Baner Baner
9°   dziś 6°   jutro
Wtorek, 23 kwietnia Ilona, Jerzy, Wojciech

Mogiły, których nikt nie odwiedza

Opublikowano 01.11.2009 08:30:31 Zaktualizowano 05.09.2018 12:21:34 top
0 5573

Cmentarz, który w dniu Wszystkich Świętych zamiast blasku zapalonych zniczy, świeci pustkami. Trudno również spotkać w tym miejscu modlących się ludzi. Niewielu pamięta, że spoczywają tutaj nawet całe rodziny.

Bardzo często młodzież ze zdziwieniem reaguje, że w cichym i urokliwym zagajniku spoczywają ciała mieszkańców Słopnic zdziesiątkowanych przez epidemie. Zapomniany cmentarz znajduje się przy drodze prowadzącej do przysiółka Zaświercze. - Niewiele wiemy o tym miejscu – mówi jeden z okolicznych mieszańców. - informacje przekazywane są przede wszystkim z pokolenia na pokolenie. Nie wszyscy są świadomi, że przy drodze na Zaświercze znajduje się masowy grób ludzi wyniszczonych przez śmiertelną epidemię.

Obecnie w niewielkim lasku widać jedynie lekkie wybrzuszenia, które przypominają mogiły. Brak jest jakiegokolwiek oznakowania. Nieopodal powstają już pierwsze zabudowania.

Słopnice w XIX i na początku XX wieku nawiedziła epidemia cholery, szkarlatyny i tyfusu. Do wielkiej tragedii doszło w 1847 roku, kiedy zmarły 464 osoby. W 1855 epidemia cholery zabrała życie 82 osobom. W latach 1904-1905 śmiertelna szkarlatyna i tyfus ponownie zdziesiątkowały mieszkańców Słopnic. Właśnie z tego okresu pochodzi tajemniczy cmentarz przy Czarnej Rzece na Zaświerczu. Źródła nie podają liczby osób pochowanych w tym miejscu. Z przekazu ustnego starszych mieszkańców Słopnic wynika jednak, że ponad sto lat temu, urządzono tutaj zbiorowe miejsce pochówku. Często były to całe rodziny. O epidemiach wspomina również ks. Stanisław Wojcieszak (obecnie proboszcz parafii w Ochotnicy Dolnej) w swojej książce "Słopnice, dzieje wsi i parafii".

Być może już niedługo w tajemniczym zagajniku powstanie tablica informująca o tragedii sprzed stu laty. Takie rozwiązanie rozważały władze gminy.

Miejsc masowych pochówków zmarłych w wyniku epidemii jest na terenie powiatu limanowskiego bardzo dużo. Jednak mieszkańcy starają się, jakoś upamiętnić takie mogiły. Na przykład w Stroniu (gmina Łukowica) według ustnych przekazów na miejscu masowych pochówków wzniesiono po latach kaplicę.

W dniach kiedy szczególnie modlimy się za zmarłych pamiętajmy o wszystkich bezimiennych grobach, których nikt nie odwiedza.
Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Mogiły, których nikt nie odwiedza"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in