Właścicielka terenu oskarża miasto o kradzież
Limanowa. Właścicielka terenu, na którym zlokalizowany jest przystanek przy ul. Tarnowskiej, złożyła w Komendzie Powiatowej Policji w Limanowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa związane z kradzieżą przedmiotów, w tym siatki leśnej, którą zainstalowała jako formę protestu.
Właścicielka gruntu, na którym zlokalizowany jest przystanek przy drodze wojewódzkiej nr 965 w Limanowej, złożyła w Komendzie Powiatowej Policji w Limanowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Chodzi o kradzież przedmiotów znajdujących się w rejonie przystanku, m.in. siatki leśnej, którą kobieta zagrodziła przystanek w ramach swojego protestu przeciwko użytkowaniu gruntu przez miasto bez jej zgody.
Przypomnijmy, że we wtorek 23 kwietnia na polecenie magistratu MZGKiM uprzątnął okolice zatoki przystankowej, gdzie znajdował się m.in. gruz, a także wspomniana siatka i tabliczki informujące o proteście oraz fakcie, że przystanek zlokalizowany jest na terenie prywatnym.
Zobacz również:Miasto podjęło te kroki po uzyskaniu decyzji sądu o zabezpieczeniu na czas trwania postępowania, w którym sąd nakazał pozwanej, aby “nie wykonywała żadnych czynności na gruncie, zmierzających do zaprzestania wykorzystywania przez miasto Limanowa na cele ogólnodostępnej komunikacji zbiorowej części tej działki”.
Jak już informowaliśmy, od pewnego czasu pasażerowie komunikacji miejskiej oraz prywatnych przewoźników mieli od miesięcy utrudniony dostęp do wiaty przystankowej przy ul. Tarnowskiej. To pokłosie konfliktu pomiędzy właścicielką terenu, na którym zlokalizowano przystanek, a władzami miasta.
Najpierw w tym miejscu pojawiła się tabliczka “teren prywatny”, później wiatę zagrodzono ostrzegawczymi taśmami, a kolejno na chodniku tuż przed wiatą ułożono stertę gałęzi i konarów.
Gałęzie zniknęły, ale pasażerowie musieli borykać się z innymi problematycznymi formami protestu prowadzonego przez właścicielkę gruntu przy ul. Tarnowskiej. Tuż przed zadaszonym obszarem, pozwalającym schronić się pasażerom przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, wysypano m.in. kamienie i betonowy gruz, obok którego znajdowała się sterta obornika.
Od władz miejskiego samorządu kobieta domagała się odszkodowania. Do magistratu
przesłała roszczenie, które ma uwzględniać brak dochodów z ewentualnej dzierżawy terenu lub inwestycji na działce, które nie były możliwe do uzyskania z powodu zlokalizowania przystanku. Jak się dowiedzieliśmy, kwota roszczenia to około 9 mln zł. Samorząd z kolei proponował wykup terenu w niezbędnym zakresie oraz przygotowanie zjazdu z drogi wojewódzkiej, ale właścicielka terenu nie była tym zainteresowana.
Może Cię zaciekawić
Podatki i sprawy finansowe przeniesione z urzędu do szkoły
Jak poinformowały władze samorządu, w związku z trwającą rozbudową budynku Urzędu Gminy Laskowa, od środy (15 maja) gminny referat finansowo-...
Czytaj więcejCzesław Szynalik: “skoro jest zakaz, to należy go respektować”
Jak już informowaliśmy, na Polanie Stumorgowej pod szczytem Mogielicy (1171 m n.p.m.), najwyższego wzniesienia w Beskidzie Wyspowym, kontynuowane s...
Czytaj więcejPosłanka o DK 28: prace postępują zgodnie z planem
Wczoraj (17 maja) posłanka Urszula Nowogórska (Trzecia Droga PSL-Polska2050) z Limanowszczyzny spotkała się z Tomaszem Pałasińskim, dyrektorem m...
Czytaj więcejSzkolenie i integracja radnych z dwóch samorządów
W minioną środę (15 maja) w Urzędzie Gminy Limanowa odbyło się szkolenie „ABC radnego nowej kadencji”, zorganizowane przede wszystkim z myś...
Czytaj więcejSport
Filip Franczak piłkarzem roku w szkockiej lidze
- Młodzicy niedawno zapewnili sobie udział w Club Academy Scotland Performance League, mocno kończąc kampanię zwycięstwami zarówno z Ayr United...
Czytaj więcejKlasa A sezon zakończy w dniu meczu reprezentacji Polski
- W związku z meczem Polska - Holandia (Euro 2024), który odbędzie się w dniu 16 czerwca 2024 r. o godz. 15.00 – informuje Limanowski Podokręg ...
Czytaj więcejPiłkarski weekend: od IV ligi do Klasy B
IV LIGA MAŁOPOLSKA: Pauza: Niwa Nowa Wieś. Bocheński KS - Limanovia Limanowa, 18 maja, 17:30 Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Uni...
Czytaj więcejPuchar Wiślanego Smoka z medalami dla limanowskich karateków
Organizatorem zawodów był Lisiecki Klub Karate Kyokushinkai. W rywalizacji sportowej wzięło udział 167 zawodników z 15 klubów województwa Podk...
Czytaj więcejPozostałe
Ustalono program uroczystych obchodów jubileuszu
W minioną środę (15 maja) w Urzędzie Miasta Limanowa odbyło się spotkanie dotyczące tegorocznych Powiatowo-Miejskich obchodów Dnia Strażaka, ...
Czytaj więcejDzień Dziecka: konkursy, występy i atrakcje dla całej rodziny
W Limanowej obchody Dnia Dziecka odbędą się 2 czerwca (niedziela) w Parku Miejskim. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 13:00 i obejmie wiele atr...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z medalem na Mistrzostwach Europy
W środę (15 maja) Klaudia Zwolińska z Kłodnego zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Europy w kajakarstwie górskim w konkurencji cross ind...
Czytaj więcejO ile wzrosną rachunki za prąd? Głos prezesa URE
Do Senatu trafiła już uchwalona przez Sejm ustawa o czasowym ograniczeniu cen energii i o bonie energetycznym. Przewiduje ona, że od 1 lipca do ko...
Czytaj więcej
Komentarze (34)
Od początku było to działanie tej pani na spór a nie na rozwiązanie problemu.
Przytulą niezły procent od ew. odszkodowania
Policja zapewne uzna niską szkodliwość czynu włodarzy i sprawę nie wdroży do dalszego postępowania .
\Kobiecina natomiast może otrzymać mandat za zaśmiecanie miejsca ogólnodostępnego . :)
A spadkobiercy wypadałoby to uszanować
a sad najwyższy też zakazał pewnych działan i pewien pan mówi że go to nie interesuje
KTO DOŁKI KOPIE PRZEWAZNIE SAM DO NICH WPADA .
Za błędy urzędnicze powinni płacić z własnej kieszeni ci, którzy się ich dopuścili!
Jeśli było to konieczne dla dobra publicznego to przejęcie terenu powinno odbyć się zgodnie z obowiązującym prawem przed wykonaniem prac! Jakiś biurokrata dał ciała i powinien ponieść konsekwencje, a zapłacą podatnicy - jak to w socjalizmie !
proszę o sprawdzenie kto takie oświadczenie podpisał
w przypadku potwierdzenia nieprawdy pozwolenie może zostać uchylone ze wszystkimi tego konsekwencjami