Ekspert: epidemia koronawirusa nie osiągnęła apogeum i dotrze do Polski
Epidemia wywołana w Chinach przez koronawirusa SARS-CoV-2 nie zatrzyma się na obecnym etapie i na pewno dotrze do naszego kraju - powiedziała w wtorek w Warszawie dr Aneta Afelt z UW. Dodała jednak, że epidemia ta nie jest czymś nadzwyczajnym.
- Epidemia wywołana w Chinach przez koronawirusa SARS-CoV-2 nie zatrzyma się na obecnym etapie i na pewno dotrze do naszego kraju - powiedziała w wtorek w Warszawie dr Aneta Afelt z UW. Dodała jednak, że epidemia ta nie jest czymś nadzwyczajnym.
Zdaniem specjalistki, która zajmuje się badaniem uwarunkowań rozwoju epidemii w Centrum Technologii Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, epidemia wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2 nie osiągnęła jeszcze apogeum zachorowań w Chinach. „Wciąż jesteśmy jeszcze przed jej tzw. przełamaniem. Jestem przekonana, że nie zatrzyma się ona na obecnym etapie i na pewno dotrze do naszego kraju” – ostrzegała podczas wtorkowego wykładu „Koronawirusy: gdzie, skąd, dokąd, dlaczego, co dalej".
Dr Aneta Afelt uspokajała jednak, że epidemia ta nie jest czymś nadzwyczajnym, a przede wszystkim nie jest tak groźna jak SARS (zespół ostrej niewydolności oddechowej). Chorobę tę w 2002 r. również wywołał koronawirus, ale jej śmiertelność sięgała aż 30 proc. W przypadku koronawirusa SARS-CoV-2 umieralność w Chinach nie przekracza 2-3 proc., a w Europie jak na razie jest dużo mniejsza, na poziomie grypy i nie przekracza 0,1 proc.
Zobacz również:Nie ma wciąż pewności, jak rozprzestrzenia się koronawirus SARS-CoV-2. Najprawdopodobniej przenosi się między ludźmi drogą kropelkową (podobnie jak wirus grypy). Nie ma jednak pewności, czy roznoszą go jedynie chorzy czy także osoby, które są zakażone, ale nie mają jeszcze objawów.
Wywołana przez niego choroba zakaźna COVID-19 objawia się gorączką, silnym kaszlem, zapaleniem płuc i trudnościami w oddychaniu, a także zaburzeniami pracy nerek i wątroby. „Do lekarza należy bezwzględnie pójść wtedy, gdy pojawią się duszności” – podkreśliła dr Afelt. Leczenie poza lekami osłonowymi polega głównie na stosowaniu różnego typu preparatów antywirusowych.
Jej zdaniem nie ma na razie powodów, żeby bać się epidemii z Wuhan w Chinach, gdzie doszło do jej wybuchu. Z dotychczasowych danych wynika, że głównymi jej ofiarami są osoby w gorszym stanie zdrowie, najczęściej po sześćdziesiątym roku życia, zwykle cierpiące również na inne schorzenia, takie jak cukrzyca czy choroby sercowo-naczyniowe.
„Należy natomiast obawiać się kolejnych epidemii” – podkreśliła dr Afelt. Przypomniała, że już przed 2-3 laty wraz z innymi specjalistami ostrzegała, że może dojść do wybuchu następnej epidemii wywołanej przez koronawirusy, bo znowu mogą nabyć zdolność pokonywania bariery międzygatunkowej i atakować ludzi.
„Wynika to z tego, że niszczone są lokalne naturalne ekosystemy, w których dotąd wegetowały dzikie zwierzęta. Efektem tego jest recyrkulacja patogenów odzwierzęcych, które przenoszą się na ludzi, a na skutek globalnego handlu i turystyki roznoszone są po całym świecie” – wyjaśniała.
Przykładem są nietoperze, od których pochodzą atakujące ludzi koronawirusy SARS-CoV-2. Podejrzewa się, że patogeny te najpierw przeskoczyły na inne zwierzęta, a dopiero potem na człowieka. Mogły to być zarówno zwierzęta dzikie, jak i domowe. Ale nie można też wykluczyć transmisji tych wirusów bezpośrednio od nietoperzy, tym bardziej, że w Chinach i w Azji ich mięso jest sprzedawane na targu i zjadane.
„Nietoperze w wielu rejonach zostały wypchnięte ze swego środowiska, np. na skutek niszczenia lasów, i zaczęły wykorzystywać inne miejsca i warunki stworzone przez człowieka. Jednocześnie zaczęły sąsiadować ze sobą gatunki nietoperzy, które w naturalnych warunkach dotąd się ze sobą nie kontaktowały. To z kolei sprzyja wymianie patogenów między różnymi osobnikami i ewolucji wirusów” – wyjaśniała dr Afelt.
Specjalistka ostrzega przed kolejnymi epidemiami, mogą je wywołać zarówno koronawirusy, jak i inne patogeny. Jedynie w latach 2000-2013 w Chinach, Tajlandii i Kambodży oraz na Filipinach wykryto wiele koronawirusów wśród nietoperzy - przypomniała. Jednak mało badań prowadzi się w tym zakresie. Tak wiec wiele patogenów pozostaje wciąż nieznanych, a niektóre z nich mogą być zarzewiem kolejnej epidemii.
„Patogeny, które występowały wcześniej tylko w Azji i Afryce pojawiają się również w Europie. Jest też odwrotna transmisja: drobnoustroje występujące jedynie w Europie przenoszą się do Azji, Afryki, obu Ameryk i Australii” – podkreśliła dr Afelt.
(Źródło: PAP - Nauka w Polsce, Zbigniew Wojtasiński)
Może Cię zaciekawić
"Kino dla Pań": specjalny seans filmu o Amy Winehouse
Film przedstawi pełną pasji i dramatyzmu historię Amy Winehouse, od jej początków w tętniącym życiem londyńskim Camden, aż po szczyty świat...
Czytaj więcejDni skupienia dla liderów na Śnieżnicy
Wśród malowniczych krajobrazów uczestnicy mieli okazję do duchowego wzrostu i rozwoju przywódczych kompetencji. Tematem przewodnim spotkania był...
Czytaj więcejŚmieciowe jedzenie może w młodości uszkadzać mózg
Naukowcy z University of Southern California (USA) przestrzegają przed jedzeniem słabej jakości, obfitującego w cukier i tłuszcz jedzenia w okres...
Czytaj więcejPolicja poszukuje zaginionego mężczyzny
Z informacji uzyskanych od rodziny zaginionego wynika, że mężczyzna leczy się na chorobę alzheimer i nadciśnienie. Wymaga stałej opieki oraz pr...
Czytaj więcejSport
Puchar Polski: Limanovia przegrała z trzecioligowcem. Piękna atmosfera wróciła na trybuny.
Dzisiaj Limanovia mogła liczyć na „dwunastego zawodnika” w postaci kibiców. Otóż na dzisiejszy mecz zmobilizowali się sympatycy limanowskieg...
Czytaj więcejPodium wśród młodzików
- W zawodach brali udział zawodnicy UKS Płomień Limanowa, a zarazem uczniowie ZSP nr 4 w Limanowej Lea Ewert (przed tygodniem była na podium w mł...
Czytaj więcejKadra Małopolski postawiła na Filipa Kitę
- W rundzie jesiennej wybrańcy Mateusza Ząbczyka i Krystiana Żakowicza okazali się niepokonani i z dorobkiem 7 punktów, za zwycięstwa 5:2 zarów...
Czytaj więcejDwa brązowe medale Mistrzostw Polski
W biegu klasycznym po pięknej walce w bardzo ciężkich warunkach atmosferycznych brąz wywalczył Szymon Stypuła, a w biegu sztafetowym o brąz pos...
Czytaj więcejPozostałe
Kardiolodzy: Choroby układu sercowo-naczyniowego są głównym zabójcą Polaków
Rozpoczęta w sobotę 87. Wiosenna Konferencja Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (PTK) jest także XVI Konferencją Kardiologii Polskiej. Bierze ...
Czytaj więcejE-papierosy powiązano z wyższym ryzykiem niewydolności serca
Elektroniczne systemy dostarczania nikotyny (ENDS), najczęściej określane mianem e-papierosów, są urządzeniami służącymi do odparowania nikot...
Czytaj więcejSpecjalistki: sposób odżywiania może wpływać na funkcjonowanie mózgu
Ekspertki są autorkami książki „Psychodietetyka dla każdego, czyli o zdrowej relacji z jedzeniem”, omawiającej związki diety i mózgu, rolę...
Czytaj więcejEkspert: palenie tytoniu to choroba
O skutkach uzależnienia od tytoniu, a także o tym, dlaczego nowe formy inhalacji nikotyny nie są wcale "zdrowe" i jaka jest rola państwa w zwalcza...
Czytaj więcej
Komentarze (8)
Dzięki temu, że umierają najsłabsi, polepsza się jakość danego narodu czy społeczeństwa - mówi polityk Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.
https://www.rp.pl/Koronawirus-2019-nCoV/200229434-Korwin-Mikke-Wirus-zabija-Polepsza-sie-jakosc-narodu.html