34)

5555
2024-05-04 06:43:26
5 11
Prawo własności to rzecz święta i WON
byle_nie
2024-05-04 07:34:15
2 6
Nie bądź taki pewny.
Maj555
2024-05-04 08:07:59
2 5
bycie człowiekiem jest również rzeczą świętą
byle_nie
2024-05-04 08:18:46
1 1
To pytaj tej pani, czemu nie jest człowiekiem.
burmistrz85
2024-05-04 10:24:37
3 3
byle nie a co to znaczy czyżby własność nie była własnością urzędasy powinni płacić za swoje błędy z własnej kieszeni skończyło by sie to bezprawie ,ludzi którzy nie powinni tam pracować tylko zamiatać ulice
Pokaż wiecej (3)
Odpowiedz
byle_nie
2024-05-04 07:33:39
7 16
Przebiła samą siebie tymi kwotami. A propos, nieboszczka Anna przewraca się w grobie na widok tego, co ty, dziewczyno, wyprawiasz. Tak po ludzku nie jest Ci wstyd.
Odpowiedz
Nowak11
2024-05-04 07:48:43
3 16
Kto za tą kobietą stoi?
Od początku było to działanie tej pani na spór a nie na rozwiązanie problemu.
aramis
2024-05-04 10:12:21
0 1
Jak to kto - adwokaci.
Przytulą niezły procent od ew. odszkodowania
jp1991
2024-05-04 11:51:01
0 2
O - to ja mogę powalczyć jako adwokat - nawet pro bono i pomóc miastu (a nie tej Pani) - żeby jak najmniej musiało zapłacić, prawda i sprawiedliwość jest po stronie miasta - przystanek jest potrzebny (no chyba, że ktoś to kwestionuje - a poprzedni właściciel wyraził zgodę - kwestie formalne trzeba załatwić - miasto chce zapłacić wg. tego ile wyceni biegły ale nie absurdalne 9 mln - zakładam, że nawet pomimo zmiany władzy - stanowisko miasta będzie takie samo - nikt nikomu nie wypłaci 9 mln (ani nawet powyżej operatu szacunkowego czy opinii już pewnie sporządzonej - jak będzie inaczej to w sumie marnotrawienie miejskich pieniędzy
Pokaż wiecej (1)
Odpowiedz
krawiec
2024-05-04 08:04:42
0 9
Czemu tylko 9.000.000 00 zł. ???.
byle_nie
2024-05-04 08:26:33
0 2
Tyle to wystarczy na waciki.
Odpowiedz
zabawny
2024-05-04 08:05:00
1 6
Wysoki Sąd nakazał zabezpieczyć do czasu rozstrzygnięcia , więc panowie Bieda z Zoniem powinni wiatę i całą zatoczkę ogrodzić dodatkową siatką lub ekranami akustycznymi . :)
Policja zapewne uzna niską szkodliwość czynu włodarzy i sprawę nie wdroży do dalszego postępowania .
\Kobiecina natomiast może otrzymać mandat za zaśmiecanie miejsca ogólnodostępnego . :)
Odpowiedz
Maj555
2024-05-04 08:14:54
1 14
A o gnój się nie upomina?...gdzie od początku sporu jest radny tego osiedla? Przypadkiem nie powinien od początku pomóc w rozwiązaniu problemu? Dialog i komunikacja ale nie wszędzie...? Były właściciel się w grobie przewraca..tej pani od początku chodzi żeby namieszać.. ciekawe kto nią steruje
byle_nie
2024-05-04 08:23:00
1 2
Jazon radny Adam Król, bo tak się podpisywał na tym portalu, zamilkł albo mu kazano zamilknąć.
jp1991
2024-05-04 09:35:17
0 4
Już się mogę doczekać - jak to to będą ten problem "rozwiązywać" od wtorku - oczywiście będzie zwalanie na poprzednią władzę - ale jak na przyszłość rozwiązać problem - to pomysłu nie słyszałem jeszcze ile ta nowa władza chce tego odszkodowania wypłacić? jak tyle ile rzeczoznawca określi to po co była ta awantura? tylko po to, aby robić szum
Pokaż wiecej (1)
Odpowiedz
ROMET
2024-05-04 08:24:00
4 15
Tylko szkodzi zwykłym ludziom którzy chcą godnie wrócić do domu po ciężkiej pracy czy tego nie potrafi zrozumieć?Jednym słowem do grobu tego nie weźmie...
Odpowiedz
luxemburg
2024-05-04 08:24:02
0 8
To teraz bedzie chciała 9 mln plus 50 zł. za złom i obornik.
Odpowiedz
Dagi
2024-05-04 08:51:43
1 7
A teraz zostanie wywłaszczona z tego kawałeczka i zgodnie z wyceną biegłego, miasto jej zapłaci
Odpowiedz
vvv
2024-05-04 08:59:03
2 7
Zamiast się po ludzku dogadać to daje się manipulować. Miasto proponowało zapłatę oraz pomoc w uzyskaniu zjazdu z drogi wojewódzkiej , to nie , trzeba zlikwidować przystanek. Jak go budowali to Pani nie znała granic swojej działki ?
aramis
2024-05-04 11:24:06
1 3
W czasie budowy protestu nie było więc wydają się prawdziwe słowa Burmistrza ze zgoda choćiaż ustna była.
A spadkobiercy wypadałoby to uszanować
Odpowiedz
Jozek123
2024-05-04 09:05:23
0 2
sąd nakazał pozwanej, aby “nie wykonywała żadnych czynności na gruncie
a sad najwyższy też zakazał pewnych działan i pewien pan mówi że go to nie interesuje
Odpowiedz
krawiec
2024-05-04 09:09:56
0 8
Dla tych którzy ewentualnie wspierali namawiali ta pania do tych działań ze szkoda dla mieszkańców niech pamiętają stare przysłowie

KTO DOŁKI KOPIE PRZEWAZNIE SAM DO NICH WPADA .
Odpowiedz
bono
2024-05-04 09:10:34
0 9
Jest takie przysłowie , że "chytry dwa razy traci" szanowna Pani.
Odpowiedz
burmistrz85
2024-05-04 10:26:28
2 3
Urzędasy powinni płacić z własnej kieszeni a nie podatnik powinni prawnie odpowiadać za swoją niekompetencje skończyła by się ta dziadownia w Polsce .
Odpowiedz
ciekawy
2024-05-04 10:47:51
0 5
a na ile właścicielka wyceniła ukradziony gnój???
Odpowiedz
pikador
2024-05-04 11:13:20
1 3
Własność to rzecz świata, czego przesiąknięci socjalizmem i komuną prawdopodobnie nie rozumieją!
Za błędy urzędnicze powinni płacić z własnej kieszeni ci, którzy się ich dopuścili!
Jeśli było to konieczne dla dobra publicznego to przejęcie terenu powinno odbyć się zgodnie z obowiązującym prawem przed wykonaniem prac! Jakiś biurokrata dał ciała i powinien ponieść konsekwencje, a zapłacą podatnicy - jak to w socjalizmie !
aramis
2024-05-04 13:07:02
1 1
Dał ciała to śp. były właściciel że umarł przed dokończeniem formalności darowizny czy sprzedaży
Odpowiedz
coco
2024-05-04 11:53:46
1 3
Polacy zyskali wolność ale za nią o krok postępuje chamstwo. Jeden drugiemu jakby mógł to by na...srał pod drzwiami. Bezinteresowna złość człowieka do człowieka. Sprawa przystanku to wierzchołek góry lodowej. Zwróćcie uwagę zwłaszcza korzystający z samochodów w Limanowej w weekend - sobotę, zjeżdżający się z całej okolicy , żeby zrobić zakupy. Czy do głowy wam nie przychodzi ,że oprócz tego ,że jeden z drugim chcesz zrobić te zakupy to my Limanowianie też być może chcielibyśmy skorzystać z jezdni. Ale to nie takie proste. Hołota skrupulatnie blokuje wyjazd z posesji. Jak jest korek nie wciśniesz się pomimo ,że wcale nie masz zamiaru nikomu zabierać miejsca w drodze do sklepu. Chcesz np. włączyć się do ruchu w zupełnie innym celu. Będą cię objeżdżać ale cię nie wpuszczą . Tyle spostrzeżeń odnośnie wszechobecnego chamstwa.
Odpowiedz
mnimitz
2024-05-04 11:56:57
0 4
aby uzyskać pozwolenie na budowę inwestor MUSI złozyć oświadczenie o prawie do dysponowania gruntem...
proszę o sprawdzenie kto takie oświadczenie podpisał
w przypadku potwierdzenia nieprawdy pozwolenie może zostać uchylone ze wszystkimi tego konsekwencjami
bono
2024-05-04 13:09:45
2 1
Mnimitz romom na Koszarach prawo nie może dać rady z samowolami już tyle lat a podobno wszyscy jesteśmy równi wobec niego
Odpowiedz
j60
2024-05-04 14:53:26
0 0
Zlikwidować przystanek i przywrócić teren do poprzedniego stanu skoro są takie problemy. Chyba nikt z niego nie korzysta bo na żadnym zdjęciu nie widać oczekujących na przyjazd środka komunikacji, a i nie widziałem ani jednego komentarza osoby, która korzysta z tego przystanku.
Odpowiedz
narka
2024-05-04 16:00:19
0 1
Jeśli były właściciel dogadał się z miastem i podarował im to, to mądrale powinni dopilnować tego na papierze. A jeśli nie mają tego na piśmie to mydło zjad,i nad czym tu dumać.
Odpowiedz
kosmaty
2024-05-04 20:48:54
0 0
Własność prywatna to rzecz święta. Trzeba było najpierw wywłaszczyć a potem budować. Jeżeli nie ma właściciela to trzeba go znaleźć , lub poczekać na sprawy spadkowe i dopiero działać. Zawalili urzędnicy to niech płacą z własnej kasy. Prawdą jest że kwota jest chora, ale jak ktoś złamał prawo niech płaci. Nie płaci to idzie siedzieć Na szczęście byli włodarze do biednych nie należą to niech płacą, sądzą się .i koniec.
Odpowiedz
pacho
2024-05-05 11:44:09
0 0
czemu tylko 9 mln a nie 18 ?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Właścicielka terenu oskarża miasto o kradzież"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in