Będą wchodzić z telefonów komórkowych. :)

Jakże cieszę się, czytając Pana teksty - są w duchu, którego czuję i niezwykle szanuję. Dziękuję.

Gratulacje Panie Franciszku.

Absollut, nie 3, ale nawet 4 Forreściaków było na spotkaniu założycielskim. :) Cieszę się, że kolejna grupa młodych ludzi stara się oprócz mówienia co trzeba zrobić w Limanowej, bierze inicjatywę w swoje ręce.

Również mam taką nadzieję, że będzie nas więcej w ten czwartek... :-)

Dziękuję bardzo, przeczytałem jednym tchem...

Właśnie wyjeżdżamy z chórem do Niemiec i nie dam rady wpaść na spotkanie, ale duchem jestem jak zwykle z Wami, drodzy Forreściaki i miłośnicy sportu. :-)

Fantastyczne środowisko utalentowanych sportowców - zapaleńców i przyjaciół związanych mocno ze sobą i z tym klubem... młodość górą! :)

Jeszcze raz dziękuję bardzo wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomagali przy organizacji - w ogóle wszystkich naszych imprez. Tak jak Darek pisze: co roku dostajemy certyfikaty za nasze biegi. To utwierdza nas w przekonaniu, by trzymać się przede wszystkim tego co robimy najlepiej i co daje nam największą satysfakcję. :)

Bardzo się cieszę.

Jedziemy w ten czwartek z delegacją i sztandarem z Miasta na pogrzeb do Krakowa. Niech spoczywa w pokoju.

Chyba założę bloga na 'Twitterze', bo to teraz takie modne wśród polityków... ;D Skoro padło już pytanie to odpowiem: realizacja programu nauki pływania przez miasto Limanowa była możliwa dzięki uzyskaniu dotacji na ten cel z Ministerstwa Sportu i Turystki (łączny koszt programu 160 tys. zł.). Objęto nim 656 uczniów z klas II, III i IV w naszym mieście. To był strzał w 'dziesiątkę'! - korzyści płynące z w/w zajęć i postępy dzieci w pływaniu są naprawdę imponujące i obiecujące. Nikt w mieście nie ma w tym względzie wątpliwości. Dlatego w tym miesiącu poszedł z Urzędu Miasta wniosek o dotację również na przyszły rok... i mamy nadzieję, że znowu uda się dostać dotację z Ministerstwa na ten cel. Pozdrawiam, życzliwy radny:)

To były drzwi zniewolenia - a z nich nie tak łatwo wyjść, nawet jeśli są otwarte.

Przecież napisałem, że nie mogli wyjść... to nie była wyprawa na ogórki;) trzeba było mi pomóc.

Trenerze Marianie, gratulacje!!! Pozdrawiam:)

KS Tymbark - jako Beniaminek zajmuje niezagrożone miejsce w środku tabeli (7 miejsce na 15 drużyn). I tylko jedno oczko brakuje im do 5 miejsca. Na 14 meczy, przegrali 5, a wygrali 6 (w tym wygrana z liderem na jego stadionie) - no jak na wynik BENIAMINKA, w którym trener jeszcze sprawdza na boisku młodych, to powiedziałbym, że 'wynik sportowy' jest co najmniej korzystny. Nie od razu Kraków zbudowano. ;)

To był dla mnie podwójnie wspaniały wyjazd. Po 30 latach... spotkałem się z moim ukochanym księdzem z dzieciństwa - ks. Ryszardem Szmistem, który przygotowywał nas do I Komunii Św. Z wrażenia rzuciłem się mu na szyję, wspaniały ksiądz...

Nigdy nie zapomnę tego meczu, bo był po prostu piękny! - i nikt tego wspomnienia mi nie zabierze. Piłkarze-wspaniali, kibice-wspaniali, atmosfera-wspaniała, pogoda-wspaniała, radość ze strzelenia gola dla Limanovii-jedyna!... coś niepowtarzalnego. Warto było przyjść i nawet walkower tego mojego przekonania nie zmieni, ani nie przyćmi pozytywnej energii, która tam się wytworzyła. Nie zapomnijmy tego. A ta opisana powyżej sytuacja, wbrew pozorom, może przynieść czas pozytywnych zmian...

Niestety, informacja w newsie jest prawdziwa: http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=868241

Crusader, od kiedy to się znasz na sztuce? ;) Gratulacje chłopaki, trzymać tak dalej.