Baner Baner
9°   dziś 6°   jutro
Wtorek, 23 kwietnia Ilona, Jerzy, Wojciech

PATRIA

Opublikowano 03.01.2010 01:28:13 Zaktualizowano 04.09.2018 14:23:44 Enigma
0 4921

„Kilka lat temu nikt z orientalistów nie wiedział gdzie leży Młynne, teraz jest już naprawdę niewielu, którzy u nas nie byli” – opowiada Witold – założyciel i trener limanowskiego klubu PATRIA. Klubu, którego członkowie osiągają w Biegu na Orientację coraz to większe sukcesy na arenie międzynarodowej. Dlaczego niemalże nikt o tym nie wie?! Postaram się tu przybliżyć ich działalność…

Dowiedziawszy się o sukcesach tego klubu, wraz z panią redaktor naczelną Gazety Limanowskiej postanowiłyśmy dowiedzieć się o nim więcej. W tym celu spotkałyśmy się z jego założycielem - Witoldem Sochackim uczącym w szkole w Młynnem oraz dwiema reprezentantkami, osiągającymi najlepsze wyniki – siostrami – Anią i Edytą Balutą.

Początki

Zaczęło się jedenaście lat temu. Witold chciał koniecznie zająć się dyscyplina sportu, którą można byłoby realizować bez większych problemów na naszym terenie. Bieg na orientację zasugerował mu teść. W 1998 roku Witold wstąpił do klubu WKS „Wawel” Kraków. W BnO wciągnął również syna Bartka, który zaczął trenować mając zaledwie kilka lat. Jego pierwszy start miał miejsce na Pucharze Wawelu w Jaroszowcu na Jurze. Była to wtedy największa impreza na orientację w kraju (800 startujących). Kierownik startu nie chciał mu pozwolić na samodzielny start – opowiada Witold – a on, jak się później okazało, ukończył te zawody na 8 miejscu! Teraz staram się zachęcać do tego sportu uczniów najmłodszych klas w szkole w Młynnym. Bywa, że stają się oni potem członkami klubu. Obecnie Klub PATRIA liczy 13 licencjonowanych zawodników i 25 początkujących, młodych ludzi.
Dziewczyny znalazły się w klubie „po starej znajomości” – wspomina Witold, który ich rodzicom, a swoim znajomym, sporo opowiadał o tym sporcie. W końcu dziewczęta zgłosiły się na treningi. Ania miała wtedy 14 lat. Edyta zaczęła w wieku 12-tu. W klubie było kilka starszych dziewcząt, które pomagały im stawiać pierwsze kroki w BnO. Spodobało im się i zostały. „Są bardzo mocne kondycyjnie – chwali Witold – uprawianiem  sportu były jednak zarażone już wcześniej”. Można powiedzieć, że odziedziczyły to w genach. Ich babcia była wicemistrzynią świata w skokach spadochronowych, a tata startował w maratonach i do tej pory lubi chodzić po górach.

Koszty

Bieg na Orientację, wbrew temu, co mogłoby się wydawać, to jednak drogi sport. Sam kompas kosztuje od 130 do 200zł i wystarcza na jeden, maksymalnie dwa sezony, ponieważ na skutek drgań podczas biegu szybko się zużywa i nie jest już tak precyzyjny. Odpowiednie, specjalistyczne obuwie (biegają w butach firmy Jalas) to wydatek rzędu 300 – 400 zł. Do tego dochodzi jeszcze specjalny ubiór do biegania, ochraniacze na nogi - kolejne 100 złotych. Sporttester służący do kontroli intensywności treningu to wydatek rzędu 1000zł. Do tego dochodzi jeszcze  „czołówka” – lampa z akumulatorem (do nocnego biegu na orientację) – kolejne 1500zł. W dużej mierze wydatki sprzętowe pokrywa głównie klub.
Na poniesione koszty mają wpływ także wyjazdy. Przykładowy wyjazd do Gdyni kosztował ok. 3 tys zł, z czego zawodnicy dopłacali po 50 zł a resztę finansował klub. Tylko w ubiegłym roku klub wydał około 40 tys. zł, z czego 10 tys. na specjalistyczne mapy do BnO. W tym roku ich wydatki były prawie dwukrotnie większe. Zimą członkowie klubu mają czas, aby podliczać wcześniejsze wydatki i planować nowe. Piszą różnorodne projekty, które wysyłają do Ministerstwa Sportu, Urzędu Marszałkowskiego czy też Gminy. Proszą w nich, aby instytucje te uwzględniały w swoim budżecie także dofinansowanie klubu, który przecież promuje Limanowszczyznę w świecie. Sami także szukają sponsorów. Mają na szczęście od kilku lat paru stałych m.in. Bank Spółdzielczy Limanowa, firmę Jarecki, firmę Elfach, Jackówkę, sklep Sezam czy Stan Sport. „W niektórych firmach właściciele sami przypominają się, czemu mnie jeszcze u nich nie było – zaznacza Witold - To miłe, bo bez nich istnienie naszego klubu byłoby niemożliwe. Bardzo im za udzielaną pomoc dziękujemy!”

Wyniki

Lista osiągnięć członków kluba PATRIA jest zdumiewająca. Wyliczając tylko najważniejsze z nich:
Podczas Klubowych Mistrzostw Polski 11-13 września 2009 w Gdyni Ania zdobyła brązowy medal w biegu sprinterskim. Rok wcześniej na Ogolnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży wywalczyła w biegu sztafetowym złoty medal – pierwszy dla klubu. Jesienią 2008 zdobyła także „złoto” w II rundzie Klubowych Mistrzostw Polski w Jeleniej Górze. Pod koniec września zajęła II miejsce w Międzynarodowych Mistrzostwach Słowacji w BnO. Zdobyła również bardzo dobre 5 miejsce w Grand Prix Polonia w Przemyślu. Wielokrotnie stawała na podium w zawodach wojewódzkich i międzywojewódzkich. 
Edyta w 2008 roku trzykrotnie stawała na najwyższym stopniu podium w Klubowych Mistrzostwach Polski, w tym roku w tej samej imprezie (K.M.P.) zdobyła złoto i srebro. Podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży wywalczyła srebrny i brązowy medal. W roku 2008 i 2009 podczas Limanowa Cup była druga w łącznej klasyfikacji. Taką samą pozycję zajęła w Eliminacjach do Mistrzostw Europy, na które jednak nie pojechała ponieważ nie ukończyła crossu i zabrakło jej przez to punktów do limitu. W 2009 roku startowała jeszcze z sukcesami w: „Pucharze Wawelu” – Jura Krakowsko-Częstochowska (3 miejsce), Grand Prix Polonia – Przemyśl (2 miejsce), Baltic Cup – Gdynia (2 miejsce) i wreszcie podczas Mistrzostw Świata Szkół (ISF Orienteering) zdobyła 6 miejsce w biegu sztafetowym. Jest reprezentantką kraju w kategorii juniorek młodszych.
Dziewczyny wytypowano w ubiegłym roku do Mistrzostw Świata w Hiszpanii (ISF World School’s Championships Orienteering), które trwały od 14 do 20 kwietnia. Spędziły tam dwa tygodnie ponieważ przyjechały tydzień wcześniej, by wziąć też udział w odbywających się tam najpierw Mistrzostwach Hiszpanii. Startowali uczestnicy z 17 krajów, nawet z Chin czy Nowej Zelandii. Najlepsi byli Skandynawowie.
Obok Ani i Edyty do klubu należy jeszcze kilku bardzo dobrych zawodników – Karolina Golonka z Młynnego – zwyciężczyni Grand Prix Silesia–Czechy z 2006 roku. W Mistrzostwach Słowacji dwukrotnie pokonała słowackie zawodniczki w kategorii młodzików.
Bartłomiej Sochacki – syn Witolda – zdobył srebro i złoto w Klubowych Mistrzostwach Polski w roku 2004. „…to była fantastyczna sprawa – wspomina Witold - bo organizatorem tych Mistrzostw był nasz klub i jak dla mnie to była największa nagroda, gdy mogłem na najwyższym stopniu podium zobaczyć mojego syna – wszystkim życzę takich chwil!”, otrzymał też srebrny i brązowy medal w biegu sztafetowym podczas Mistrzostw Polski Młodzików. Jest wielokrotnym Mistrzem Małopolski w kategorii młodzików.
Katarzyna Fitrzyk – zdobywczyni złotego medalu podczas O.O.M. w Toruniu w roku 2008. W ubiegłym roku miała 6 i 7 miejsce podczas Mistrzostw Polski w Olsztynku.
Z grona najmłodszych wyselekcjonowała się już następna grupa zawodników, którzy, jeśli będą pracować, mogą także odnosić spore sukcesy  w BnO. Są to uczniowie z Młynnego: Dawid Matras – III miejsce w Pucharze Wawelu i Limanowa Cup, Piotr i Paweł Mamala, Kamil Fitrzyk – srebrny medal podczas Limanowa Cup 2009 czy Daniel Golonka. Wszyscy wielokrotnie już stawali na podium w zawodach wojewódzkich.

Czas wolny

Troszkę „luzu” od BnO Witold ma tylko w zimie, ale od razu, gdy śnieg stopnieje zaczyna się praca. W  ubiegłe wakacje prowadził dwa kilkutygodniowe obozy, był wraz z osobami z klubu współorganizatorem Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w BnO, sędziował zawody Grand Prix Polonia w Przemyślu i byłem wraz z zawodnikami na Międzynarodowym Pucharze Wawelu na Jurze, W domu był tylko tydzień. „Sporo traci przez to rodzina – zauważa – ale mam wyrozumiałą żonę” ;).

Trening

Sezon startowy zaczyna się na wiosnę, a kończy jesienią. Trening składają się z dwóch części: ćwiczeń kondycyjnych oraz z rozczytywania mapy. Dziewczyny starają się biegać co najmniej 4 razy w tygodniu. Trasę na mapie wyznaczają sobie wcześniej same. Oprócz tego ważne są  ćwiczenia rozciągające. Dziewczyny mają cały program przygotowany przez trenera. Ćwiczenia zajmują im sporo czasu, jednak muszą go umiejętnie dzielić ze szkołą. Bywa, że nie ma ich w szkołach nawet 2 tygodnie i po powrocie muszą nadrabiać sporo zaległości. „Na szczęście w mojej szkole nie robią z tym problemów – zaznacza Ania, uczennica II klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Limanowej – nauczyciele współpracują”. Edycie, uczącej się w Zespole Szkół Samorządowych nr 1 nauczyciele też pomagają. Jest w ostatniej klasie gimnazjum i od drugiego półrocza ma mieć indywidualny tok nauczania. Zapytane o inne pasje niż BnO wspominają, że kiedyś brały udział w turniejach szachowych, trenowały karate i siatkówkę. Teraz głównie biegają. Na inne pasje nie starcza im już czasu. Ponadto Ania na treningu siatkówki doznała kontuzji, co spowodowało u niej zapalenie mięśnia. Ubiegłoroczny sezon w BnO zaczęła przez to w gorszej formie.
O ile starsi członkowie klubu potrafią już trenować sami, o tyle przygotowanie treningu dla najmłodszych zawodników nie jest sprawa prostą i kosztuje wiele wysiłku. Bywało i tak, że na zajęciach Witold miał prawie 30 dzieciaków z klas I-III szkoły podstawowej i ciężko było mu ich wszystkich ogarnąć. Podczas takich pierwszych treningów zabiera ich na spacer i wspólnie porównują  z mapą wszystko, co widzą wokół. Zaczynają od ścieżek, później dochodzi przebieżność w lesie, aż dochodzą do trudnych treningów warstwicowych.  Zwykle podczas zawodów punkty kontrolne dla najmłodszych są ustawione blisko ścieżek, tak żeby dzieci się nie pogubiły w lesie i powoli oswajały się z samotną walką na trasie. Takie zajęcia praktyczne  w lesie wyraźnie procentują później na zawodach. Ostatnio w Mistrzostwach Małopolski najmłodsi wychowankowie zdobyli  dwa medale.

Teren

Dziewczyny mówią, że do terenu zawsze trzeba podchodzić z szacunkiem. Wybierać bezpieczne warianty na przebiegach. Większość trasy  biegnie się samotnie. Zdarza się, że na trasie można spotkać się z niebezpiecznym zwierzęciem, ale im zwykle obecność biegaczy jest obojętna. Okolice powiatu limanowskiego są uważane w kraju za bardzo trudne do orientacji. Jak do tej pory nigdy na szczęście nie przydarzyło się naszym biegaczom nic niedobrego.

Motywacja

„Bywają momenty załamania – wspomina Ania – ja taki miałam po drugim dniu tegorocznej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Letnich, bo przez kontuzję byłam w słabszej formie” Ale wzięła się w garść i w biegu średniodystansowym zdobyła upragniony srebrny medal. „…choć mogło być jeszcze lepiej – dodaje – bo „złoto” przegrałam o… 5 sekund”. Dziewczyny wiedzą, że nie mogą się poddawać. Ciągle chcą być coraz lepsze. Dodatkową motywacją jest dla nich fakt, że dzięki wyjazdom na zawody mogą zwiedzić kawał świata ;)

Limanowa CUP

Od 7 lat klub Patria organizuje zawody w biegu na orientację pod nazwą Limanowa CUP. Jest to ich sztandarowa impreza. Odbywa się ona na terenie Limanowej i okolic i jest zazwyczaj podzielona na trzy etapy: bieg sprinterski, średniodystansowy i klasyczny. Od 5 lat Limanowa CUP uważane są za jedną z bardziej poważanych imprez w Centralnym Kalendarzu Polskiego Związku Orientacji Sportowej. Ocenia się, że tutejsze trasy należą do najtrudniejszych w Polsce. W ubiegłym roku to właśnie m.in. u nas odbyły się eliminacje do Mistrzostw Europy Juniorów. Podobnie zresztą było w roku 2007. Zeszłoroczne Limanowa Cup  odbywała się w dn. 15-17 maja. Przyjechało do nas prawie 400 zawodników z całej Polski oraz ze Słowacji. Pierwszy etap - sprint, odbył się w limanowskim parku z metą w centrum miasta. Drugiego dnia na zboczach Śnieżnicy rozegrano dwa biegi - średniodystansowy i O-downhill. Ostatni etap – bieg klasyczny – miał miejsce w Wilkowisku pod Kostrzą. Organizacja i poziom tej imprezy były wg uczestników na naprawdę wysokim poziomie. Wszystkie 4 biegi odbyły się z użyciem nowych map (sporządzonych przez pana .Jacka Kozłowskiego i pana .Mariusza Skorupę) i w całkiem nowym terenie. W przyszłym roku VIII edycja Limanowa Cup rozegrana zostanie w dn. 30 czerwca – 2 lipca na Miejskiej Górze, Przełęczy Sarczyn oraz  u podnóża Cichonia. „Kilka lat temu nikt z orientalistów nie wiedział gdzie leży Młynne, a teraz jest już naprawdę niewielu, którzy u nas nie byli – zauważa Witold – Bardzo się z tego cieszymy i jesteśmy dumni, że z taką ochotą wszyscy do nas przyjeżdżają. Zasługa to całego sztabu organizatorskiego z Markiem Golonką, Jarkiem i Tomkiem Bugajskim czy tez Adamem Golonką na czele!”

BnO w Limanowej

Ogólna sytuacja BnO w Limanowej wygląda, zdaniem Witolda, jednak nieciekawie. Poza ich klubem działa bowiem tylko UKS „Ogniwo” Piekiełko. Aby porywalizować muszą wyjeżdżać i to najczęściej daleko. W samym tylko ubiegłym sezonie dwukrotnie byli w Gdyni, na Mazurach, na Mazowszu, na Śląsku, w Przemyślu, Przeworsku, Zamości i wielu innych miejscowościach. Do tego dochodzą jeszcze wyjazdy zagraniczne – Hiszpania, Niemcy Słowacja. Ania żałuje, że na naszym limanowskim stadionie nie ma już nawet bieżni, bo wtedy łatwiej można by realizować plany kondycyjne. „Byłoby świetnie, gdyby ktoś wpadł na pomysł stałych narciarskich tras biegowych” - dodaje.
Chwalą za to Urząd Gminy, z którym bardzo dobrze się im współpracuje. To m.in. z ich pomocą organizujemy Limanowa CUP. Finansowo wspomaga ich też Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego. Podczas organizowanych przez ich klub imprez nagrody funduje także Miasto Limanowa i Starostwo Limanowskie.
Dziewczyny apelują także o stypendia. „Nasze koleżanki z innych klubów mogą na nie liczyć, ale u nas jest jakoś inaczej” – zauważa Edyta. „Fajnie, jakby miasto zaczęło doceniać nie tylko piłkę nożną, ale zaczęło brać też na poważnie wszystkich innych, dla których sport to też sposób na życie” – trafnie dodaje Ania.

Przyszłość

Zapytani o plany na przyszłość odpowiadają, iż mają nadzieję, że Klub Patria będzie się stale rozwijał i miał coraz lepszych zawodników. Marzeniem Witolda jest doczekać organizacji Mistrzostw Europy w BnO i medali wśród seniorów. Ania w najbliższej przyszłości chciałaby studiować farmację lub medycynę. Edyta na razie myśli o dostaniu się do liceum. I nadal chcę trenować BnO.

W Polsce aktywnie działa ponad 70 klubów, które w ciągu całego roku spotykają się przy okazji rozgrywania Klubowych Mistrzostw Polski. W tym gronie PATRIA osiąga całkiem dobre wyniki. Sezon 2008 klub zakończył na 12 pozycji. Ubiegłoroczny zamknął na 16-ej. W tym, życzymy im zdobycia tego wymarzonego – pierwszego miejsca! I dziękujemy za to, że tak dzielnie reprezentują Młynne i nasze miasteczko w tej ciągle jeszcze niepopularnej dyscyplinie.

 

Trochę teorii:


Bieg na Orientację to dyscyplina  sportowa, w której zawodnik posługując się mapą i kompasem  ma za zadanie w jak najkrótszym czasie przebiec określoną trasę wyznaczoną w terenie przez punkty kontrolne. Trasy mają zwykle kilka kilometrów, zależnie od rodzaju. Przebieg pomiędzy punktami kontrolnymi jest dowolny i właśnie wybór wariantuprzebiegu   stanowi   istotę   biegu na orientację.   Warunkiem  sklasyfikowania  uczestnika zawodów jest potwierdzenie w zadanej kolejności wszystkich punktów kontrolnych. Sprawdzanie obecności na danym punkcie kontrolnym odbywa się standardowo za pomocą karty startowej, a już od kilku lat za pomocą specjalnej karty chipowej. W BnO najważniejszy jest czas.

Bieg na orientację dzieli się na:
a/ bieg sprinterski – do 3 km odbywa się najczęściej w parkach i w terenie zurbanizowanym (w tym roku taki bieg odbył się w centrum Limanowej przy okazji Eliminacji do Mistrzostw Europy w BnO)
b/ bieg średniodystansowy – 3,0 –4,5 km w zależności od terenu – zazwyczaj rozgrywany w terenie leśnym;
c/ bieg klasyczny  - najważniejszy bieg wśród orientalistów, w którym liczy się wszystko: kondycja,myślenie, azymut, prędkość.
d/ bieg długodystansowy – tzw. (long distance) – udział w nim mogą brać zawodnicy od 17 roku życia
e/ bieg nocny – rozgrywany w terenie leśnym - podobnie jak LONG od 17 roku życia ;
f/ bieg sztafetowy – rozgrywany na podobnych zasadach jak sztafety lekkoatletyczne, przy czym drużyny są w składzie trzyosobowym.
g/ orienteering downhill – to tzw. bieg na orientację “z góry”. W naszym kraju prekursorami O-downhilla jest nasza „Patria”!


Kategorie wiekowe:
dla najmłodszych – do lat 10 włącznie
dla dzieci – 11, 12 lat
dla młodzików – 13, 14 lat
dla juniorów młodszych – 15, 16 lat
dla juniorów – 17, 18 lat
dla młodzieżowców – 19, 20 lat
dla seniorów – od 21 lat
dla weteranów – od 35 lat wzwyż

Możliwość komentowania została wyłączona przez administratora
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"PATRIA"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in