czarnywdowiec
Zgadzam się z Tobą. Tylko jest mała różnica. Bardzo ( nie mówię, ze zawsze) często człowiek z własnego wyboru zostaje bezdomnym. I w każdej chwili może spróbować zmienić swoje życie, może poprosić o pomoc, sam zwrócić się ze swoim problemem do odpowiednich instytucji. Natomiast w przypadku zwierząt jest inaczej. Nastała w dzisiejszych czasach moda na kupowanie "Ładnych piesków", ludzie chwile się pobawia albo spełnią zachciankę swojego dziecka ( nie ucząc go, że pies to nie tylko przyjemność ale także obowiązek i odpowiedzilność)a jak się znudzi to wywalają, zabijają, przywiązują do drzewa i wiele innych gorszych rzeczy, o których lepiej nawet nie pisać. Dla mnie to jest karygodne! Decydując się na posiadania psa, kota czy jakiegokolwek zwierzaka każdy powinien ponosić pełną odpowiedzialność za to. Ponieważ to zwierze tak samo czuje, potrzebuje miłości i opieki. I różnica polega na tym, że on sam nie wezmie sobie jedzenia, nie powie co mu dolega jeśli jest chory, nie poskaży się jeśli ktoś robi mu krzywdę. I w tej kwestii moglibyśmy rozpatrywać ten temat pod każdym kątem. Bo ile jest na świecie bezdomnych dzieci, zreszta matki zabijają własne dzieci to jak można mówić o szanowaniu zwierzaka jak człowiek drugiego człowiek nie potrafi szanować.Ale jeżeli pojawia się konkretny problem, konkretna sytuacja, która dotyczy konkretnego psa to nie można "zamiatać problemu pod dywan". Należy interweniować w każdej takiej sytuacji. Czy to dotyczy bezdomnego psa, bezdomnego człowieka czy dziecka itd. Bo im więcej ludzi zacznie reagować na absurdy panujące w tym kraju tym większa szansa, że kiedyś może coś się zmieni. Np w Austrii każde zwierzę ma czipa i wiadomo kto jest jego właścicielem. Ja jakoś nie widuję tam plątających się psów czy kotów, rozjechanych na ulicy itp. Bo takie jest prawo, że każdy ma odpowiadać za swojego zwierzaka jeżeli takiego posiada. Są ogromne kary za nie wywiązywanie się ze swoich obowiązków. A w kwestii tego psa wychodzi nie udulność urzędów w tak błahej sprawie. I nie można mówić, że zwierzę to tylko zwierzę. Sama uratowałam kiedyś mojego pieska przed okrutnymi ludźmi. Jest z nami 13 lat. Nie da się opisać słowami jak jest nam wdzięczna za uratowanie jej życia, jak kocha, jak to okazuje. I tu się sprawdza pewne przysłowie, że najlepszym przyjacielem człowieka jest pies

czarnywdowiec; zgadzam sie z toba w 100procentach a poza tym temat bardzo na czasie jesli chodzi o ludzi rozpisujacych sie na temat psa o którym tak głośno.

Problem w tym że bezdomny pies nie nadużywa alkoholu.

czarnywdowiec

Mysle, ze Twoje rozumowanie jest niepelne. Pierwsza rzecz, w Polsce jest zdecydowanie wiecej pomocy dla ludzi, niz zwierzat - chodzi mi tu o kwestie przytulkow i pieniedzy.

Bardzo duzym bledem logicznym jest zakladanie "nie pomagamy, nie zajmujemy sie tym problemem, bo tam mamy taki problem" (wykluaczm sytuacje, w ktorych wydaje sie pieniadze na malo roztropne cele) Przy tego typu zalozeniach nic nie zrobimy. Co stoi na przeszkodzie zalozyc jakis temat i pomagac bezdomnym (nie wiem gdzie ich szukac - moze w wiekszym miescie ?)

Sprawa "pieska" jest bardziej zlozona, co zostalo opisane w temacie o "piesku". W mojej opinii problemem jest niewywiazywanie sie z ustawy o ochronie zwierzat przez miasto/gmine. Dodatkowo, pies rozni sie tym od czlowieka, ze on sam sie nie obroni. Sytuacja bezdomnych psow wynika z bledow ludzi. Chyba, ze chcemy udawac, ze nie ma problemu ?

Wstydem jest, ze jako spoleczenstwo nie potrafimy sobie poradzic z tym problemem. Moze zamiast wasni zrobimy cos pozytywnego razem ?

Trudno poradzić z bezdomnością ludzi gdyż moim zdaniem jest to problem w głowie. Nie potrafię powiedzieć czy to się da leczyć, czy trzeba leczyć. Na pewno takim ludziom trzeba w miarę możliwości pomóc. Co do zwierząt to jest inna bajka, moim zdaniem zwierzęta bezdomne należy dosyć szybko usypiać. Zwierzę domowe bez opieki człowieka nie przeżyje a doświadczenie wskazuje że mała liczba bezdomnych zwierząt znajduje nowego właściciela. Tak w jednym jak i w drugim przypadku mamy stosowne przepisy wystarczy ich przestrzegać.

@zarnywdowiec ..niech się taki do roboty weznie jeden z drugim..dała Bozia ręce dała a nie obijają się i tyle,ale najlepiej użalając się nad swoim losem i nic nie robić bo takim jesteśmy Narodem alkoholizm nieróbstwo złodziejstwo..i kto temu winny? wszyscy dookoła tylko nie sam ten biedny bezdomny i alkoholik..zwierzęta domowe jak pies kot są po to udomowione że żyją w środowisku między ludzmi i to ludzie mają obowiązek zapewnić im wyżywienie budę i szczepienia ochronne.. o czym bardzo często zapominają o swoich obowiązkach co do zwierząt udomowionych..a nawet je krzywdzą wyrzucają z domów czy gospodarstw a już nie wspomnę o biciu czy głodzeniu.. bite i głodzone zwierze nie na możliwości iść do kogoś na skargi, jedynie co może uciec z takiego domu a w takich przypadkach to ludzie o dobrym sercu i otwartym umyśle interweniują i walczą o dobro dla takiego zwierzęcia..

Mam czyste sumienie. Chciałem kiedyś dać karmę dla psów bezdomnemu, ale nie przyjął. Dzwoniłem do Stożka, ale też nie był zainteresowany.

Bezdomni nie zawsze chca pomocy.
Jak kiedys poprosil mnie jeden o 5zl zaproponowalam, ze kupie mu cos do jedzenia i cieple picie, to powiedzial, ze jak bedzie chcial to sam sobie kupi, jak tylko mu dam te 5 zl.
Uslyszalam tylko- a idz se paniusiu w cholere...
Jak nie to nie. Po co kogos uszczesliwiac na sile, kiedy on najwyrazniej mial inne plany i cel wydania tych pieniazkow.

A co do bezdomnych psow.
Zwierzeta to nie zabawka. I niech dorosli wreszcie to zrozumieja, zanim kupia dziecku pieska czy kotka pod "choinke".

Nastała Bieda w Limanowej, więc ubodzy i bezdomni będą coraz częstszym widokiem. Radzę się przyzwyczaić :P

@wioslak ciebie juz nie ma co bic bo ciebie już życie bije i bieda na umysle .Najlepiej udaj sie do Kobierzyna tylko wczesniej zrób sobie zdjecie na pamiatke i poprzyklejaj w busikach

kiniu434 a wzięłaś pod uwagę zdarzenia losowe?Chyba nie więc szybciutko nakreślę ci pewną historię.Małżeństwo w średnim wieku prowadzą własną działalność troje fajnych dzieci nie przelewa się ale nie narzekają po sześciu latach mąż korzysta z okazji i z przyjacielem wyjeżdża do Niemiec sprowadzić fajne autko i pech wracając otworzyła się maska samochodu(nie wiem prędkość,usterka,wada?)na autostradzie dochodzi do wypadku przyjaciel-trepanacja czaszki śpiączka nie odzyskał przytomności do końca.Drugi pan amputacja lewej ręki szok życie legło w gruzach.Ale są silnym małżeństwem niestety swój biznes musieli zamknąć.Żona dostała pracę mąż rentę jakoś sobie radzili i następne kłody zus odebrał rentę!!! a wiesz dlaczego ?bo drugą rękę miał sprawna!W tej chwili żyją w skrajnym ubóstwie więc przestań chrzanić że BOZIA DAŁA RĘCE bozia zostawiła jedną ale znajdż pracę dla takiej osoby!i jeszcze jedno nie użalają się nad sobą tylko buntują się przeciwko takiemu systemowi.Więc moja droga nie wrzucaj wszystkich do jednego worka i weź pod uwagę zdarzenia losowe.Nie zgadzam się że jesteśmy narodem alkoholików nierobów i złodziei no chyba że właśnie tacy ludzie są w twoim środowisku czego akurat z całego serca ci współczuję.

@lg1:

To chyba ty jesteś Biedny na umyśle skoro masz IQ=1 i tak bezgranicznie wspierasz swego bożka ze Starej Wsi. :P

A w Kobierzynie to już byłem, kiedy chciałem cię odwiedzić. Niestety ale nie wpuścili mnie, bo twój stan nie pozwalał na odwiedziny :D


@takajakja:

Zmyśliłaś to czy to jest prawdziwa historia przedstawiająca Twoich znajomych? Jak znam metody działania tejże instytucji to jestem skłonny uwierzyć, że tak było.

@Wislak witaj historia którą opowiedziałam nie jest bajeczką jest to fakt autentyczny i zgadłeś dotyczy to moich znajomych:( ale odnośnie zus-u można przytaczać przytaczać przytaczać...choć równie dobrze znam ludzi którzy renty pobierają niesłusznie mocne plecy mocne papiery System jest ułomny.pozdrawiam

Takajakja nie słuchaj @Wieśmaka bo to jest pseudo"bajko pisarz" .

Z tobą tym bardziej nie będzie gadać, bo czego można się dowiedzieć od kogoś, kto ma IQ=1? Chyba jedynie kpiarz, który poziomem dorównuje swemu upośledzonemu kompanowi, bezgranicznie oddanemu swemu starowiejskiemu bożkowi ;)