Telewizor - już Ci pisałem, że nazwa 'Forrest' nie pochodzi od ang. 'lasu' ('forest' - pisane przez jedno 'r'), tylko głównie od Forresta Gumpa, którego losy, biegi i życie nas zainspirowały. Brigidko - zapraszamy w nasze szeregi! :)

Ciekawa dyskusja na limanowskim forum: http://forum.limanowa.net/viewtopic.php?t=8589

1234567 - dziękuję za tych Dziadków... zawsze szli pod prąd... Mieczysław Mordarski senior i Mieczysław Mordarski junior - przeżyli sporo, nie trzeba ich przedstawiać. A także drugi pradziadek - oficer Policji we Lwowie, odznaczony 2 medalami Orląt Lwowskich. Dobrze, że mam jeszcze 2 babcie i oboje rodziców, którzy również zawsze mieli pogodę ducha, jak ich przodkowie, pozwalającą im godnie i uczciwie ŻYĆ i wiernie UFAĆ Bogu nawet w największych przeciwnościach. Wiele wiem z ich relacji i opowieści.

Zenon, w pełni podzielam j.w. Twoje wypowiedzi.

Mireks, po pierwsze przepraszam Cię bardzo jeśli 'pocałowałeś klamkę' w godzinie mojego dyżuru. Obiecuję pisać kartkę, jeśli już naprawdę będę zmuszony wyjść. Nic mnie tu nie tłumaczy i jeszcze raz przepraszam Cię! Po drugie, wiadomo, że mnie nie prosiłeś o to spotkanie, no ale w jakiej liczbie muszą być ci mieszkańcy, żeby stwierdzić, że 'mieszkańcy prosili mnie o to zebranie'? - czyż nie wystarczy kilkoro z nich? (z osiedla J.Marka zaprosiłem Przedstawicieli Wspólnot... dopiero dzień wcześniej o godz. 21! - bo też prosili mnie przez innych ludzi o zaproszenie na to spotkanie). Niektórzy wymądrzali się do mnie, że nie przyjdzie nawet 10 osób, a tu pełna sala. Możesz zarzucać mi mylenie pojęć, ale nie jakieś niecne intencje, które kierowały mną. Jest tyle ważnych spraw na osiedlu, nie ma tygodnia, żebym o nich z ludźmi nie rozmawiał - przecież tutaj mieszkam i żyję w dobrych relacjach ze wszystkimi... Interesuję się tymi problemami i postanowiłem zrobić takie spotkanie (po rozmowie z kilkoma Zarządami Wspólnot), aby pod koniec marca, gdy odbędzie się spotkanie z Burmistrzem, niektóre z tych ich pytań mogły uzyskać już wtedy odpowiedź. A jest spraw tyle, że warto, aby pan Burmistrz się na nie przygotował - poinformowałem go wcześniej o tym. Nie działam tu przeciw nikomu, nie działam tu przeciw innym radnym, których lubię i szanuję. Ale, że jestem z tego Okręgu, a zwłaszcza z Osiedla, który zaufał mi w tak wielkiej ilości głosów w mieście, staram się być reprezentantem tych ludzi - oczywiście żałuję teraz, że nie zaprosiłem pozostałych radnych. Następnym razem tak zrobię. A z tą 'wazeliną' to, wybacz, ale nie uważam, żeby częste rozmowy z Burmistrzem nt. działań na rzecz dobra Mieszkańców naszego miasta mylić z wazeliniarstwem. Na szczęście nie jest to okres przed wyborami, żeby mi jeszcze zarzucać 'kiełbasę wyborczą' ;) Na dalszą dyskusję zapraszam w godz. 11-12, pokój nr 23. Można mnie sprawdzić czy się poprawiłem, człowiek uczy się całe życie.

Polecam artykuł: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110301&typ=po&id=po01.txt A także wątek na forum limanowskim: http://forum.limanowa.net/viewtopic.php?t=8589 Dzień 1 marca został wybrany nieprzypadkowo jako data uczczenia 'żołnierzy wyklętych' - 60 lat temu, 1 marca 1951 roku, w więzieniu na Mokotowie straceni zostali członkowie IV Zarządu Zrzeszenia 'Wolność i Niezawisłość' z ppłk. Łukaszem Cieplińskim 'Pługiem' na czele.

Mirowidzew, spokojnie, nikt nie mówi, że w Łososinie Grn, czy jeszcze gdzie indziej w okolicach nie potrzeba orlika. Potrzeba, na pewno, i to jak! Ale w tym momencie w planach na pierwszy rzut idzie teren, gdzie po pierwsze, jest największa potrzeba, największe skupisko ludzi, a gdzie nie ma praktycznie nic z tych rzeczy na odkrytym terenie... i po drugie, tam gdzie jest w ogóle wolny na teren. Uważam, że kolejne orliki powinny powstać w Sowlinach i właśnie w Łososinie Grn. Chęci w tym względzie władz na pewno są, ale budżet nie pozwala, żeby w tym roku zbytnio 'poszaleć'. ;-] Obiecuję moje poparcie.

Mireks, oj widzę tu zawiść... ;) A jakie to obietnice składałem na tym spotkaniu, hmm? - byłeś w ogóle? - albowiem, to było miłe i z wielką kulturą spotkanie przy kawie, a co dla niektórych to chyba właśnie dlatego jest to w 'niesmak', że przyszło 25 osób Przedstawicieli z niemal wszystkich bloków. To było spotkanie z mojej inicjatywy, ale na prośbę ludzi, którzy mówili mi, żebym zrobił takie spotkanie, i porozmawiał o problemach osiedla, którego jestem jedynym radnym. Przede wszystkim chciałem poznać Zarządy wspólnot mieszk. bloków na ZA i J.Marka, podziękować im też za wybranie mnie na radnego, i zapoznać się z ich problemami. A co znaczy 'wież'? - zapewne chodzi o 'wierz'? ;-) Chętnie przejechałbym się na takich taczkach, o których piszesz, jak podjedziesz pod blok, to wsiądę. ;-] Radnym, jak z każdym politykiem - bywa się - a człowiekiem się jest. Zdaję sobie z tego sprawę i nie przywiązuję się do tej funkcji, i za 4 lata jeśli nie będę widział owoców mojego działania na tej funkcji, to zapewniam Cię, że na pewno nie będę kandydować na następną kadencję. Zdecydowałem się nim zostać, by moje działania na rzecz Limanowian i Miasta wzmocnić. I jak przyjdzie ten moment, choćby na taczkach, to i z 'klasą' potrafię odejść. Jednak do tego czasu, POSTARAM się nadal działać tak, jak do tej pory, czyli wsłuchiwać się w problemy i potrzeby Mieszkańców, i być Ich przedstawicielem. Pozdrawiam:)

Ho, ho... 'dyktator' na forum. ;-] Ależ Panie 'Putinie', przepraszam, że Pan to w taki sposób odebrał.

Oczywiście... wiadomo, że jest dużo ważnych rzeczy do zrobienia w mieście, które z całego serca popieram, tj. rzeczy, które nie są związane ze sportem. Jednak, rozwój kultury fizycznej, zwłaszcza wśród młodych - prawidłowy rozwój psychofizyczny i pożytek z niej płynący na wielu obszarach (właśnie nawet nie związanych ściśle ze sportem), jest nie do przecenienia! Powinien być priorytetem każdego samorządu.

nowy cennik pływalni: http://www.limanowa.in/wydarzenia,3626.html

i tak trzymać.

Hej Mary, dlatego z tego m.in. względu 1 h. - liczona jest na limanowskim basenie jako 65 min. Istnieje też możliwość wzięcia swojej suszarki i wysuszenia włosów poza bramkami kasy. Zrobiłem ten 'szum' z cennikiem wcześniej - i teraz jestem usatysfakcjonowany. Został zmieniony cennik: i choćby karnet normalny na 10 wejść /10 godzin/ za 140 zł... teraz jest po pierwsze na 10 wejść i bez ograniczeń, a po drugie aż 40 zł taniej, bo za 100 zł! Dlatego zaraz idę go kupić, bo dla mnie 'bomba'. ;)

Zrobiłem ten 'szum' z cennikiem wcześniej - i teraz jestem usatysfakcjonowany. Zgadzam się ze Zlosciwiec'em. Porównajcie sobie poprzedni i zmieniony cennik: choćby karnet normalny na 10 wejść /10 godzin/ za 140 zł... teraz jest po pierwsze na 10 wejść i bez ograniczeń, a po drugie aż 40 zł taniej, bo za 100 zł! (zaraz idę go kupić, dla mnie bomba)

oczywiście z tymi 'zbójami' żartowałem ;-) największy zbój to zawsze ja byłem ;-]

Droga Brigidko, w poniedziałki i w czwartki (a jak nie ma żadnego biegu dla nas, to i w soboty), zabieram NAJWIĘKSZYCH młodych zbójów z naszego osiedla na siłownię na 'Limanovię'... zapewne już może ktoś zauważył, że w te dni jest bezpiecznie na ZA??? ;)) ZAPRASZAM, WSZYSTKIEGO SIĘ TAM DOWIESZ..,. :)

była wyżej... ;]

Artykuł również na 'Biegach Górskich': http://www.biegigorskie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=697:wiceminister-sportu-zachwycony-biegiem-gorskim-limanowa-forrest&catid=35:artykuy

trudno jest pisać o sobie... nie wiadomo nawet w której osobie pisać... ;]

Turkish, dzięki za docenienie, a jeśli chodzi o tą uwagę, to jeśli znasz się na warsztacie pisania artykułów, to chętnie skorzystam z Twoich rad - ale oczywiście na prv... jest tutaj teraz taka możliwość i mówię jak najbardziej poważnie, bo widzę, że nie piszesz tego złośliwie. Pozdrawiam.