Baner Baner
10°   dziś 9°   jutro
Piątek, 19 kwietnia Adolf, Tymon, Włodzimierz, Konrad, Leon, Leonia, Tytus

List do Redakcji z Arizony: z daleka widać trochę inaczej…

Opublikowano 11.12.2019 08:42:00 Zaktualizowano 12.12.2019 09:32:19 top
50 19146

Poniżej publikujemy list do redakcji nadesłany do nas z Arizony, którego autorem jest Limanowianin, Jacek Joniec "Jacenty". List publikujemy w całości.

Arizona USA, 6 grudnia 2019 r.

Pozdrowienia z Arizony! Z wielkim zainteresowaniem śledzę informacje na temat limanowskiej przeszłości autorstwa Pawła Zastrzeżyńskiego, publikowane na portalu limanowa.in i chciałbym się podzielić paroma obserwacjami: z daleka widać trochę inaczej… 

Fascynuje mnie, ile skrajnych emocji wzbudzają te teksty: wydawałoby się, że to „dawno i nieprawda”, a tu okazuje się, że emocje czytelników buzują, aż iskry lecą! Najciekawsze jest to, że najwięcej kontrowersji wzbudzają te teksty, które po prostu opisują suche fakty: proste opisy dokumentów wyszukanych w archiwach. To właśnie po takich tekstach spada na autora największa lawina bluzgów (i tak chyba nieco cenzurowanych przez redakcję).

Zobacz również:

Nie będę ukrywał: znam Pawła Zastrzeżyńskiego od 35 lat, od czasu, gdy w 1984 był zastępowym zastępu „Niedźwiedzie” w limanowskiej 18 Drużynie Harcerskiej. Czytam to, co Paweł pisze i nie dziwię się, że jego teksty publicystyczne wzbudzają emocje. Ale okazuje się – o dziwo – że to nie radykalne, czy niewygodne przemyślenia wzbudzają falę bluzgów, a taka fala pojawia się za każdym razem, gdy na limanowa.in pojawia się opis kolejnych dokumentów znalezionych w IPN. Wydawałoby się: po prostu kawałek historii. A tu ukazuje się, że niezupełnie.

Ostatnio takie emocje wzbudziła publikacja o agenturalnej przeszłości księdza Ślęka. Czytając komentarze internautów można dojść do wniosku, że to Paweł Zastrzeżyński jest winien temu, że ksiądz Ślęk przez 2 lata współpracował z bezpieką. Podobnie jest za każdym razem, gdy któraś z „limanowskich figur” okazuje się być uwikłana we współpracę z organami represji z czasów PRL-u. Ludzie! Litości: nie strzelajcie do posłańca!

Znałem oczywiście księdza Ślęka: któż z mieszkańców Limanowej go nie znał? W latach 80-tych krążyły o nim legendy. Do dziś pamiętam, jak wydarł się na mnie w kościele, gdy będąc dzieckiem, nie zachowałem należytej ostrożności i nie usunąłem się w porę, gdy dumnie kroczył przez limanowską świątynię ze swoją nieodłączną laską. 

Przypadek księdza Ślęka jest interesujący, bo pozwala zauważyć kilka bałamutnych tez, powtarzanych za każdym razem, gdy wychodzi na jaw fakt czyjejś agenturalnej przeszłości. Pierwsza taka teza to natychmiastowe wyparcie: wszystko to nieprawda! To są wszystko ubeckie fałszywki! Ubecja „masowo fałszowała teczki” – twierdzą niektórzy z komentatorów. 

Wiele osób chętnie powtarza tego typu tezy, kopiując po prostu opowieści Lecha Wałęsy, jak to – rzekomo – służba bezpieczeństwa wytworzyła dokumenty na jego temat. Nawet jeśli przyjąć, że te opowieści mogły mieć jakieś podstawy w przypadku Wałęsy, to w żadnym razie nie wynika z tego, że każda teczka byle agenta z zapadłej dziury została sfabrykowana. Nie ma żadnych podstaw, by coś takiego opowiadać. Jeśli ktoś z internutów takie podstawy ma, to niechże się pofatyguje i prześle do redakcji limanowa.in dokumenty na ten temat! Konkrety: choćby listę teczek, które zostały zweryfikowane jako fałszywki przez IPN lub niezależny sąd. No skoro te teczki były „masowo fałszowane”, to chyba nie powinno być z tym problemu?

Co sprytniejsi i bardziej oczytani opowiadają dodatkowo o różnych super-tajnych super-bezpiekach werbujących super-agentów i ukrywających informacje na ich temat w książce kucharskiej teściowej. No bez przesady! Nawet zakładając, że takie instytucje istniały, to naprawdę myślicie państwo, że nie miały nic lepszego do roboty, niż fabrykować teczkę jakiegoś wikarego z podlimanowskiej wioski? Nie, proszę państwa: to nie są żadne fałszywki! To są dokumenty ukazujące, jak wyglądała nasza historia. 

Ale przyjmijmy na chwilę, że teza o fabrykowaniu teczek byłych tajnych współpracowników jest prawdziwa. Proszę mi w takim razie powiedzieć: gdzie jest sfabrykowana teczka księdza prałata Kowalskiego? Czemu jakoś nikt nie sfabrykował jego agenturalnej współpracy? Czemu jakimś dziwnym trafem za każdym razem w teczce personalnej agenta znajduje się dokładna, do bólu prawdziwa charakterystyka personalna i precyzyjny plan opisujący, jak podejść do kandydata na TW, żeby go zwerbować? 

Prawda jest o wiele bardziej prozaiczna: lokalni funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa wykonywali, co do nich należało, werbowali agentów jak im kazano i dokumentowali wszystko tak, jak im nakazywały procedury. Każdy, kto choć raz przeglądał materiały archiwalne z czasów PRL-u jest zadziwiony skrupulatnością i rzetelnością tej dokumentacji. Przypomnijmy: nie było wtedy komputerów! A mimo to dokumenty są prowadzone nienagannie, z dokładnością i precyzją, której nie powstydziłby się niejeden z współczesnych informatyków. I choć wiele materiałów dawnej SB zostało zniszczone, to i tak to co pozostało odsłania przerażającą skalę inwigilacji, której byliśmy wszyscy poddawani. To nie są żadne fałszywki: tą są fakty, o których po prostu wielu z nas chciałoby zapomnieć.

Drugie oskarżenie, które często się pojawia w komentarzach to „szarganie pamięci o zmarłych, którzy nie mogą już się bronić”. Hola, hola: a czemuż ci zmarli nie bronili się, kiedy jeszcze żyli? Gdzie byli w przez ostatnie 30 lat? Co im nie pozwalało „obronić się”, albo przynajmniej przyznać do winy? Ile ludzi z lokalnej społeczności przyznało się publicznie, że coś im tam się zdarzyło w przeszłości? Ilu wystąpiło z wnioskiem o auto-lustrację? Zdaje mi się, że zero? Jeśli się mylę, to proszę mi przypomnieć nazwiska. Bo ja jakoś mam wrażenie, że do dnia dzisiejszego wszyscy byli agenci postępują dokładnie według tej samej instrukcji na wypadek dekonspiracji: „po pierwsze: nic nie podpisałem; nawet jak podpisałem – to nie donosiłem; a nawet jak donosiłem, to przecież nikomu nie szkodziłem”.

Kolejny fałsz, który doskonale demaskuje przypadek księdza Ślęka, to opowieści o tym, jak to „nie dało się nie współpracować”: otóż – jak widać na załączonym obrazku: dało się! Ksiądz Ślęk, choć zobowiązanie do współpracy podpisał, to po prostu był złym agentem: migał się od współpracy, nie dostarczał wartościowych informacji. Po stosunkowo krótkim czasie bezpieka stwierdziła, że agent „nie rokuje” i najnormalniej w świecie skreśliła go z ewidencji. Nie rozstrzelano go, nie zakopano w lesie: po prostu zakończono współpracę, dokumenty złożono w archiwum. A przecież mówimy o latach 50-tych: najtwardszym okresie komuny! Więc przestańcie państwo internauci opowiadać, że każdy ormowiec, każdy tajny współpracownik bezpieki w Limanowej „nie miał wyjścia i musiał współpracować”!  Bo po prostu bzdury gadacie!

Życzę Redakcji Limanowa.in odwagi i konsekwencji w odsłanianiu przeszłości. Warto by było pokazać w ramach tej pracy także tych, którzy się nie ugięli, nie dali się złamać, często płacąc za to ogromną cenę. Ich historie są fascynujące i warto, by nie zostały zapomniane. 

Pozdrawiam!
Jacek Joniec „Jacenty”

Komentarze (50)

stokroteczka
2019-12-11 09:33:25
2 12
Brawo panie "Jacenty" pewnie Cię znam nawet z widzenia.
Ta relatywizacja oczywistych faktów to efekt "Magdalenkowy" -po prostu brak rozliczenia szubrawców.
A teraz oni lub ich potomni odżyli i dawaj ......................................... skolka ugodna - po nas.
Odpowiedz
Jaworina
2019-12-11 09:49:27
0 7
Szanowny Panie Jacku . może i ma Pan rację, ale chyba jest Pan jeszcze jednym z tych ludzi dla których historia Polski zaczyna się w roku !945. Przedtem było WSZYSTKO CACY I SPRAWIEDLIWIE, a po drugiej wojnie WSZYSTKO BEEEE. No ale to kwestia wiedzy i uczciwości w stosunku do siebie. Niestety świadków tego " dobrobytu i " sprawiedliwości społecznej " przed wojną coraz mniej. To co napisałem absolutnie NIE USPRAWIEDLIWIA współpracy z UB, czy potem z SB ponieważ Polska była pod okupacją sowiecką - a taka współpraca była ewidentnie ZDRADĄ własnego narodu i czynem ewidentnie haniebnym. Mój sprzeciw budzi jednak sposób ujawniania tych ludzi. Powinna WOLNA POLSKA zrobić to d a w n o - systemowo - po skrupulatnych badaniach archiwów przez specjalistów. I WSZYSTKICH na raz. Takie wybiórcze demaskowanie - bo nie wiem JAKIMI kryteriami kieruje się pan Zastrzeżyński przy ujawnianiu tych ludzi moim zdaniem jest niesprawiedliwe i nieprawidłowe. I chyba tyle w tym temacie bo muszę zostawić ze " sto kartek " dla Pani Grażyny.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 09:51:51
4 2
Ja znałem paru ludzi którzy zajmowali się tymi sprawami Przed rokiem 1990. W prywatnych rozmowach opowiadali że były plany które trzeba było wykonać i zdarzało się im zakładać teczkę ludziom nie świadomym tego faktu. Nie było tego dużo, te teczki nie były "pełne" ale były.
Mając tego świadomość wystąpiłem o autolustrację jak tylko była taka możliwość (nie pamiętam roku) mój wynik był negatywny.
Odpowiedz
loco00
2019-12-11 09:59:24
4 4
Znalazł się obrońca
Odpowiedz
DRKidler
2019-12-11 10:00:07
2 1
Jedyny efekt jego "pracy" to kult słusznie przeklętych.
Odpowiedz
Jaworina
2019-12-11 10:03:07
5 6
Muszę jeszcze odnieść się do jednego zarzutu z litu Pana Jacentego " dlaczego ci ludzie się sami NIE BRONILI jak żyli ". Ano bo NIEKTÓRZY dlatego że NIE MIELI POJĘCIA że założono im teczkę.
Odpowiedz
jerykrol
2019-12-11 10:04:37
3 10
Co to za sztuka osądzać Tych którzy już nie żyją. Niech pan Zastrzeżyński napisze o tych którzy jeszcze żyją wtedy zobaczymy jak to będzie wyglądało. A ZMARŁYCH BÓG OSĄDZIŁ. Wy już nie musicie ich osądzać.
Odpowiedz
34607szczawa
2019-12-11 10:44:20
2 9
„po pierwsze: nic nie podpisałem; nawet jak podpisałem – to nie donosiłem; a nawet jak donosiłem, to przecież nikomu nie szkodziłem”.

Tu mi się nasuwa postać jednego z sędziów tk ;)
Odpowiedz
JAN
2019-12-11 10:55:01
4 3
Dlaczego p. Zastrzeżyński z upojną radością poświęca tyle czasu na wyszukiwanie teczek ale tylko osób duchownych ? Czyżby tylko duchowni mieli swoje teczki w archiwach ? Dlaczego redakcja tego portalu z upojna radością publikuje te wiadomości które dotyczą nieżyjących już limanowskich duchownych ? Czyżby to dla redakcji był najlepszy interes i z tego właśnie lepiej żyją, w poczuciu dobrze spełnianego obowiązku ?
Odpowiedz
podlesiok
2019-12-11 10:57:26
4 9
Panie Jacku,z perspektywy Arizony nie zauważa Pan sedna przesłania jakie niosą komentarze na tym portalu dotyczące artykułów PZ,mamy dość podłego szczucia jednych na drugich,mamy dość wybiórczego i nie do końca rzetelnego traktowania przeszłości,wreszcie mamy dość, dalekiego od chrześcijańskiego zwyczaju ,wyciągania może i nie do końca chlubnych kart życia tych co już odeszli i nie mogą się bronić.To co robi PZ dla zaistnienia w przestrzeni publicznej jest małe,szkodliwe i dalekie od chrześcijańskiego miłosierdzia.
Odpowiedz
jarekz
2019-12-11 10:59:42
1 4
Co się dziwić, prawda boli tych czerwonych gnojków.
Odpowiedz
elf1
2019-12-11 11:00:32
0 1
Był chłopem , lubiał baby . Pytanie ,czy komukolwiek zaszkodził ,,Po dwóch latach od werbunku, UB w Limanowej nie jest zadowolone z pracy agenta: „Przez cały okres współpracy z wymienionym informatorem nie otrzymano żadnych poważniejszych materiałów, które by obrazowały działalność poszczególnych księży reakcyjnych, jak też nie otrzymaliśmy materiałów od wymienionego informatora, na podstawie których można by założyć sprawę, względnie ją zrealizować. (...) W związku z tym, że mimo jego nieszczerości wobec org. B.P. to jednak zostanie z nim w dalszym ciągu utrzymany kontakt, by przez to samo wstrzymać go do uprawiania działalności wrogiej, która przejawia się w młodzieży szkolnej i przedszkolnej”
Odpowiedz
aspir
2019-12-11 11:05:20
2 6
Czytając ten tekst myślę, że słuszne i rzetelniejsze by te sprawy były gdyby to szukać dokumentów które potwierdzały tę współpracę /tzn.donosy/ bo faktycznie oświadczeń mogli naprodukować - bo oni musieli mieć jakąś gratyfikację.
Odpowiedz
cichy1
2019-12-11 11:11:47
0 3
Wystarczy wejść na stronę I.P.N. - wpisać nazwisko z imieniem i dowiadujemy się o współpracownikach z naszego terenu.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 11:16:16
1 11
Swoje lata mam sporo pamiętam z lat 60 i 70 i póżniejszych to jakiś obłęd gówniarz urodzony w latach 80 tłumaczy mi jak było za komuny Niektórzy donosili Niemcom przyszli Bolszewicy kapowali czekistom najczęściej wiązały się jakieś tam korzyści , pewien rodzaj prostytucji,No niech będzie takie./Cyste kurewstwo./
Odpowiedz
maat
2019-12-11 11:28:18
5 6
Panie z Arizony, ksiądz kroczący z dorosłą "laską", to nie to samo, co ksiądz macający w zakrystii kilkuletniego chłopca!!
Odpowiedz
Dci
2019-12-11 12:21:22
3 8
Panie "pirotechniku" - wybrałeś american dream, więc ciesz się swą karierą/dostatkiem. A jeśli dobrze życzysz swej Ojczyźnie i Rodakom nie dolewaj oliwy do żywego ognia. Bronisz jedną personę wzburzając tysiące.
Inne nacje patrząc przed siebie tworzą marki uznane na całym świecie, coś mają, czymś się szczycą - a my obrzucamy się na wzajem błoteczkiem drepcząc w bagienku i końca nie widać.
Odpowiedz
emte
2019-12-11 12:45:51
6 7
No tak tylko Pan Paweł Zastrzeżyński będąc w komunistycznym ZHP też wysługiwał się czerwonym bandytom
Odpowiedz
34607szczawa
2019-12-11 13:15:25
4 3
Odpowiedz
pan
2019-12-11 13:34:48
1 4
@JAN
Wyjątkowo odniosę się do treści Pańskiego komentarza:

Na jakiej podstawie pisze Pan o „upojnej radości” redakcji? To dla nas tematy tak samo trudne i skomplikowane, jak dla naszych Czytelników. Nie dajemy „zleceń” na teksty, nie podsuwamy tematów P. Zastrzeżyńskiemu, nie wybieramy jego felietonów. Co do „najlepszego interesu” - niech Pan nie manipuluje i sprawdzi liczby, bo wczorajsza kolizja na skrzyżowaniu w Limanowej miała więcej wyświetleń, niż ostatni felieton na temat ks. Rachwała. A co najważniejsze: P. Zastrzeżyński nie pisze tylko o duchownych (patrz: Bogacz, Buzek czy „Twarze limanowskiej bezpieki”).
Odpowiedz
chomik
2019-12-11 13:43:15
1 2
"Nie rozstrzelano go, nie zakopano w lesie: po prostu zakończono współpracę..." - teraz po fakcie możemy stwierdzić że nic nikomu nie groziło, WTEDY NIE BYŁO TO TAKIE OCZYWISTE.
Odpowiedz
coco
2019-12-11 14:18:55
1 5
Problem polega na tym , że ocena materiałów z IPN przez ludzi, którzy nie żyli w tamtym czasie jest skrajnie subiektywna i pozbawiona znajomości realiów lat 45-89. Akurat w przypadku księdza Ślęka nad tą postacią powinna zostać zasunięta zasłona milczenia raz na zawsze. A propos "Do dziś pamiętam, jak wydarł się na mnie w kościele, gdy będąc dzieckiem, nie zachowałem należytej ostrożności i nie usunąłem się w porę, gdy dumnie kroczył przez limanowską świątynię ze swoją nieodłączną laską. " Ksiądz Ślęk miewał o wiele bardziej sadystyczne zachowania z użyciem owej laski , Łapał np dzieciaka laską za szyję i wyciągał z ławki. Takiej reklamy Kościoła ze strony księdza w tamtych czasach daleko szukać- prawdopodobnie dlatego nigdy nic mu nie groziło. A propos wypowiedzi emte "No tak tylko Pan Paweł Zastrzeżyński będąc w komunistycznym ZHP też wysługiwał się czerwonym bandytom ". Oczywiście wysługiwał się jako 13-15 letnie dziecko jadąc np. na obóz harcerski. Niektórzy nie powinni komentować czasów o których nie mają pojęcia. Dlatego samo suche przedstawianie tego typu faktów chyba mija się trochę z celem , tym bardziej ,że rodzina delikwenta podlega ostracyzmowi i tyle z tego. Sądzę , że Pan Zastrzeżyński powinien opracować odnalezione dokumenty w postaci pracy -książki a nie wypuszczać w kierunku nieodpowiedzialnych odbiorców .

Odpowiedz
Manitou
2019-12-11 14:25:56
5 5
Nie ma to jak spierdzielić za ocean i zza oceanu się mądrzyć,tu trzeba być,tu żyć aby się wymądrzać,nie sztuka drażnić lwa gdy lew w klatce!
Odpowiedz
wartownik1
2019-12-11 15:04:11
0 1
Odpowiedz
Yaris
2019-12-11 16:29:26
0 2
Czy autor tego listu i najsłynniejszy reżyser razem w Limanowej z głodu jedli psy? Tak tylko pytam.
Odpowiedz
111ksiadz
2019-12-11 16:54:02
3 3
Tak Panie"Jacenty"z daleka trochę inaczej widać.Z bliska trochę dokładniej.Nie podzielam Pana opinii o dobrej robocie p.Z.Napuszczanie ludzi jednych na drugich,dzielenie na sorty-jedno wielkie g.....A może pani Ja...z pod stacji lub pani mająca sklep naprzeciwko kościoła to Pana babcia lub ciocia?Wszyscy starsi mieszkańcy Limanowej dokładnie wiedzą kto tam mieszkał(może nie siedzą na necie)ale wiadomo.Pytam się: artykóły o współpracownikach SB,czy moralności kleru.Nie bronię sukienkowych,chcę bronić człowieka.Księża nie składają slubów czystości.A jak chodzi o księdza Rachwała sam byłem świadkiem jego mediacji między Bogu ducha winnym normalnym osobom a SB i milicją.Dlatego wybór ludzi(już nie żyjących)uważam za tendencyjny.Nasi sąsiedzi potrafili załatwić sprawy od ręki i spokój,my będziemy grzebać przez 100lat i wypalać gorącym żelazem.Życzę powodzenia.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 17:05:01
4 1
@emte Nawet w takim PRLu były dwie frakcje członków PZPR, JEDNYCH NAZYWANO " CHAMAMI" , a byli to tak naprawdę polscy prości ludzie, ale prawdziwi patrioci i ludzie, którzy naprawdę wierzyli w sprawiedliwy socjalistyczny ustrój, druga frakcja zwalczająca tych niby nazwanych przez nich "chamów" to byli tzw." Żydzi"

Jak widać tzw, komuniści zwalczali się nawzajem . W tamtych czasach było prawie niemożliwe wyzbycie się wszystkich struktur , realiów życia w PRLu, bo one po prostu były . !!

Chodzi głownie o to, aby nie być członkiem APARATU OPRESJI przeciwko Polakom.
Takich jak: SB, NKWD, UB, ORMO itp.

Zostaw już Pana Pawła w spokoju, przy nim to Ty nawet stanąć nie możesz.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 17:34:04
2 2
List Pana Jacka Joniec jest bardzo merytoryczny, rzeczony i jest mistrzowskim "strzałem " w pokrętnych zwolenników dawnego aparatu opresji w Polsce.
De facto ten system nadal jest kontynuowany w nieco zrewaluowanej formie.

Nadszedł czas całkowitej odsłony, powiem tym ukrytym "komuszkom ", może nawet dawnym SBekom, UBkom itp:
Przestanie uprawiać zakłamaną IDEOLOGIĘ, o niby spreparowanych przez aparat opresji teczkach TW itp.

Mnie też chciano ZWERBOWAĆ?

Żyję?
Zabili mnie lub moją rodzinę?
Puknijcie się w te zakłamane czółka. !!

Tego już więcej się czytać NIE DA. !!

Pookrągłostołowi zdrajcy już tak to ułożyli, aby nie odtajnić dokumentów, gdyż wielu obecnych polityków, polityków II RP to zwykli , zdradzieccy agenci. !!

Pan Paweł robi świetną robotę. !!
Mnie każdego dnia odbija się czkawką ten ubecki zamordyzm LOKALNYCH KLIK. !!
Pod prawie każdym artykułem znajdziesz komentarze zdradzieckich onuc, pochlebców lewactwa. !!


Odpowiedz
jani25
2019-12-11 17:41:50
2 1
Panie Arizona jest zasada domniemania niewinności , trzeba komuś dowieść winy , a samo podpisanie współpracy o niczym nie świadczy . Proszę o dowody na kogo ks.Slęk czy Pan Bogacz donosił . Za życia Ci co nie donosili nie mileli obowiązku przed nikim się tłumaczyć zrozumiano Arizona , Zastrzeżyński,Jaworina i Stokrotka współcześni bochaterowie. Ja bym nie nazwał wysługiwaniem się czerwonym bandytom , że ktoś należał do ZHP , bo iść tym tropem to kto pracował gdzie kolwiek w PRL to co wysługiwał się czerwonym ? . UB-owcy nie mieli komputerów a tak dobrze opisywali tamte czasy pisze Arizona .Faktycznie dobrze opisali jak publikuje notatkę , którą przedstawił Zastrzeżyński o napadzie bandy „Bicza” na 2 milicjantów , jeden ranny a drugi go odwoził furmanką do szpitala w Nowym Sączu .40 wyklętych zamordowali 2 poddających się milicjantów i jeszcze powieśili ich na drzewie , o to są wyklęci bahaterowie , już niedługo , będą im oddawać hołd .Dla mie to zwykli mordercy i przeklęci .
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 17:49:44
3 0
Mnie też chciano zwerbować , taki Ubek . !
Zabili mnie?
ŻYJĘ?

Przestańcie, najwyraźniej boicie się odsłony waszej działalności?
Odpowiedz
111ksiadz
2019-12-11 18:07:37
0 0
A nie chcieli Cię uwieść?Widocznie nie jesteś piękna albo wina było brak.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 18:36:33
0 2
Było tak jak pisze p Grażyna można było się dać, ale trzeba było zapomnieć o awansie w pracy personalny był z reguły TW, Nazywano nas warchołami i jednostkami aspołecznymi wichrzycielami niedojrzałymi społecznie elementami, Ktoś powie komuna dawała mieszkanie tyle, że trzeba było się wykazać dojrzałością socjalistyczną, A o paszporcie trzeba było zapomnieć, A grzechem ciężkim było słuchanie rozgłośni Wolna Europa ,To wszystko pikuś gorsze jest to co te sługusy bezpieki robiły po 1989 r kiedy bali się o swoje siedzenia i do dziś udają sprawiedliwych, Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 18:52:10
0 1
Znawcy tamtych czasów możę porozmawiamy o firmie jak KONSUMY może powiecie że czegoś takiego nie było
Odpowiedz
Komendant
2019-12-11 20:08:49
1 6
Dosyć tego! Wzywam p.Pawła Zastrzeżyńskiego do wydania oświadczenia "Ja, PZ, oświadczam, że ks. Jan Rachwał miał kochanki". Będzie taki odważny, sumienie mu na to pozwoli? I niech nie zasłaniania się "dokumentami" IPN, albo, że jedna pani powiedziała drugiej, a on tylko powtarza, lub, że on tylko kseruje, a każdy może sobie to interpretować.
Krótko, po żołniersku (harcersku), jak chłop z jajami.
Spodziewam się, że Informatyk z za oceanu też takie oświadczenie jest gotów przedstawić. Biorąc pełną odpowiedzialność za słowa, jak na charyzmatyka przystało. Wszak przecież otrzymał wiarygodne informacje od swojego guru.
PS: Pani, która pod stołem nagrywa przyjaciół, raczej nie powinna, osób domagających się podstawowych zasad etyki (że nie rozpowszechnia się p l o t e k) oceniać i nazywać "pokrętnymi zwolennikami dawnego aparatu opresji w Polsce".
Ps.II. Oprócz słusznych uwag nt. lustracji i akt SB Na ks.Kowalskiego (jak na każdego! księdza) też była teczka rozpracowania
Odpowiedz
Komendant
2019-12-11 20:17:32
0 4
Niestety "kliknęło się" za wcześnie więc dokończę"
Ps.II. Oprócz słusznych uwag nt. lustracji i akt SB, Jacenty nie chce zauważyć, że PZ po prostu wybiórczo manipuluje materiałem. Na ks.Kowalskiego (jak na każdego! księdza) też była teczka rozpracowania, może się nie zachowała. Na pewno były w niej podobne oszczerstwa. Nie można wszystkich informacji z teczek podawać jako pewniki, nie można osób chcących rzetelnej weryfikacji tych"newsów" obrażać posądzeniami o sympatię z komuną.
Odpowiedz
loco00
2019-12-11 20:38:49
0 2
To wkadanie wszystkich do jednego wora!!! Nie mamy pewności jak było!
Były szuje, które donosiły i współpracowały z SB, ale byli też niewinni ludzie, którym założono teczki bez ich wiedzy. Jaka była wówczas nagonka na kościół, księży itp jak zdejmowali krzyże że ścian, podsłuchy w kościołach itp. Zapomnieliscie?!
Jeszce raz powtarzam zmarli nie potrafią się bronić. Robicie wielka krzywdę rodzinom waszych BOHATERÓW po których psy wieszacie.
Zresztą nie trzeba lat 80 tych, dzisiaj jest to samo tylko w innym wydaniu. Czasem mam wrażenie, że ktoś chce zaistnieć na siłę.
A pan z Ameryki niech tam siedzi spokojnie na 4 literkach i nie zabiera głosu, bo chyba już wybrał Amerykę od ojczystego kraju.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 21:31:22
2 0
Chcecie coś naprawdę TWÓRCZEGO, pięknego, pokojowego, czegoś z nadzieją na pokój oraz dobro?

Zainteresujcie się więc kilkoma pozytywnymi tematami związanymi z kilkoma kluczowymi pojęciami:
1. REISE
2. ALATYR
3. Góra Ślęża
4. raj= era niebocentrycza_=złota era.

Podpowiedz:
Tam dotrą szczęśliwcy, tym chcieliby zarządzać i to przejąć siły złego.
Wszystko inne jest NICZYM w tym doczesnym i przeszłym świecie.
'-))

Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-11 22:06:08
2 1
Tak na poważnie, to nie żarty, zainteresujcie się czego szukali naziści w kompleksie REISE w Kotlinie Kłodzkiej, czego szukali i co robili tam ludzie aparatu opresji w PRL i czego wciąż tam szukają złe Nam życzące siły ZŁEGO ?
Podpowiedź:
Tego czego szukają NIGDY nie przejmą i nawet najwięksi, najbogatsi tego świata NIE SĄ w stanie zabić DUCHA człowieczeństwa.
Tam lokalne kliki, aparat opresji, złodziejska międzynarodówka. tajne organizacje mogą sobie palcem w bucie pokiwać tylko.
;-)

Ten temat jest utajniony, gdyż gdyby ludzie go znali, to już dawno temu ten SYSTEM by padł.
To co się nazywa w biblii ARMAGEDONEM nadchodzi dla Nas stamtąd.
;-)

Wy tutaj się pobijcie, ja mam to w nosie.
;-))

Odpowiedz
zabawny
2019-12-11 22:54:20
0 0
Odpowiedz
zajec
2019-12-12 07:53:55
0 4
Jedną z pierwszych decyzji nowych rządów po 89 roku była likwidacja pionów PG w służbach. Był to sygnał do wielkiego skoku na majątek narodowy , do tej pory skutecznie chroniony. W żadnym wypadku likwidacja SB nie była dekomunizacją, bo komuna skupiona była w PZPR, a tych nikt do tej pory nie dekomunizował, a przeciwnie, maja się znakomicie. Jeżeli mowa o zdradzie w Magdalence, jakoś nie zauważamy , że głównym tam wygranym był KK, który dostał wszystko, co chciał, czyli 3 ustawy kościelne i stał się państwem w państwie, jeszcze przez lata będzie głównym hamulcowym zmian w Rzeczpospolitej.
Odpowiedz
emte
2019-12-12 08:17:34
0 2
Dlaczego Pan Paweł Zastrzeżyński nie opublikuje pełnej listy kapusie UB i SB ? Oczywiście tych żyjących , tylko w dziwny sposób interesuje się zmarłymi księżmi, czyżby chciał coś ukryć o swych przyjaciołach lub rodzinie ? Panie Zastrzeżyński miej Pan jaja i opublikuj pełną listę kapusi z Limanowszczyzny,
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-12 08:23:44
1 2
@zajec Naprawdę zaczynam Ciebie lubić. ;-)
Masz rację z tym głównym wygranym to jest z KK. Żyjemy w MATRIXIE , takim samym jak w filmie o tym tytule.
Wielu ludzi, nawet Ci na szczytach władzy NIE ZDAWALI i nadal nie zdają sobie sprawy z faktu w jakiej grze biorą udział.
Tutaj kłania Nam się drugi tytuł znanego filmu " Walka o TRON".- DOSŁOWNIE O TRON stwórcy NC( Niebocentrycznego).
Pionki ( czyli ludzie tworzący ten diabelski system) są rozgrywane przez psychopatyczne "elity", najbogatsze 13 rodzin na świecie. Stworzono perfekcyjny system kontroli ludzi, BAWIĄ się Nami poprzez ILUZORYCZNE różne partie polityczne, różne religie, fikcyjny, elektroniczny pieniądz, Rockefellerowski system edukacji= INDOKTRYNACJA, itp.

To wszystko jest stworzoną ILUZJĄ, kontrolowaną przez Ludzi, którzy chcą totalnie Nas ZNIEWOLIĆ, PRZEJĄĆ NASZE UMYSŁY I DUSZE.
Te wszystkie tematy poboczne jakimi Nas karmią są TYLKO w celu odciągnięcia uwagi od istotnych spraw, nie dla pieniędzy, bo oni maja ich w nadmiarze. !!
Watykan, służby , politycy, bankierzy to wszystko razem są tzw. MARIONETKI, którymi oni się bawią i bez względu na ich przekonania, przynależności partyjne , tak naprawdę wszyscy są ich PACHOŁKAMI.
Oni im służą nie zdając sobie nawet sprawy z tego o co naprawdę w tym wszystkim chodzi.

JEDYNEJ rzeczy , które siły ZŁEGO nie potrafią przejąć jest bardzo dawna , ZAAWANSOWANA technologia NC, DO KTÓREJ ZŁE, NEGATYWNE WIBRACJE PÓL ELEKTROMAGNETYCZNYCH czyli ludzkich dusz , nie mają dostępu.
Zobacz ile pięknych technologii w służbie dla ludzi mogłoby istnieć , jak np DARMOWA ENERGIA związana z polem TORUSA , którą przedstawił TESLA mogłaby istnieć.
Wszystkie innowacje, technologie dla ludzkości ZOSTAŁY przez nich ZABLOKOWANE. !!

Dlaczego o tym wszystkim pisze? To bowiem jest SEDNEM SPRAWY, z tym łączy się WSZYSTKO, nawet aparat opresji , mający zniewolić, zniszczyć WOLNEGO CZŁOWIEKA, dzieci stwórcy NC. .
Służby TEŻ SĄ ROZGRYWANE I UŻYWANE PRZEZ TE "ELITY" , ONI TEŻ SIĘ NIMI BAWIĄ I Z NICH śmieją. !!

Watykan TEŻ JEST PRZEJĘTY PRZEZ SATANISTYCZNE GRUPY, tam odprawia się czarne msze , składa ofiary dla ZLEGO, wielu z nich jest skorumpowanych,
To też jest rodzaj agentury, agentury LUDZKICH DUSZ, które Ci żli chcą przejąć. !!

Walka toczy się o ludzkie dusze oraz TRON stwórcy NIEBO-CENTRYCZNEGO. !!
Jednego i drugiego nie przejmą, jak długo na świecie będzie JEDYNY SPRAWIEDLIWY.
;-))

Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-12 08:27:16
1 2
Tak na początek, w ramach edukacji, wywiad z byłym przyjacielem Rockefellera , znanego producenta filmowego, który Wam opowie o tych psychopatycznych "elitach" oraz o całym MATRIXie jaki Nam stworzyli:
https://www.youtube.com/watch?v=5bhvvnC7Vjc&ab_channel=ObywatelskieNiepos%C5%82usze%C5%84stwo

"Mój przyjaciel Nicholas Rockefeller. Wybrane fragmenty wywiadu z Aaronem Russo.Z podkładem muzycznym "
https://www.youtube.com/watch?v=sHYvhHdHfWE&ab_channel=Przebudzeni

Niech Pan Nasz będzie z Nami.
;-))

Odpowiedz
zabawny
2019-12-12 10:00:52
0 0
@zajec "głównym tam wygranym był KK, który dostał wszystko, co chciał,"

Nie należy podchodzić do tematu mając klapki na oczach. Ja staram się poznać dwie/trzy różne często sprzeczne opinie, poglądy na dany temat i wówczas wyciągnąć swoją opinię.

poniżej jeden z przykładów
https://www.youtube.com/watch?v=ymIJ8t81suU
Odpowiedz
scigany01
2019-12-12 10:16:10
0 0
zajec- duuuuży plus dla Ciebie!
Odpowiedz
scigany01
2019-12-12 10:31:34
0 0
Powstało nowe popularne powiedzenie: "Ciapać jak ks.Rachwał"
Odpowiedz
niski
2019-12-12 11:08:10
1 1
bardzo dobrze, że Pan Zastrzeżeński ma odwagę o takich sprawach pisać. To przede wszystkim nauka, że historia nie jest czarno - biała i że mamy szczęście, że nie musimy stawać przed tego rodzaju dylematami moralnymi. Różne były przesłanki ludzi, którzy współpracowali z UB/SB. Jedni robili to z przekonania, inni dla korzyści, albo dlatego, ze stracili nadzieję.
Nauka jest taka, że daną osobę należy oceniać przez całokształt jej życia.
Odpowiedz
DRKidler
2019-12-12 11:13:36
0 0
12 grudnia 1952 roku w Warszawie odbył się zorganizowany przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego zjazd księży patriotów- części duchowieństwa popierającej działania władz komunistycznych.
1500 obradujących księży potępiło Episkopat Polski oraz kardynała Stefana Wyszyńskiego, który w odpowiedzi zagroził atakującym go księżom ekskomuniką.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-12-12 12:52:41
0 0
@niski Nie ma zadnej wymowki dla wspolpracy z SB/UB. !! O czym ty Staszku piszesz?

Ludzie przestrzegali mnie przed dwoma Staszkami, mowili, a nawet jeden z nich przestrzegal mnie w komentarach na tym portalu :
"Pani Grazyno daj Pani sobie spokoj z nimi. Wykorzystaja Pania jak innych, a potem Pani klopoty sciagna. "
Mowili mi o jednym , ze jest MSCIWY I FALSZYWY, a o drugim , ze cala rodzina to komuszki,, TW. !!"

Gdy czytam te wszystkie komentarze to tak zastanawiam sie, jak wiele jest prawdy w opowiadanych mi przez miejscowych historich o wystawianiu ludzi przez nich , o rzekomych klopotach jakie innym czynili.

Jestem chora, przeziebiona, ale poczucie SPRAWIEDLIWOSCI mnie tutaj ponownie PRZYWLEKLO. !!

Przepraszam, ale na tym urzadzeniu nie mam polskich znakow.

Jestem ogromnie zniesmaczona wiekszoscia tych komentarzy, atakiem na autora tego listu oraz na Pana Pawla Zastrzezynskiego.

Staniecie przed sadem BOZYM.

Odpowiedz
pacho
2019-12-12 16:39:22
0 0
w liście autora przeraża mnie ta fascynacja sprawnością i w sumie ... rzetelnością i nienagannością prowadzenia prac przez ... UB/SB , z jednej strony byli ułomni ludzie (no w zasadzie podli ) a po drugiej skrupulatni, rzetelni i nienagannie prowadzący sprawy funkcjonariusze dokumentujacy tak naprawde podłości ludzi żyjacych na naszej ojczystej ziemi

-"Każdy, kto choć raz przeglądał materiały archiwalne z czasów PRL-u jest zadziwiony skrupulatnością i rzetelnością tej dokumentacji. Przypomnijmy: nie było wtedy komputerów! A mimo to dokumenty są prowadzone nienagannie, z dokładnością i precyzją, której nie powstydziłby się niejeden z współczesnych informatyków."-

czy mogę kopiując ducha niniejszej wypowiedzi napisać , że w sumie precyzyjni , świetnie zorganizowani (i ubrani) i rzetelnie prowadzący sprawy administracyjne Niemcy w granatowych mundurach przebywali na naszych terenach i tak naprawdę pokazali kto był prawdziwym Polakiem....?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"List do Redakcji z Arizony: z daleka widać trochę inaczej…"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in