Kaczyński do działaczy PiS: zwycięstwo Trzaskowskiego „oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny”

Trwa kampania przed wyborami prezydenckimi, które mają odbyć się w niedzielę, 28 czerwca. W sondażach prowadzi Andrzej Duda (PiS). Z badań wynika, że gdyby doszło do drugiej tury, to z urzędującym prezydentem zmierzy się Rafał Trzaskowski (KO). Prezes PiS wystosował list do działaczy partii, mobilizujący ich do dalszego wysiłku w kampanii.

W liście do członków PiS, Jarosław Kaczyński oskarża opozycję o to, że „broni starego systemu, broni przywilejów tzw. elit, dąży do podporządkowania polskich spraw obcym wpływom, chce podtrzymywać pozostałości dawnych zależności z czasu PRL i budować nowe”. 

Dalej, wzywając do pełnej mobilizacji, prezes PiS wskazuje że opozycja, mimo wyborczych porażek, „ciągle ma bardzo duże możliwości i jest w stanie szkodzić nie tylko Prawu i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim Polsce”. 

Na koniec Jarosław Kaczyński ostrzega działaczy PiS, twierdząc że zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego (KO) „oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny”. 

Przeprowadzono ekshumację przyszłego błogosławionego Wzmocnienie tradycji góralskiej (ZDJĘCIA)

- Możemy temu zapobiec. Możemy iść drogą niełatwą ale prowadzącą nas ku najwyższym celom. Muszę jednak w tym miejscu z całą mocą powtórzyć: nic nie robi się samo. Trzeba wysiłku i inicjatywy, spójnego przekazu i dotarcia z nim do obywateli naszej ojczyzny. Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo. Możemy zwyciężyć, musimy zwyciężyć i zwyciężymy – zwraca się do działaczy partii jej prezes. 

Termin wyborów został wyznaczony przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek na początku miesiąca. Wybory planowane na 10 maja nie odbyły się – PKW stwierdziła bowiem „brak możliwości głosowania na kandydatów”. 

28 czerwca głosowanie zostanie przeprowadzone metodą mieszaną – obywatele mogą wybrać, czy uczestniczyć w nich poprzez tradycyjną wizytę w lokalu wyborczym czy też poprzez głosowanie korespondencyjne.  

O reelekcję ubiega się urzędujący prezydent, Andrzej Duda. Małgorzata Kidawa-Błońska wycofała się z kampanii, a Koalicja Obywatelska wyznaczyła na jej miejsce nowego kandydata, obecnego prezydenta Warszawy – Rafała Trzaskowskiego. Poza nimi, kandydowanie zadeklarowali także: Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Robert Biedroń, Krzysztof Bosak, Marek Jakubiak, Mirosław Piotrowski, Paweł Tanajno i Stanisław Żółtek.  

Jakim poparciem przed pierwszą turą cieszą się poszczególni kandydaci? Poniżej dane z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski (w nawiasach porównanie do sondażu przeprowadzonego na koniec maja):

• Andrzej Duda 42,7% (+ 0,4 pkt proc.)
• Rafał Trzaskowski 26,6% (+ 3,4 pkt proc.)
• Szymon Hołownia 7,7% (- 3,7 pkt proc.)
• Władysław Kosiniak-Kamysz 7,4% (- 1,9 pkt proc.) 
• Krzysztof Bosak 6,9% (+ 2,9 pkt proc.)
• Robert Biedroń 3,4% (+ 0,7 pkt proc.)
• Marek Jakubiak 0,1%. 

Sondaż został zrealizowany w dniach 5-6 czerwca na próbie 1100 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych.

(Fot. Kancelaria Sejmu/Łukasz Błasikiewicz)