7°   dziś 10°   jutro
Czwartek, 18 kwietnia Alicja, Bogusława, Apoloniusz, Gościsława

Limanowa nasączona historią i krwią

Opublikowano 28.10.2018 16:12:00 Zaktualizowano 28.10.2018 16:14:42 pawel_zastrzezynski
14 10033

Pomnik Konstytucji 3 Maja w Limanowej został wystawiony wcześniej niż w Warszawie.

To w Limanowej formowały się Legiony Piłsudskiego. To tu odparto zalew czerwonej hordy. Ale to ten teren dziś potrzebuje najwięcej wsparcia i pomocy. Bo to tu w 2009 roku zapaliła się figura Matki Boskiej Bolesnej, a było to 11 listopada – data, która w tym roku jest tą najistotniejszą. I to ta data z jednej strony daje wiele nadziei, ale sprawia także ogromny ból. Bo to co po 1945 roku miało miejsce w Limanowej rozdziera bólem serce, które przecież powinno się cieszyć z odzyskanej niepodległości. 

Ten limanowski teren jest papierkiem lakmusowym wskazującym prawdę o Nas samych. O Polsce, ciągle zanurzonej w zbrodniach komunistycznych, które nadal są nierozliczone. 

Dlatego w duchu jaki wskazał Nam swoją postawą ks. Jerzy Popiełuszko trzeba wyraźnie wyartykułować, że bez przywrócenia pamięci pomordowanych na tym terenie żołnierzy wyklętych, ciągle spoczywających po krzakach i w bezimiennych grobach, nie doczekamy się tych owoców wolności, o które z takim hartem ducha walczy Limanowszczyzna. 

Zobacz również:

Gdyby nie hart ducha i wiara w Boga, Honor i Ojczyznę, tej krwi nie byłoby tyle co w innych regionach Polski, to ten wniosek przynosi postkomunistyczna rzeczywistość, w której żyjemy, gdy bohaterowie są poniżani, a zdrajcy ciągle nagradzani.  Bo to tu aż do 1953 trwała walka o wolność, tak bezlitośnie i krwawo tłumiona przez Urząd Bezpieczeństwa w Limanowej i ciągle przemilczana przez spadkobierców postkomunistycznego układu, który zmienia się jak flaga na wietrze. Bez integralnych wartości, a przywiązani ciągle do zysku. Mówią to co dany czas chce usłyszeć.

Dopóki nie rozliczymy tej zbrodni, nie oddamy czci ofiarom, nie możemy nazywać się wolnymi ludźmi. I to właśnie o to  11 listopada 2009 roku upomniała się Królowa tego terenu, gdy dosłownie spłonęła. Nie można obojętnie przechodzić i zakrywać prawdy. O tę prawdę ciągle upomina się i walczy niezwyciężony duch, tak ściśle złączony z tym górskim terenem. Niezłomni ludzie ciągle nie pozwalają aby zatriumfowało kłamstwo.  

Ciągle płacą największą ofiarę.

Trzeba jasno wskazać, że nie ma wolności bez solidarności z tymi pomordowanymi i zapomnianymi ofiarami komunistycznego systemu totalitarnego.

To tu rodziły się Legiony, to tu o Polskę walczyły odziały „Ognia”, dlatego to tu system komunistyczny wyrządził najwięcej zła. I to zło tak jak w całej Polsce po okrągłym stole, często przywdziewa maskę dobra.

I to my dziś jesteśmy odpowiedzialni za podpalenie Matki Boskiej.

Komentarze (14)

limanueva
2018-10-28 16:42:04
1 8
Rany boskie, człowieku! Naucz sie polskiego, zanim zaczniesz o wartoścoach pisać! O co ci chodzi?
Odpowiedz
limanueva
2018-10-28 16:42:08
0 3
Rany boskie, człowieku! Naucz sie polskiego, zanim zaczniesz o wartoścoach pisać! O co ci chodzi?
Odpowiedz
bulkatarta
2018-10-28 17:36:44
0 8
Kto ? co ? jacy my ?
Proszę na mnie nie zwalać winy i nie obciążać mnie za jakiekolwiek podpalenie czegokolwiek i kiedykolwiek.

Odpowiedz
aramis
2018-10-28 18:09:16
0 9
Tylko zemsta uczyni nas wolnymi !
I pisze to człowiek nazywający się pewnie katolikiem.
W całym artykule wszystko wymieszane i poplątane - co ma wspólnego zwarcie w zasilaczu ośw. cudownej figury z bandytą Ogniem i okrągłym stołem
Odpowiedz
maly07
2018-10-28 18:11:44
0 2
o co chodzi ?

Odpowiedz
Hiena
2018-10-28 18:14:00
4 7
Lecz się Pawełku, lecz farmakologicznie na oddziale zamkniętym. Czujesz się odpowiedzialny za podpalenie figury żydowskiej matki obrzezanego cieśli to poinformuj lekarza o tym, może są jakieś leki na Twój stan.
Odpowiedz
adamuser
2018-10-28 19:26:50
2 14
Większość tych "niezłomnych" i "wyklętych" z terenu naszego powiatu to byli zwykli bandyci i złodzieje. O ile w czasie wojny walczyli z okupantem, to po jej zakończeniu , zamiast wziąć się do roboty, dalej chcieli wojować tylko już nie bardzo mieli z kim. A że życie kosztowało to dopuszczali się bezprawnych konfiskat zaczynając od inwentarza a kończąc na biżuterii, i pieniądzach. Zwykli ludzie którym rabowano dobytek , nierzadko płacili życiem za przeciw i obronę swojego majątku. To był zwykły bandytyzm usprawiedliwiany walką o wolność i suwerenność. Jeśli autor chce relacji świadków jak ta walka wyglądała, to niech pojedzie w okolice Szczawy i Kamienicy i porozmawia z ludźmi którzy doświadczyli osobiście na własnej skórze tej walki. Autor często powołuje się na akta IPN-u, tam też jest to opisane, tylko teraz mamy taki czas, że mówimy o tym , co jest dla nas wygodne. Fakty niewygodne są przemilczane i pomijane. Osoba autora artykułu, który jawi się sumieniem narodu, sumieniem Limanowej - żenada!!!!
Odpowiedz
zabawny
2018-10-28 20:36:30
4 3
Walka z okupantem niemieckim była postawą patriotyczną, a walka z okupantem sowieckim i jego sługusami w polsce NIE ? .
Ten sposób myślenia ciągle tkwi w głowach powojennych zdrajców/morderców i ich potomków. Kolejni następcy Stalina rękami "Polaków", nadal mają silny wpływ na kształtowanie historii w Polsce .
Odpowiedz
konto usunięte
2018-10-28 20:46:19
0 0
Panowie i panie dobrze by było wiedzieć, o czym się pisze
Byli żołnierze niezłomni
Byli też zwykli bandyci na usługach Urzędu Bezpieczeństwa przebrani za bojowników
Działacze partyjni też posiadali broń. Takie to były czasy
Nie pisać na zasadzie /Srała baba srała trowy sie trzymała trowa sie urwałą baba sie śćiorała/

Odpowiedz
konto usunięte
2018-10-28 21:42:03
2 5
Powołuje się na bandytę ,, Ognia " który pracował w Nowym Targu dla UB . Drugie jego ludzie zamordowali w Krościenku 50 żydów i okradli już po okupacji podczas ich próby wyjazdu do Palestyny . Takie zeznania są w IPN . Żeby coś napisać to proponuję przeczytać najpierw książkę Jerzego Wójcika pod tytułem "Oddział" . Ojciec autora był partyzantem na tych terenach . Niektórym od propagandy o żołnierzach tak zwanych niezłomnych mina bardzo zrzednie po tej lekturze
Odpowiedz
mjm
2018-10-28 22:26:12
0 0
Nie rozumiem, jaki cel miał autor tego artykułu.
Treść - pomieszanie z poplątaniem.
A propo Wojciecho Dębskiego ps. Ogień to należy się zgodzić z faktem że jego oddział to grupa wataszków.
Moja babcia, notabene powiązana rodzinnie z Dębskim, też nazywała jego oddział zwykłymi złodziejami.
Mówiła że zabili go, nie za walkę o "Wolną Polskę" ale za to że chciał aby BCH rządziło na UB.
Odpowiedz
konikpolny
2018-10-28 23:57:51
0 3
Jak można czytać takie brednie... portal schodzi na psy dopuszczając publikowanie takiego badziewia.
Samo wplątanie tego incydentu z Pietą jest jakimś nieporozumieniem. Co ma wspólnego zwarcie instalacji w " domku" Matki Bożej z żołnierzami wyklętymi. To jest nadinterpretacja. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wpadłby na takie idiotyzmy. Gwoli ścisłości - 11.11.2009 Pieta się nie zapaliła, jedynie została okopcona przez dym spowodowany zwarciem instalacji elektrycznej...
Odpowiedz
konto usunięte
2018-10-29 00:02:53
0 1
Jeszcze wam tylko zostało potępić tych, co nie płakali po śmierci Stalina
Może to właśnie wasze babcie czy dziadkowie robili za płaczki chodząc po wsiach w konduktach żałobnych po śmierci tego oprawcy
Lub kapowali innych że nie wywiesili czarnej wstążki w oknie do UB a zdarzały się wsie miasteczka gdzie na dziesięciu mieszkańców przypadał jeden ORMO wiec, Dla młodszych czytelników ORMO to Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej, czyli konfidenci
Odpowiedz
jarekz
2018-10-30 21:39:30
0 0
Hiena - powiedz mi kto cię spłodził, to cię pomszczę.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Limanowa nasączona historią i krwią"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in