Analitycy: ok. 2 mln gospodarstw domowych w Polsce bez dostępu do internetu szerokopasmowego
W Polsce ok. 2 mln gospodarstw domowych wciąż nie ma dostępu do sieci szerokopasmowej - wskazuje Polski Instytut Ekonomiczny. Analitycy zwracają uwagę, że ponad 1/4 gospodarstw z internetem ma łącze o przepustowości niespełna 30 Mbps.
PIE zauważa, że okres pandemii pokazał, jak ważny jest powszechny dostęp do sieci szerokopasmowej. "W czasie pandemicznego zamknięcia szkół ok. 1,6 mld dzieci musiało uczyć się z domu lub nie uczyło się w ogóle, właśnie ze względu na brak odpowiedniego dostępu do internetu" - argumentują analitycy. Szacują, że wciąż ok. 2 mln gospodarstw domowych nie posiada dostępu do internetu szerokopasmowego. Powołują się na dane UKE, z których wynika, że "ponad 1/4 gospodarstw domowych posiadających dostęp do internetu w Polsce ma łącze o przepustowości poniżej 30 Mbps".
Eksperci podkreślają, że choć z punktu widzenia zamożnych społeczeństw europejskich dostęp do sieci może wydawać się oczywistością, 46,4 proc. mieszkańców świata nie korzysta z internetu, a przynajmniej 7 proc. jest w ogóle poza zasięgiem jakiejkolwiek sieci - kablowej lub mobilnej. "W krajach rozwijających się, online jest tylko 47 proc. a w krajach najmniej rozwiniętych – 19,1 proc. użytkowników" - czytamy w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE".
PIE zwraca uwagę, że aby dostarczać internet satelitarny dla niemal całego globu, 1635 satelitów wykorzystuje sieć Starlink. "To prawie 40 proc. wszystkich aktywnych satelitów obecnie krążących wokół Ziemi, a firma SpaceX (właściciel Starlink) ma już obecnie pozwolenie na wystrzelenie 12 tys. obiektów" - wskazuje. Zdaniem analityków realizacja tego celu oznaczałaby wystrzelenie przez jedną firmę większej liczby satelitów niż umieszczono na orbicie od początku historii lotów kosmicznych.
Zobacz również:Jak tłumaczą eksperci PIE, celem twórców sieci Starlink jest zapewnienie szerokopasmowego dostępu do sieci na możliwie dużej powierzchni świata. Satelitarny dostęp do internetu, jak zwracają uwagę, różni od poprzednich rozwiązań m.in. to, że satelity umieszczone są na niskiej orbicie okołoziemskiej (Low Earth Or-bit, LEO), na wysokości ok. 500 km. Z kolei większość dotychczasowych systemów wykorzystywała satelity umieszczone na orbicie geostacjonarnej, na wysokości 35 786 km.
"Oznacza to przede wszystkim znacznie krótszy czas przesyłania sygnału z satelity do odbiornika na Ziemi i z powrotem, a takie mniejsze opóźnienie umożliwia płynne korzystanie z rozmów, transmisji wideo czy innych aplikacji, praktycznie nieodróżnialne od jakości łącza kablowego" - wskazuje PIE. Umieszczenie satelitów na LEO umożliwia wprawdzie zmniejszenie rozmiaru urządzenia, poprawienie parametrów łącza (przepustowość nawet ponad 100 Mbps), ale "skraca jego okres użytkowania i wymaga wprowadzenia systemu komunikacji między satelitami oraz łączności ruchomych satelitów" z zamontowanymi na stałe odbiornikami na Ziemi. "Konstelacja satelitów na niższych orbitach może zapewnić zasięg na całej Ziemi" - oceniają.
W związku z teoretycznym potencjałem usługi dostępu do internetu z kosmosu - jak zauważają analitycy - również inne firmy próbują sił na tym rynku, a od niedawna interesuje się nim Komisja Europejska. Zdaniem PIE kosmiczna technologia w ciągu najbliżej dekady może "istotnie przyczynić się do rozwiązania infrastrukturalnego aspektu wykluczenia cyfrowego".
Może Cię zaciekawić
Mandat dla radnego PiS za agitację wyborczą w szkole
Radny powiatu i etatowy członek zarządu potwierdził w rozmowie z nami, że taka sytuacja miała miejsce. Dotyczyła jego wystąpienia podczas otwar...
Czytaj więcejZGK szuka prezesa
Rada nadzorcza Zakładu Gospodarki Komunalnej w Tymbarku ogłosiła konkurs na stanowisko prezesa zarządu spółki. Kandydaci ubiegający się o to ...
Czytaj więcejJubileuszowy festiwal folklorystyczny. Zobacz archiwalne zdjęcia!
50. Festiwal Folklorystyczny „Limanowska Słaza”, zgłoszony do programu Kultura ludowa i tradycyjna, otrzymał dotację w wysokości 50 tys. zł....
Czytaj więcejWandalizm, alkohol i wykroczenia drogowe. Debata o bezpieczeństwie w gminie
W czwartek (16 maja) w Urzędzie Gminy Dobra odbyła się debata publiczna na temat bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie gminy Dobra. Sp...
Czytaj więcejSport
Lider męczył się z Zalesianką
KS Biecz zwycięskiego gola zdobył w 70 minucie, po celnym uderzeniu Garstki z 18 metrów. ZALESIANKA ZALESIE – KS BIECZ 0:1 (0:0)...
Czytaj więcejFatalny ostatni kwadrans pierwszej połowy w wykonaniu Limanovii
BKS BOCHNIA – LIMANOVIA LIMANOWA 2:0 (2:0) 1:0 Tabor 35, 2:0 Skocz 41. Żółte kartki: K. Klimek dwie, Kasza, Tomal – Bandarenka dwie, K. P...
Czytaj więcejSokół Słopnice rozgromił czołowego rywala
SOKÓŁ SŁOPNICE – DUNAJEC NOWY SĄCZ 8:1 (2:0) Bramki: Augustyn, Kordeczka, Nowak dwie, Pach dwie, S. Porębski, Kwit. SOKÓŁ: Nędza ...
Czytaj więcejFilip Franczak piłkarzem roku w szkockiej lidze
- Młodzicy niedawno zapewnili sobie udział w Club Academy Scotland Performance League, mocno kończąc kampanię zwycięstwami zarówno z Ayr United...
Czytaj więcejPozostałe
71. Berlinale: w konkursie głównym 15 filmów, m.in. Celine Sciammy, Marii Schrader i Xaviera Beauvoisa
71. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie ze względu na pandemię i związane z nią obostrzenia odbędzie się w dwóch etapach. Od 1 do 5 mar...
Czytaj więcejNawet 250 mln zł Polacy wydadzą na produkty związane z tłustym czwartkiem
Szacuje się, że w każdy tłusty czwartek Polacy spożywają przeciętnie ok. 2,5 pączka na osobę – w sumie w skali kraju oznacza to blisko 100 ...
Czytaj więcejNaukowcy pracują nad portretem generacji 50+ w Europie
Badanie Zdrowia, Starzenia się Populacji i Procesów Emerytalnych „SHARE: 50+ w Europie" jest badaniem panelowym przeprowadzanym regularnie wśród...
Czytaj więcejCzas zgonu, miejsce zbrodni, DNA ofiary - co owady mówią entomologom sądowym
Im krótszy czas od śmierci do oględzin zwłok, tym precyzyjniej medyk sądowy może oszacować czas zgonu. Jednak jego możliwości są znacznie og...
Czytaj więcej
Komentarze (1)