Znaczy, że masz zostać przedsiębiorcą.
Bez umowy o pracę .Nie bedziesz pracownikiem, tylko przedsiębiorcą świadczącym usługi..Prawo pracy Cię nie dotyczy. Będzie się można Ciebie pozbyć w jednej chwili. chyba, że podpiszecie jakąś umowę. Potrzebny Ci bedzie do założenia działalności numer NIP z Urzędu Skarbowego, numer REGON z Urzędu Statystycznego i rejestracja w ZUSie jako płatnika. Bedziesz sama przelewac składki do ZUSu i podatek. Bedziesz wystawiac fakturę właścicielowi sklepu, który Ci przeleje naleznośc na konto bankowe. Bedzie to twój przychód. Od tego przychodu odejmujesz : składki ZUS, bilety na dojazd lub wydatki na auto, odziez itp. Będą to Twoje koszty. Koszty odejmujesz od przychodu i zostaje Twój dochód. Od dochodu płacisz podatek. Na otworzenie działalności (prawdopodobnie) przysługuje Ci dofinansowanie z Biura Pracy, ale w tym sie nie orientuje. Jest taki plus, że nie musisz pracowac tylko w jednym miejscu, ale mozesz brac inne zlecenia i rozliczać wspólnie. Jak skończysz lat 60, mozesz liczyć na jakies 500 emerytury. Dla tego, u którego będziesz pracowac , taka forma jest bardzo dobra, dla Ciebie niekoniecznie. Choroby i ciąża, to wyłącznie Twój problem. ZUS wypłaci stosowną kwotę i tyle. Lepsza byłaby z pewnoscią umowa o pracę, może z czasem Ci to zaproponują. Może cos sie zmieniło, bo ja zakładałem działalnośc w roku 2000 , rozlicza mnie ksiegowy i mam kase fiskalna, ale myslę, że trochę wyjasniłem.

ok, dziękuję za pomoc

@bachata przeczytałaś chociaż ten artykuł, czy tylko reklamujesz bloga?
Wartość merytoryczna tego czegoś jest zerowa. Żadnych przydatnych informacji tylko same banały. Aha no i z pewnością ktoś kto ma do wydania sporo gotówki będzie szukał informacji na blogach hehe