Baner Baner
10°   dziś 14°   jutro
Czwartek, 25 kwietnia Marek, Jarosław

Horror z ulicy Piłsudskiego

Opublikowano 23.01.2010 13:54:04 Zaktualizowano 05.09.2018 12:17:51 JOMB
31 10201

Do trzech potrąceń doszło na przejściach dla pieszych w rejonie ul. Piłsudskiego. To dane tylko z ostatniego miesiąca. – Horror – krótko mówią piesi, którym przychodzi przedostać się na drugą stronę najbardziej ruchliwej ulicy w Limanowej.

14 grudnia, skrzyżowanie ulicy Piłsudskiego i Witosa, na przejściu dla pieszych zostaje potrącona 25-letnia kobieta. Dzień później, pasy przy Przedszkolu nr 2 – podobny wypadek, tym razem poszkodowaną jest 70-letnia kobieta. 4 stycznia, przejście dla pieszych na wysokości szpitala, potrącona 45-letnia kobieta. To informacje prasowe z ostatniego miesiąca. Ulica Piłsudskiego w Limanowej jest częścią drogi krajowej nr 28. To najruchliwsza trasa w mieście. Droga jest tu prosta, więc bywa, że kierowcy pozwalają sobie na szybszą jazdę. Nierzadko jest też inaczej, samochody tkwią w korku, a pokonanie odcinka z Sowlin do skrzyżowania z ul. Jana Pawła II i Kopernika zajmuje kilkanaście minut. Jednak sytuacja boleśnie dotyka także, a może przede wszystkim, pieszych. Ci, na samo przedostanie się na drugą stronę jezdni, muszą nieraz poświęcić dobrych kilka minut. Sprawdziliśmy to osobiście.
Piątek przed godz. 12. Ruch jak na tę ulicę umiarkowany. Przejście dla pieszych na wysokości szpitala. Czas start… Miłe zaskoczenie na początek. Tylko 15 sekund oczekiwania. Kierowca zatrzymuje się i przyjaznym gestem zaprasza do przejścia na drugą stronę. Później już tak przyjemnie nie jest.
Następna zebra przy szpitalu zmierzając w kierunku Sowlin. Znakomite miejsce na ćwiczenie cierpliwości. Można stać i czekać.
- Widząc pieszego, stojącego przy pasach, kierowca powinien zwolnić, umożliwiając mu przejście – zauważa instruktor jazdy samochodowej Tomasz Kita.
Jednak żaden z kilkunastu przejeżdżających pojazdów nie zmniejsza prędkości. Wreszcie moment przerwy w ciągu aut. Okazja by przebiec na drugą stronę.
Kolejne pasy. Widok zarówno kierowcom jak i pieszym skutecznie zasłania stojąca na poboczu ciężarówka. Samochody jadą w sznureczku. Tradycyjnie żaden się nie zatrzymuje. Mija minuta. Nagle mężczyzna idący chodnikiem skręca i z marszu wkracza na jezdnię. Gwałtowne hamowanie. Na szczęście tym razem bezkrwawe.
- Za bezpieczeństwo w równym stopniu odpowiedzialne są obie strony – piesi i kierowcy. Nagłe wejście na jezdnię, bezpośrednio przed nadjeżdżającym pojazdem, nawet w miejscu dozwolonym, jest wymuszeniem pierwszeństwa przez pieszego – ocenia sytuację Kita.
Przejście przy Zespole Szkół Samorządowych nr 2 to chyba jedyne miejsce na całej długości ul. Piłsudskiego, gdzie można czuć się w miarę pewnie. Od 7.30 do 16. dyżuruje tu Strażnik Ruchu Drogowego, czyli pan w pomarańczowej kamizelce odblaskowej, trzymający w ręku dużą tablicę z napisem Stop.
- Pieszym bardzo ciężko jest przejść na drugą stronę, a już zwłaszcza dzieciom i ludziom starszym. To po części wina braku kultury ze strony kierowców. Kiedyś przeliczyłem, że przynajmniej 60 samochodów przejeżdża, zanim się któryś zatrzyma. Natężenie ruchu jest bardzo duże. Studenci z politechniki przeprowadzali badania i wyliczyli, że w ciągu 8 godzin przejeżdża tędy ok. 9 tys. samochodów – dzieli się spostrzeżeniami Janusz Zalewski, czyli przeprowadzacz.
Następne pasy – naprzeciwko Przedszkola nr 2. Sytuacja się powtarza. – Trzeba by nauczyć się latać – sarkastycznie komentuje czekający obok mężczyzna. Mija dokładnie 25 sekund. Zatrzymuje się samochód… z przeciwnego pasa ruchu. Wygląda to zachęcająco, ale pojazdy po naszej stronie nawet nie zwalniają.
- To najgorsza sytuacja. Wtedy łatwo może dojść do wypadku – komentuje instruktor.
Wreszcie przejście przed skrzyżowaniem z ul. Witosa. Tu wkroczenie na jezdnię jest niemal samobójstwem. Z jednej strony droga rozdziela się na dwa pasy, z drugiej dwa pasy łączą się w jedno. Można ćwiczyć nie tylko cierpliwość, ale i mięśnie karku – lewa, prawa, lewa, prawa, lewa… I tak kilkadziesiąt razy. – Jakby tak człowiek stał, to by w końcu zamarzł – niecierpliwi się stojąca obok kobieta i desperacko schodzi z chodnika stając przy krawężniku na pasach. W tym momencie teoretycznie ma pierwszeństwo.
- Jeżeli pieszy wejdzie już na przejście dla pieszych, nie przepuszczenie go jest wymuszeniem pierwszeństwa – przyznaje Kita.
Niestety dla wielu kierowców to tylko teoria. Na pasie po naszej stronie przejeżdża 8 samochodów, zanim kierowca jednego decyduje się zatrzymać. Ale to nie koniec, w połowie przejścia – slalom między pojazdami, bo te z tyłu już ruszyły, a te przed nami nieskrępowanie suną dalej. Z takimi piruetami i ćwiczeniami cierpliwości mieszkańcy tego rejonu żyją na co dzień.
- Generalnie na każdym z tych przejść trzeba długo czekać. Kierowcy zatrzymują się tylko sporadycznie – ocenia listonoszka, która stale przemierza tę trasę.
- Horror – krótko dopowiada przysłuchująca się rozmowie staruszka.

Puenta bez morału
Sobota rano, po długim oczekiwaniu wreszcie udaje się wbić samochodem z ul. Witosa w Piłsudskiego, trzeba przyspieszyć, rzucić okiem w boczne lusterko czy prawy pas wolny, a tu… niespodzianka, pieszy na przejściu. Na wysokości szpitala zza parkujących przy prawym pasie samochodów na pasy nagle… wbiega pieszy. Pod dawną stacją PKP kilka samochodów gwałtownie hamuje, bo pierwszy nagle zdecydował się… przepuścić pieszego.
 
Z policyjnych statystyk
Jak informuje oficer prasowy podinsp. Krzysztof Raczek z KPP w Limanowej, w 2009 r. na ul. Piłsudskiego doszło do 2 wypadków, 56 kolizji, 3 osoby zostały ranne. Rok wcześniej zdarzeń było 74, w tym wypadków – 7, kolizji – 67, 7 osób zostało rannych, jedna zginęła.

Zobacz również:

Komentarze (31)

renka010
2010-01-23 14:10:31
0 0
Sprawa jest bardzo poważna. Na tych ulicach i przed szpitalem to szok przejść przez jezdnię pieszemu - trzeba wymachiwać rękami by się w końcu ktoś zatrzymał, cwaniacy czują się w samochodach. A kiedy pytam się zrobią jakąś sygnalizację świetlną, i ile jeszcze ludzi będzie poszkodowanych - gdzie nasza władza co odpowiada za bezpieczeństwo ...już słów niema.
Odpowiedz
pelzi
2010-01-23 14:22:30
0 0
Hej-czy widzicie dziwny zbieg okolicznosci ze poszkodowanym sa same kobiety?-tak to jest-nie ma co obwiniac tylko kierowcow,ile razy mialem taki przypadek wlasnie na tej ulicy ze stoi na chodniku przy zebrze taka jedna pani X z druga pania Y i rozmawiaja i nie patrzac na ulice nagle wchodza na pasy!Pozdrawiam
Odpowiedz
pwrobel
2010-01-23 14:51:23
0 0
Pasy to specjalne miejsce dal pieszych na których powinni mieć zagwarantowane bezpieczeństwo. Jak pieszy zbliża się do pasów, kierowca powinien przepuścić pieszego, a nie mieć pretensje że człowiek wszedł na pasy...
Odpowiedz
renka010
2010-01-23 15:18:18
0 0
Hi,hi Niejestem panią X czy X co wkracza bez orientacji na pasy ale w zupełności popieram Cię i Twoją wypowiedż gallanonim.Zdążyłam się przekonać na własnej skórze,jak trudno wyegzekwować wejście na pasach.Dobrze że jestem młodsza jak Panie X czy Y i mam oczy szeroko otwate.A Ty pelzi nie rób ze starszych osób śmiechu bo mają swój wiek i do niego prawo,trzeba też na nich uważać i to z szacunkiem.
Odpowiedz
pelzi
2010-01-23 15:24:02
0 0
Renka010 ja nie robie z starszych osob smiechu-tylko nie chcialbym miec pewnego pieknego dnia na masce swojego samochodu takowa osobe,ktora wyczekiwala na chodniku na przejscie i w mgnieniu oka wskakuje na przejscie nie patrzac na droge-pozdrawiam renka010
Odpowiedz
M44
2010-01-23 15:40:47
0 0
Zgodze się z gallanonim. Jednak piesi zupełnie nie patrza na jezdnie tylko odrazu but na pasy, auto nie zatrzyma się w sekundzie. Oczywiscie kierowcy tez nie są lepsi, widząc osobe zblizająca sie na pasy przyspieszają aby zdąrzyc przed nim.
Odpowiedz
wolny
2010-01-23 16:17:40
0 0
Jedynym , rozsadnym rozwiazaniem jest zmusic wladze do budowy obwodnicy.Strach pomyslec do jakich horrorow bedzie dochodzic na limanowskich ulicach za kilka lat.Juz na dzien dzisiejszy mamy masakre..Ktos jest za ten stan rzeczy odpowiedzialny.
Odpowiedz
renka010
2010-01-23 16:19:32
0 0
Pelzuniu - w końcu wiem o co chodzi pisz jaśniej w tym wypadku przyznaję Ci rację ale uwierz ja jako młoda osoba która wólgarnych słów nie lubi używać,był taki traf że klęłam na kierowców przed szpitalem,bo nie wpuszczą człowieka i stoisz jak słup soli gdy Ci nogi drżą od strachu co z chorym w szpitalu. Przyznam że lepsza jest od Limanowej Mszana Dolna, bo światła tam są i każdy wie o porządku. Kiedy to nastąpi w Limanowej, - ale u nas jest wszystko okej - zawsze tą śpiewkę słyszymy.
Odpowiedz
pelzi
2010-01-23 16:24:37
0 0
Renka010 no to sie rozumiemy:)Pozdrawiam Renka i zycze milego sobotniego wieczoru,bye
Odpowiedz
ablata
2010-01-23 17:22:08
0 0
Witam wszystkich.:)Zobaczylibyście jaki jest horror na ul. Tarnowskiej jak chcesz przejść na drugą stronę. Na całej długości - od Sowlin nawet nie wiem dokąd nie ma przejścia dla pieszych. Ale to właśnie nasze władze....tak myślą o nas! Pozdrawiam.
Odpowiedz
Slawek964
2010-01-23 17:26:24
0 0
Będę się teraz częściej zatrzymywał :) rzeczywiscie z kulturą na drodze jesteśmy troche na bakier. Ale swiatła nic nie pomogą, tylko zwiększą korki, tak jak w Mszanie. Teraz to się nie da przejechać przez to miasto jak zrobili światła.
Odpowiedz
limonovion
2010-01-23 18:12:34
0 0
obwodnicę mają Gorlice ma nawet Biecz i to już oddaną do użytku w 2008 roku , a tu w Limanowej w 2010 roku pilniejsze jest władzom stać przy łopatach na rynku przy buzodromie .... i prowadzić swoją kampanię na jesień tego roku w najbardziej widocznym miejscu Limanowej.....panowie zostawcie ten beton komunistyczny i róbcie to co OBIECYWALIŚCIE , bo przed tamtymi wyborami nie mówiliście o buzodromie i zostawcie go w spokoju......
Odpowiedz
noti
2010-01-23 19:09:37
0 0
popieram cie limonovion !!!!!!!!!!!
Odpowiedz
tygrys76
2010-01-23 20:09:53
0 0
Po co obwodnica? Przecież lepiej wybudować kolejną halę dla urzędasów a o zwykłych mieszkańcach przypomną sobie przed wyborami i naobiecują cuda na kiju.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-01-23 20:10:38
0 0
http://www.kra.kse.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=49:przejcie-dla-pieszych&catid=37:dotyczce-interpretacji-egzaminow&Itemid=55 ===Proszę zwrócic uwagę że piesy ma znajdować się na przejściu dla pieszych a nie na chodniku. A panowie pewno stali na chodniku.W/w artykuł godny przeczytania tak przez kierowców jak i przez pieszych
Odpowiedz
hajduk41
2010-01-23 20:31:20
0 0
A ja powtarzam, może do znudzenia, ze skoro tyle jest uwag krytycznych na forum (a podejrzewam , iż piszą młodzi, to powinni sie zastanowić i zebrać grupę, która podejmie się służyć miastu, jak zauważył jeden z internautów,i jego mieszkańcom. Dość narzekania!
Odpowiedz
spontan
2010-01-23 20:37:16
0 0
A może tak wybudować przejście dla pieszych ponad drogą , lub lepiej pod jezdnią ? Ile kosztuje podatników Pan przeprowadzający dzieci rocznie? Myślę że zanim będzie obwodnica, należałoby o tym pomyśleć.
Odpowiedz
lopien
2010-01-23 21:41:55
0 0
Wielu ma rację mówiąc o tym, że kobiety nie dają znaku o tym, że chcą wejść na pasy. Nie patrzą na samochody, tylko naraz patrząc gdzie indziej skręcają i wchodzą na pasy, a kierowca obserwując ją myślał, że pójdzie dalej. Zawsze zatrzymuję się gdy widzę, że ktoś stanie przed przejściem, ale te wypadki to typowe wtargnięcie na jezdnię prosto pod nadjeżdżający samochód. Według policji to wina kierowcy. Niech poobserwują przejścia i zaczną karać nieodpowiedzialnych pieszych, bo niektórzy chodzą jak 'barany'. Pieszy przed przejściem też powinien się zatrzymać i popatrzeć chociaż w lewą stronę czy pół metra przed przejściem nie ma jakiegoś pojazdu. A tu często pieszy patrzy na wystawę i skręca nie zatrzymując się na pasy. To jest przyczyną wypadków na przejściach. A obok szpitala przydałyby się światła, nawet po to by wyjechać od szpitala w lewo w godzinach szczytu.
Odpowiedz
ROBUR
2010-01-23 23:28:46
0 0
no fakt policja bardziej powinna zająć się pieszymi bo w limanowej z tym jest tragedia
Odpowiedz
andzia287
2010-01-23 23:54:18
0 0
Morał z tego taki, że piesi nie powinni wskakiwać tuż pod nadjeżdżający samochód, czy zajmować sie plotkowaniem albo rozmową przez telefon komórkowy a kierowcy powinni bardziej uważać i nie myśleć, że sa panami jezdni to żadnego horroru nie będzie.Takie proste rozwiązanie a tak trudno je wyegzekwować
Odpowiedz
MAGNUM
2010-01-24 00:49:05
0 0
Wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłyby światła typu,że pieszy,chcąc przejść sam naciska przycisk i wtedy następuje zmiana świateł(może wiecie o co mi chodzi).Dzięki temu rozwiązaniu ruch samochodów byłby płynny...a póki nie ma..niech kierowcy i piesi życzą sobie kultury i zrozumienia.:)
Odpowiedz
gruszka
2010-01-24 09:51:40
0 0
MAGNUM, popieram:]
Odpowiedz
harnas
2010-01-24 11:49:46
0 0
gallanonim z kąt ty taki przepis wytrzasnąłeś że ,,Jak pieszy zbliża się do pasów, kierowca powinien przepuścić pieszego,, pieszy stojący na krawężniku nie stoi na pasach więc kierowca nie musi nikogo wpuszczać musi mieć nogę na pasach aby można było kierowcę ukarać mandatem przez policję. Miałem taki przypadek policja mi chciała wypisać mandat ale pieszy stał na krawężniku. Dobrze też mieć w aucie światka bo miśki to tak kombinują żeby tylko mandat wlepić, ale piesi w limanowej to masakra, bez kultury i nie dziwne że tyle wypadków...
Odpowiedz
harnas
2010-01-24 11:53:04
0 0
Magnum na piłsudskiego może tak, ale na rynku to dla kierowców było by cały czas czerwone światło...
Odpowiedz
webster
2010-01-24 13:36:21
0 0
Tylko światła na 'przycisk' pomogłyby Miastu. Gorzej z ludzmi,którzy nie maja pojęcia o sygnalizacji świetlnej,a przecież co poniedziałek takich jest mnóstwo.
Odpowiedz
Sandokan
2010-01-24 15:25:47
0 0
Sprawa jest banalnie prosta... zamiast inwestowac w plywalnie czy burzodrom w rynku ZAJAC SIE WRESZCIE TA CHOLERNA DROGA BO TO WSTYD TAK WIZYTOWKA MIASTA co z teog ze bedzie piekna plywlania ze bedzie ladne centrum turystyczne skoro glowna droga krajowa jest w oplakanym stanie nie dosc ze waska to viagle zakorkowana NIECH WRESZCIE KTOS Z SAMORZADOWCOW UDERZY SIE W PIERS I ZACZNIE POWANIE MYSLEC o krajowce sam jestem kierowca i staram sie stosowac zasade-zwolnij przepusc pieszego...
Odpowiedz
konto usunięte
2010-01-24 16:14:31
0 0
jesteście tak samo naiwni jak Ci co zainwestowali u Moniki B. jeśli wierzycie że w tym mieście się coś zmieni!!! no chyba że na gorsze:D pozdr
Odpowiedz
MAGNUM
2010-01-24 16:24:44
0 0
harnas...w rynku to rzeczywiście dyskusyjna sprawa i chyba lepiej jest jak jest teraz..a z tymi światłami to tak sprawa wygląda,że czerwone światło dla kierowców nie zaświeca się od razu tylko chwile trzeba odczekać i z drugiej strony kierowcy też mają minimalny czas przejazdu(w zależności od ustawienia).a więc korków może by nie było...dyskusyjna sprawa:)
Odpowiedz
odessaxxx
2010-01-24 18:17:01
0 0
Ja tam wole na w/w odinkach spokojnie poczekac nawet 5 minut na pasach bo kierowca tez czlowiek ,
Odpowiedz
Rachmistrz
2010-01-24 20:03:39
0 0
A tam sprawa rynku to inna rzecz. Ale światła to złe rozwiązanie. W rynku by było ok gdyby policjant sterował ruchem. A jeżeli chodzi o ulice Piłsudskiego to tak jak ktoś wspomniał to że dwóch takich 'STOPKÓW' by się jeszcze sprzydało. Ale niestety główny problem to my Limanowianie. Przechodzimy gdzie chcemy i nikt nie kara nas za to. Przykład Nowy Sącz. Nikt się nie wpycha na pasy nawet jeżeli nie ma świateł. Bo tam każdy jest odpowiednio nauczony jak ma korzystać z przejścia.
Odpowiedz
reniferlopez
2010-01-25 09:22:22
0 0
legendarni w całej Polsce są zarówno limanowscy kierowcy jak i limanowscy piesi...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Horror z ulicy Piłsudskiego"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in