17°   dziś 23°   jutro
Piątek, 29 marca Wiktoryn, Wiktoryna, Helmut, Eustachy, Zenon

Wolontariat – moda czy styl życia?

Opublikowano 16.06.2011 11:44:08 Zaktualizowano 05.09.2018 11:52:34 top
1 5797

Tego pytania na pewno nie trzeba zadawać wolontariuszom Stowarzyszenie Sursum Corda, którzy w grupie ponad 250 osób, wraz z koordynatorami, podsumowali we wtorek, w Feleczynie koło Łabowej, pracę w wolontariacie w r.szk. 2010/2011.

Działania sądeckich wolontariuszy obejmują różne dziedziny życia. Wszystko to, co robią, robią z pasją i zaangażowaniem. Godzą swoje zaangażowanie z nauką, pracą, czy życiem rodzinnym. Kiedy pomagają innym, kiedy się szkolą, inwestują w siebie, w swoją przyszłość – zdobywają umiejętności, które wykorzystają w życiu zawodowym i rodzinnym.

Głównym celem wyjazdu było podsumowanie całorocznej pracy, której wyniki przedstawiają się następująco: wolontariuszy w roku szkolnym 2010/2011 było 687, podopiecznych objętych oddziaływaniem wolontariuszy 3.012, instytucji z którymi współpracowali wolontariusze 108. Wolontariusze przepracowali w sumie 32.425 osobogodzin. Jeśli do liczby wolontariuszy dodamy jeszcze 27 lokalnych koordynatorów Klubów Wolontariatu, także wolontariuszy/nauczycieli, to można powiedzieć, że eksplozja wolontariatu na Sądecczyźnie trwa.

- Podczas spotkania wręczyliśmy 25 wyróżnień dla Wolontariuszy Roku (z Młodzieżowego Centrum Wolontariatu w Nowym Sączu, Programu Starszy Brat Starsza Siostra oraz 20 Klubów Wolontariatu). Rozstrzygnięty został także konkurs „Wiosna liderów”, w którym grupy wolontariuszy opracowywały projekty działań pomocowych w swoich środowiskach - mówi Marcin Kałużny, prezes stowarzyszenia Sursum Corda.

Ale były też i inne historie. Czy można mieć 24 lata, męża od 2 dni i 3 dzieci w wieku od 11 do 13 lat? Takie rzeczy tylko w Sursum Corda. Wolontariuszka Ania przyjechała na spotkanie z całą „rodziną” – świeżo upieczonym mężem i „swoimi przyszywanymi” dziećmi z programu Starszy Brat Starsza Siostra. Wszyscy zazdrościli.

Albo czy wolontariat może być szansą na karierę zawodową? Proszę bardzo. Renata najpierw była wolontariuszką Sursum Corda przez 6 lat, później odbyła staż w Stowarzyszeniu, a obecnie jest koordynuje projekt skupiający 700 innych wolontariuszy i została członkiem Zarządu organizacji.
Można? Można!

Warto wiedzieć:
Stowarzyszenie Sursum Corda powstało w 2000r. w grupie przyjaciół, którzy od 1994r. pracowali jako wolontariusze w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Mszanie Dolnej, a wcześniej spotkali się w duszpasterstwie młodzieżowym przy nowosądeckim, jezuickim kościółku kolejowym. W 2002 r. stowarzyszenie uruchomiło w Nowym Sączu Młodzieżowe Centrum Wolontariatu i oparty o wolontariat program pomocy dzieciom Starszy Brat Starsza Siostra. Od 2006 r. ta organizacja pożytku publicznego tworzy i animuje działalność szkolnych Klubów Wolontariatu, których w tej chwili działa 20. Do tej pory ze stowarzyszeniem współpracowało 3.520 wolontariuszy, którzy przepracowali 44.925 godzin. Misją organizacji jest tworzenie warunków, by ludzie mogli sobie nawzajem pomagać. Więcej na www.sc.org.pl.

Stowarzyszenie pomaga na terenie powiatu limanowskiego około 150 podopiecznym. Z terenu powiatu działa w nim około 100 wolontariuszy  (głównie z terenu Mszany Dolnej i Niedźwiedzia).

Komentarze (1)

Mario19
2011-06-16 15:37:28
0 0
Tak Trzymajcie;)Trzeba pomagac innym bezinteresownie,bo sami nie wiemy czym my kiedys nie bedziemy potrzebowac pomocy. Pieknie;)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wolontariat – moda czy styl życia?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in